<< Wstecz |
Wybrano: R-5577 a, z 1914 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Ubity od Boga, utrapiony
– 29
LISTOPADA – Mar. 15:22-37 –
„Zaiste on
niemocy nasze wziął na się, a boleści nasze własne nosił; a myśmy mniemali, że
jest zraniony, ubity od Boga i utrapiony” – Iz. 53:4.
Nie ma mowy by kwestionować fakty związane z ukrzyżowaniem
Jezusa. Jest natomiast miejsce na rozważenie tego, co dotyczy Boskich powodów i
ograniczeń dotyczących ukrzyżowania. Prorok Izajasz podaje nam Boskie
wyjaśnienie.
BOLESNA DROGA!
Zbawiciel był znacznie osłabiony Swoją trzyletnią służbą,
podczas której dobrowolnie oddawał Swoją żywotność ludziom, lecząc ich choroby.
Ponadto był On w ciągłym napięciu, bez snu, od chwili, gdy wysłał uczniów, aby
przygotowali Paschę. Okres ten obejmował próby i doświadczenia połączone z Paschą
oraz ustanowieniem Pamiątkowej Wieczerzy. Podróż do Getsemane, przeżyte tam godziny
cierpień i osłabienia, kolejne doświadczenia, proces w Sanhedrynie przed
najwyższych kapłanem, proces przed Herodem, przed Piłatem, biczowanie itd. – wszystko
to było dla niego ciągłym obciążeniem. Teraz, skazany na ukrzyżowanie przez
tych, dla których poświęcił Swoje niebiańskie mieszkanie i chwałę, musiał
jeszcze dźwigać Swój krzyż. Czynił to, aż w końcu osłabienie pod jego ciężarem
stało się utrudnieniem i przechodzący rolnik został zmuszony do pomocy – czy to
przez niesienie całego krzyża, czy też przez postępowanie za Jezusem i
niesienie części jego ciężaru, co nie jest wyraźnie określone w oryginalnym
tekście.
Gdzie byli Piotr, Jan, Jakub, Tomasz i inni
Apostołowie, że nie zaoferowali pomocy? Z pewnością powstrzymał ich strach.
Lecz cóż za błogosławieństwo ich ominęło! Tradycja podaje, że cyrenajski
rolnik, który zmuszony był nieść krzyż, później został naśladowcą Nazarejczyka
dzięki temu, że jego serce uświadomiło sobie Prawdę Posłannictwa Zbawiciela na
skutek doświadczeń tej godziny.
Wokoło tłoczyło się wiele płaczących niewiast i
dziwimy się, że żadna nie podała pomocnej dłoni. Obróciwszy się do nich, Jezus
powiedział: „nie płaczcie nade mną, ale raczej same nad sobą płaczcie i nad
dziatkami waszemi” (Łuk. 23:28).
Słowa Mistrza w tym kontekście, dotyczące tego, że miały one prosić góry i
pagórki o schronienie i ochronę, rozumiane są przez niektórych badaczy Biblii
jako po części należące do wielkiego ucisku, który przyszedł na lud żydowski
trzydzieści siedem lat później podczas zburzenia Jerozolimy. Przyjmuje się, że
zniszczenie Jerozolimy i ten ucisk były typami, które zapowiedziały większe
nieszczęścia mające pojawić się w czasie zamykającym obecny wiek.
Pewne jest, że te same określenia odnośnie gór i
pagórków użyte są w zastosowaniu do końca Wieku Ewangelii. Wtedy, w Swoim
wtórym przyjściu, Chrystus będzie objawiony w płomienistym ogniu sądu, który
zniszczy obecny porządek rzeczy i przygotuje drogę nowemu Królowi. Nie mamy
przypuszczać, by ktoś miał modlić się, aby góry i pagórki upadły na niego, gdy
istnieją znacznie prostsze sposoby odebrania sobie życia. Myślą tą zdaje się
raczej być, że wielu będzie szukać, pragnąć i modlić się o ukrycie i ochronę
przed szalejącym uciskiem. Skałami społeczeństwa są organizacje społeczne, z
których każda stara się chronić swoich własnych członków.
