Przeto wyjdźcie z pośrodku ich i odłączcie się, mówi Pan, a nieczystego się nie dotykajcie, a Ja was przyjmę – 2 Kor. 6:17.
Ci, którzy sumiennie żyją w odłączeniu od świata w rzeczach duchowych, a za braci uważają tylko tych, którzy dokonali obrzezki serca i zostali przyjęci do rodziny Bożej, spotkają się z opozycją moralistów, liberałów i wyższych krytyków, a także mas, które nienawidzą światła, ponieważ ono potępia ich ciemność – doktrynalną oraz wszelką inną. Jest to jednak jedyny dobry i bezpieczny sposób postępowania. Jest zdecydowanie lepiej, gdy tylko prawdziwi Izraelici uznawani są za braci, tak by prawdziwa pszenica była oddzielona od kąkolu.
Boską wolą jest, aby Jego lud był odłączony od wszelkich zobowiązań, współpracy i sympatii do instytucji i praktyk, które pozostają pod kontrolą szatana i jego ducha. Oznacza to „odłączenie się” od społeczności i ducha wszystkich ludzi, którzy świadomie lub nieświadomie są sługami szatana, oraz – na ile to możliwe – „odłączenie się” od jednoczenia się z nimi. W taki sposób w znacznym stopniu unikniemy skalania się wszystkim, co nieczyste. Co z tego, że czasami musimy pozostawać w samotności? Możemy przynajmniej pocieszać się myślą, że Pan posiadał te same doświadczenia przed nami, że Bóg nas przyjmuje i nam towarzyszy. Takie przyjęcie i towarzystwo wynagradza wszystkie straty.