Gdy zewlekliście człowieka starego z uczynkami jego, a oblekliście nowego, który się odnawia przez poznawanie, według obrazu tego, który go stworzył – Kol. 3:9,10.
Stare rzeczy przeminęły i wszystkie stały się nowymi tylko w naszym umyśle, w naszej woli. W rzeczywistości ta zmiana nastąpi wtedy, gdy to, co śmiertelne, przyoblecze nieśmiertelność, a to, co skazitelne, zostanie wzbudzone w nieskazitelności – w chwale i mocy, jako istota duchowa. By być uznanymi za godnych udziału w zmartwychwstaniu sprawiedliwych, w międzyczasie musimy jednak zademonstrować gotowość naszego umysłu, szczere pragnienie stania się w pełni tym, czym Pan chciałby, abyśmy byli. W żaden sposób nie możemy tego lepiej okazać Panu i sobie samym ani odnieść większej korzyści, jak przez dokładne kontrolowanie naszego serca i myśli.
Członkowie ludu Bożego „zewlekli” starego człowieka w znaczeniu rezygnacji z ludzkiej woli w odniesieniu do siebie i świata. „Oblekli” się w nowego człowieka w znaczeniu przyjęcia Boskiej woli za własną – nie tylko w sprawach ludzkich, lecz także duchowych. W ten sposób obraz Boży jest w nich codziennie odnawiany, gdy są przemieniani z chwały mniejszego podobieństwa do chwały większego podobieństwa, aż w końcu obraz, charakter Boga zostanie w nich udoskonalony. Środkiem, za pomocą którego dokonuje się ta przemiana, jest Słowo Boże, przyjmowane ze zrozumieniem i wiernie praktykowane przez dobre i szczere serce wśród życiowych doświadczeń.