Ilu nas więc jest doskonałych, wszyscy tak myślmy; a jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi. Tylko trwajmy w tym, co już osiągnęliśmy – Filip. 3:15,16.
Niezbędnym jest, aby ci, którzy osiągnęli metę doskonałej miłości, pozostawali aktywnie zaangażowani w służbie Pana, kładąc życie dla braci. Tacy muszą stać nie tylko jako przedstawiciele Boga i zasad sprawiedliwości, lecz także jako przedstawiciele mocnych w Panu i w sile Jego mocy oraz w wierze w Jego Słowo – gotowi, chętni i skuteczni w zachęcaniu pozostałych biegnących w zawodach, aby i oni podobnie mogli osiągnąć tę „metę”.
Przeszłe osiągnięcia w zakresie charakteru stanowią podstawę do obecnego rozwoju i obietnicę przyszłego. Wierne używanie tego, co już osiągnęliśmy, będzie prowadziło do dalszego wzrostu. Takie są szczere odczucia tych, których serce jest zupełnie ugruntowane w Bogu. Niezależnie od ich braków na polu służby, wiedzy czy łaski, Bóg uzna takie usposobienie za odpowiednie do dalszego błogosławienia wzrostem w służbie, wiedzy i łasce, którym obdarzy ich we właściwym czasie.