„Ponieważ się to na zielonem drzewie dzieje, a cóż
będzie na suchem?” – powiedział Jezus (Łuk.
23:31). Tutaj wydaje się On przyrównywać naród Żydowski do figowego drzewa,
które szybko uschło pod Jego przekleństwem lub wyrokiem. Tak więc, pięć dni
przed Swoim ukrzyżowaniem, Jezus wjechawszy na oślęciu do Jerozolimy płakał nad
nią i rzekł: „Oto wam dom wasz pusty zostanie”. Po tym, w krótkim czasie, gdy
to figowe drzewo było jeszcze zielone, jego przywódcy doszli do tak zdeprawowanego
stanu, że byli skłonni pogwałcić wszelkie prawa i zagłuszyć sumienie doprowadzając
do Jego ukrzyżowania.
Jeżeli zło mogło tak prędko działać i doprowadzić do
tak okropnego zamachu na sprawiedliwość, to czego można było spodziewać się
później, gdy to żydowskie drzewo figowe zupełnie uschło i straciło soki
(duchowość)? Podobnie przy końcu obecnego wieku, Kościół, ciało Chrystusowe,
czyli święci będą ofiarami przemocy, a tym sposobem sól ziemi zostanie usunięta,
po czym szybko zapanuje powszechny rozkład – anarchia.
SYN CZŁOWIECZY WYWYŻSZONY
Jezus przepowiedział Swoje ukrzyżowanie wtedy, gdy
oświadczył, że „jako Mojżesz węża miedzianego na puszczy wywyższył, tak musi
być wywyższony Syn człowieczy” – zostać ukrzyżowany. Wąż miedziany był więc
typem na Jezusa. Rzeczywiście był On święty, niewinny i niepokalany, ale zajął
miejsce grzesznika – był traktowany jak grzesznik. Największą karą pod Zakonem
było ukrzyżowanie – „przeklęty każdy, który wisi na drzewie”. Dlatego Apostoł
mówi, że Jezus stał się przekleństwem za nas (Gal. 3:13). Chociaż nie znał
On grzechu, zajął miejsce grzesznika. Jezus umarł za grzechy nasze, według Pism.
Słowa naszego tekstu mówią: „Ojcze! odpuść im: boć nie
wiedzą, co czynią”. Nie należy brać ich pod uwagę, ponieważ nie znajdują się one
w najstarszych greckich manuskryptach (przyp.
tłum. – pastor P.S.L. Johnson wspomina w Teraźniejszej Prawdzie z roku 1936 na
stronie 24 [TP. 36’24], że liczbowanie biblijne potwierdza prawdziwość tego
tekstu i dodaje, że werset ten mówi o prośbie Jezusa, by Bóg przebaczył im we
właściwym czasie, a nie natychmiast). Poza tym, Jezus musiał wiedzieć, że grzech
Żydów ściągnie na nich karę. On przepowiedział w jednej ze Swych przypowieści,
że Bóg ukarze ich i spali ich miasto (Łuk. 20:14-16). W tym kontekście
oświadczenie „nad sobą płaczcie” wiązało się z karą dla Żydów za ich grzechy
oraz tym, że nie będą im one całkowicie darowane. Faktem jest, że Żydzi zostali
odcięci od łaski Bożej na osiemnaście stuleci do chwili obecnej. Właściwym jest
przypuszczenie, że Jezus był w zupełnej harmonii z Ojcem w kwestii wszystkich
Boskich zarządzeń i nie prosił o nic, co byłoby przeciwne Boskiej woli.
Św. Paweł odnosił się do tej sprawy także mówiąc na
temat ucisku, jaki spotkał Żydów po ich odrzuceniu Jezusa: „przyszedł na nich
gniew aż do końca” (1 Tes. 2:14-16), by wszystkie rzeczy napisane o nich miały
swoje wypełnienie.
