Choćby figowe drzewo nie zakwitło i nie było urodzaju w winnicach, choćby i owoc oliwy zawiódł, i role nie przyniosły pożytku, i z owczarni owce wybite były, a nie byłoby bydła w oborach; wszakże ja się w Panu weselić będę, rozraduję się w Bogu zbawienia mego – Abak. 3:17,18.
Rozumiemy, że Bóg zezwala na zło na świecie, aby świat mógł nauczyć się pewnych lekcji z gorzkich doświadczeń, będących naturalnymi karami za czynienie zła. Rozumiemy też posługę zła w odniesieniu do świętych – w próbowaniu, szlifowaniu i oczyszczaniu – przygotowującą ich do odziedziczenia wspaniałych rzeczy, które Bóg przewidział dla wiernych, i dowodzącą, iż jako zwycięzcy są ich godni.
Bogu upodobało się opatrznościowo dozwolić, by cielesny i duchowy Izrael znalazł się w niewoli literalnego i symbolicznego Babilonu, gdzie było bardzo niewiele sposobności do dostrzegalnej skuteczności wpływania na ogół rodzaju ludzkiego. Jednak łaska Pana umożliwiła wiernym w symbolicznym Babilonie radowanie się w Bogu i Chrystusie z powodu Ich cudownych dzieł zbawienia. Przy samym końcu Wieku lud Boży napotyka pewne niepomyślne i bezowocne doświadczenia, lecz wśród nich on wciąż raduje się szczególną łaską Pana, jak proroczo obiecał to powyższy tekst.
Równoległe cytaty:
Jana 15:21; 16:20,33; Dz.Ap. 14:22; 20:23,24; Rzym. 8:18; 2 Kor. 4:17,18; Ps. 103:9; 126:5,6; Iz. 54:7,8; 61:2,3; Filip. 4:4; 1 Tes. 5:16; 1 Piotra 1:6; 4:13,14; 5:10