Pan mi jest pomocnikiem, nie będę się bał tego, co może mi uczynić człowiek – Żyd. 13:6.
Aby właściwie postępować w życiu, przyjmować spotykające nas życiowe próby i trudności, i to we właściwym duchu, zalecanym przez Pana – w duchu radującym się w utrapieniach i uznającym takie doświadczenia za radosne – należy pozbyć się wszelkiego strachu przed człowiekiem, strachu, który staje się sidłem. Nasz Pan zaleca nam, byśmy bali się Jehowy, nie śmiertelnych ludzi. Sprawiedliwi są śmiali jak lwy, łagodni jak gołębice i cisi jak jagnięta. To szczególne połączenie powinno cechować każdego chrześcijanina i wątpimy, czy można je znaleźć gdziekolwiek indziej.
Ten werset zawiera jedno z cennych zapewnień Pana dla nas w warunkach opozycji ludzi wobec postępowania wiernych. Ludzie mogą najwyżej zabić ciało, ale nie mogą zniszczyć nowego serca, umysłu i woli, które powstaną w przebudzeniu zmartwychwstania. Ponadto, Pan ustalił granice ich opozycji wobec nas, ponieważ do nich odnoszą się słowa: „dalej nie postąpisz”. Pan nie pozwoli im na uczynienie nam czegokolwiek ponad to, co – jeśli zajmiemy właściwą postawę – wyjdzie na dobro naszemu nowemu sercu, umysłowi i woli. Ojciec wielokrotnie udowadnia to, udzielając nam pomocy, gdy spotykamy się z opozycją, niezależnie od tego, czy pochodzi ona ze strony kościoła, państwa, kapitału, świata pracy, rodziny czy społeczeństwa. Jego pomoc zdaje się być czasem długo odwlekana, ale zawsze nadchodzi we właściwym momencie, zgodnie z zapewnieniem tego tekstu. Zapewnienie to, poparte Boską opatrznością w naszym życiu, daje nam odwagę w czasie opozycji grzeszników wobec nas.
Równoległe cytaty:
Ps. 3; 27; 28:1; Przyp. 29:5; Ps. 56:2-12; 118:5-16; Iz. 8:12; 51:12,13; Dan. 3:17,18; Mat. 8:26; 10:28; Rzym. 8:15,33-39; 2 Tym. 1:7; 1 Piotra 3:13,14; 1 Jana 4:4,16-18