Z drugiej strony możemy być pewni, że Jezus, który
oddawał Swoje życie za Żydów, nie chciałby, aby oni nie otrzymali kary, jaka byłaby
słuszna dla nich za wielki grzech zabicia Tego, którego Jehowa posłał zwłaszcza
do nich jako Swojego przedstawiciela, Swojego Syna. Sprawiedliwą karą za taki świadomy
grzech byłoby niewątpliwie zupełne zniszczenie. Apostoł wskazuje jednak, że
„krew Jezusa mówi lepsze rzeczy” – nie ścisłą sprawiedliwość (Żyd. 12:24).
Jego krew mówi o przebaczeniu grzechów, nie tylko dla reszty świata, ale także
dla Żydów. Mówi o pełnej możliwości pojednania się z Bogiem podczas Mesjańskiego
Królestwa.
Św. Piotr potwierdza myśl, że Żydzi nie byli w pełni
odpowiedzialni za swoje postępowanie a to z powodu (przynajmniej) częściowej
nieświadomości. Przemawiając do niektórych z nich w późniejszym czasie
powiedział: „wiem, żeście to z niewiadomości uczynili, jako i książęta wasi”,
bo gdyby wiedzieli, to nie ukrzyżowaliby „dawcy żywota” (Dz. Ap. 3:15-17). Prorok
Zachariasz wykazuje, że w słusznym Bożym czasie oczy zrozumienia całego świata
zostaną [R5578 : strona 345] otworzone. Wszyscy zobaczą sprawy w wystarczająco inny sposób, a
wspomniani są zwłaszcza Żydzi – „którzy Go przebodli”. Wtedy Pan wyleje na nich
Ducha modlitw oraz błagania i będą patrzeć na Tego, którego przebodli i płakać
będą (Zach. 12:10) rozumiejąc, że maltretowali swojego najlepszego
Przyjaciela i Odkupiciela.
PODZIELILI SZATY MOJE
Kamienne serca Rzymskich żołnierzy ujawniły się w
fakcie, że gdy Jezus konał, oni rzucali losy o Jego dzianą suknię i rozdzielili
między sobą pozostałe szaty. Mamy Boską obietnicę, że wynikiem Tysiącletniego
Królestwa będzie usunięcie kamiennych serc z ciał ludzi, a danie im w zamian
serc czułych. Oh, jak bardzo cała ludzkość potrzebuje pełnej restytucji do
obrazu i podobieństwa Bożego, które pierwotnie zostały ukazane w Adamie, a następnie
w doskonałym człowieku Jezusie!
Postawa świata jest również przedstawiona w dwóch
złoczyńcach straconych w tym samym czasie, którzy wisieli po obu stronach
Jezusa, który za pomocą napisu nad Jego krzyżem został mianowany królem
żydowskim. Jeden z tych towarzyszy cierpienia szydził z Jezusa jako z oszusta,
kpiąc z Niego by zamanifestował Swoją moc wybawiając Siebie i Swoich
towarzyszy. Nie zdawał sobie sprawy, że gdyby Jezus wybawił Samego Siebie, nie
mógłby być Zbawicielem świata!
Drugi łotr okazał Jezusowi życzliwość, oświadczając,
że nie uczynił On nic złego, a oskarżony był niesłusznie. Następnie, zwracając
się do Jezusa, wyraził swoją wiarę w Niego prosząc o nagrodę za swoje uprzejme
słowa. On rzekł: „Panie! pomnij na mnie, gdy przyjdziesz do królestwa twego”. Biedny
łotr wiedział, że Jezus twierdził, iż jest królem. On stał w pobliżu, gdy Jezusowi
zadano pytanie: „ty jesteś królem?” i słyszał odpowiedź: „królestwo moje nie
jest z tego wieku”. Łotr uznał, że Jezus był godzien być królem mając tak
szlachetny charakter i wygląd. Co, jeśli rzeczywiście był tym, za kogo się
podawał? Co, jeśli ostatecznie, po drugiej stronie, On okaże się być Mesjaszem?
Mógł przynajmniej powiedzieć prawdę i stanąć w Jego obronie oraz prosić Go o
życzliwą pamięć, jeśli On kiedyś dojdzie do Swej Królewskiej Władzy.
Zdaje się, że w przeszłości odpowiedź Jezusa była na
ogół źle zrozumiana przez nas wszystkich. Myśleliśmy, że On obiecał łotrowi, iż
tego dnia będzie z Nim w Królestwie. Wiedzieliśmy jednak, że, według innych
pism, Jezus nie był tego dnia w Królestwie, lecz w nowym grobie Józefa. Nie
powstał on z martwych, z Szeolu, z Hadesu, z grobu, aż do trzeciego dnia, a nawet
wtedy powiedział On do Marii: „jeszcze nie wstąpiłem do Ojca mego i Ojca
waszego, i do Boga mego i Boga waszego”. Jest więc oczywiste, że Jezus nie mógł
powiedzieć, że On i łotr będą razem w raju tego dnia.
Oto prawdziwe wyjaśnienie tej sprawy. Raj, utracony
przez upadek sześć tysięcy lat temu, ma być przywrócony przez Mesjasza w Jego
chwalebnym Królestwie. Łotr chciał, by właśnie wtedy Pan o nim pamiętał – „gdy
przyjdziesz do królestwa Twego”. Od tamtej pory ten łotr śpi snem śmierci,
oczekując czasu nadejścia Królestwa Mesjasza. Odpowiedź Jezusa była z tym w
zupełnej zgodzie: Amen. Niech tak się stanie. „Zaprawdę powiadam tobie dziś
[tego dnia, gdy zdaje się, ze nie mam ani jednego przyjaciela, gdy nic nie
wydaje się być bardziej nieprawdopodobnym niż to, że będę miał kiedyś
Królestwo, Ja mówię tobie dziś], ze mną będziesz w raju”.
Królestwo Jezusa wnet rozpocznie dzieło
przekształcenia świata w Raj. Przy zmartwychwstaniu zastępów tych, którzy
zasnęli w śmierci, łotr ten będzie wspomniany przez Mistrza. Bez wątpienia, wielkie
błogosławieństwo będzie jego udziałem w raju z powodu jego uprzejmych słów
wypowiedzianych na krzyżu, a zwłaszcza dlatego, że słowa te wskazują, iż miał
on czułe i skruszone serce, a takie jako pierwsze otrzymają błogosławieństwa w
Królestwie.
Jezus polecił Swoją matkę uczniowi Janowi, co sugeruje,
że jej mąż Józef już nie żył. To pokazuje nam również, jak Mistrz troskliwie
dbał o dobro Swoich bliskich w godzinie jego własnego skrajnego cierpienia.
Wołanie umierającego Mistrza: „Boże mój! Boże mój!
czemuś mię opuścił?”, poświadcza nam fakt, że nie mienił się On być Ojcem
Niebieskim, lecz Synem Bożym. Pokazuje to nam także, jak Mistrz ponosił karę za
grzeszników aż do najwyższego stopnia. Karą za grzech była nie tylko śmierć,
ale także odcięcie od społeczności z Bogiem. Jezus, zająwszy miejsce
grzesznika, musiał choć na moment w pełni doświadczyć tego wyobcowania.
Okrzyk Mistrza: „Wykonało się” przypomina nam Jego
słowa wypowiedziane wcześniej: „Mam być chrztem [śmierci] ochrzczony; a jakom
jest ściśniony [w trudnej sytuacji], póki się to nie wykona”.
Słowa „Ojcze! w ręce Twoje polecam ducha Mojego”
przypominają nam fakt, że Jezus oddawał Swoje życie, że duch życia, którego
posiadał, był tym, który został przeniesiony z poprzedniego stanu. On nie
utracił Swojego prawa do życia, jak uczynił Adam. Dlatego mógł wciąż wyrażać
się o nim jako o Swoim duchu, o Swoim prawie do życia – tylko oddanym na pewien
czas, złożonym pod Boską obietnicą, że będzie Mu ono ponownie dane w
zmartwychwstaniu.
Straż 1934
str. 42 – 44. W.T. R-5577
a : strona 344 – 1914 r.