<< Wstecz |
Wybrano: R-5083 a, z 1912 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Świat wzywany do pokuty
"Bóg oznajmuje ludziom wszystkim wszędy, aby pokutowali; przeto iż
postanowił dzień, w który będzie sądził wszystek świat w sprawiedliwości przez
męża, którego na to naznaczył". - Dz.Ap. 17:30,31.
Gdy Pan Bóg skazał ojca Adama na
śmierć, nie powiedział mu nic o pokutowaniu i to było zupełnie właściwym,
albowiem on nie dał mu żadnej nadziei przyszłego żywota. Jeżeli tedy nadzieja
przyszłego żywota nie była Adamowi znana, czyli nie była mu objawiona, czemu
więc miałby się Bóg nim w ogóle zajmować? Adam był skazany na śmierć, na
zniszczenie. Nie byłoby właściwym żądać od człowieka pokuty, nie obiecując mu
żadnej nagrody za jego pokutowanie.
Bóg wydał na Adama wyrok śmierci,
który mógłby być usunięty tylko przez zapłacenie okupu. Pan Bóg zamierzył
niezmiennie, iż w swoim czasie cała ludzkość otrzyma sposobność powrotu do
harmonii z Nim, otrzyma nowy sąd, czyli próbę otrzymania wiecznego życia lub
śmierci; lecz nie był wtedy właściwy czas na wyjaśnienie człowiekowi zamysłów
Bożych. To też Adam żył i umarł bez żadnego przykazania, aby pokutował,
podobnie rzecz się miała z jego dziećmi.
Pierwsza wzmianka o tym, co Bóg
zamierza uczynić, była wypowiedziana przez proroka Enocha; lecz to, co on mógł
w tej sprawie powiedzieć, nie było dostateczną podstawą do nadziei dla
ludzkości, ani do mówienia im by pokutowali. - Juda 14,15.
SŁOWA NADZIEI DLA ŚWIATA
Tak więc lata mijały aż do czasu
Abrahama. Dopiero Abrahamowi Bóg powiedział, że objawi mu Swoją tajemnicę;
ponieważ Abraham był Jego przyjacielem. Tajemnica ta nie miała być poselstwem
do ogłaszania drugim, ale tylko do uwierzenia przez niego samego, oraz przez
dziedziców tej obietnicy, która wówczas nie stosowała się jeszcze do nikogo
więcej oprócz Abrahama i jego potomstwa. Tajemnicą tą było: "W tobie i w
nasieniu twojem będą błogosławione wszystkie rodzaje ziemi" (1Moj.28:14).
Abrahamie, Ja zamierzam zlać błogosławieństwo na świat. Jeżeli ty będziesz
posłuszny Moim słowom, to nasienie twoje otrzyma to błogosławieństwo i przekaże
je całemu światu. Z tej obietnicy ujawnia się pośrednia myśl, że życie pokutne
(odwrócenie się od złego) będzie nagrodzone.
We właściwym czasie Bóg powołał
dzieci Izraela i zawarł z nimi przymierze przez Mojżesza, jakoby Bóg do nich
mówił: "Czy wy chcecie być Moim ludem? Jeżeli tak, to wejdźcie w
przymierze ze Mną; Ja wam będę Bogiem a wy będziecie ludem Moim". -
3Moj.26:12.
Izraelitom nie było powiedziane by
pokutowali, ani nie było to nakazane jakimkolwiek innym ludziom na świecie.
Propozycja Boża przedstawiona Izraelowi była zaproszeniem a nie przykazaniem.
Bóg był gotów zawrzeć przymierze z nimi. Przymierzem tym było, że oni mieli
zachować zakon, a przez zachowanie zakonu, czyli dziesięciu przykazań Bożych i
przez trwanie w duchu przymierza z Bogiem, oni mieli się stać ludem Bożym. Gdy
jednak Izraelici próbowali zachować zakon poznali, że nie są w stanie go
zachować z powodu odziedziczonych słabości. Stąd też już nie było im nic więcej
do powiedzenia w tej sprawie. Otrzymali swoją sposobność, lecz nie byli w
możności z niej skorzystać.
WEZWANIE DO POKUTY
Gdy Jezus przyszedł na świat,
zachował zakon i odziedziczył wszystkie obietnice objęte przymierzem zakonu. On
tedy objawił możność wzięcia udziału w królestwie, które Bóg obiecał ustanowić
(Dan.2:44), oraz w błogosławieństwach, chwały i czci tym Żydom, którzy by
zechcieli przyjść do harmonii z Nim i naśladować Go w ofiarowaniu siebie, a tym
sposobem mogli dostąpić łaski Bożej (Jan 1:12). W streszczeniu Jezus rzekł:
"Oto jest droga. Ufajcie Mi i wstępujcie w Moje ślady a przez to staniecie
się Moimi uczniami. Jeżeli teraz będziecie mieć udział w Moich cierpieniach to
w przyszłości będziecie mieli udział w chwale i królestwie".
W czasie właściwym, gdy pewna liczba
została już wybrana z pomiędzy Żydów, poselstwo to zostało rozszerzone i na pogan,
to jest na tych z pogan, których serca znajdowały się w odpowiednim stanie.
Ponieważ tak poganie jak i Żydzi nie okazali pragnienia powrotu do harmonii z
Bogiem, więc Bóg oznajmił wszystkim, aby pokutowali (Dz.Ap.17:30). Uczynił On
to przez przedstawicieli Jego nauki, to jest przez Apostołów a następnie przez
Swój Kościół. W miarę na ile ludzie, co przyjmowali prawdę zrozumiewali plan
Boży i byli w harmonii z nim, mogli oznajmić swoim bliźnim, że nowy stan rzeczy
został ustanowiony i że Bóg będzie odtąd obchodził się łaskawie z Poganami.
OKUP PODSTAWĄ NADZIEI DLA ŚWIATA
Czemu Bóg miałby się teraz łaskawiej
obchodzić z
Poganami, kiedy poprzednio nie
chciał mieć z nimi nic do czynienia? Wyjaśnienie tego nowego stanu rzeczy jest
to, że Chrystus umarł i że wielki plan Boży rozwinął się już na tyle, że mógł
być zastosowany do wszystkich ludzi. Bóg postanowił dzień, w który będzie
sądził wszystek świat w sprawiedliwości (Dz.Ap.17:30,31). Tym wielkim dniem
będzie przyszły wiek, dzień Chrystusowy, dzień królestwa Chrystusowego. Bóg
uczynił to zarządzenie na odkupienie wszystkich, przez śmierć Chrystusową. Cała
ludzkość znajdowała się pod wyrokiem śmierci, więc Bóg nie mógł mieć nic do
czynienia z ludzkością prędzej, aż wyrok ten byłby usunięty lub zostało uczynione,
jakie zarządzenie w kierunku usunięcia tego wyroku. Bóg nie odwołał tego
wyroku, lecz przygotował okup za wszystkich. - 1Tym.2:6.
Kto poznał ten plan odkupienia, wie,
że każdej jednostce Adamowego rodu Bóg zamierza dać osobistą próbę życia. Próba
ta nie będzie tylko, aby zadecydować, czy ludzkość zechce czynić dobrze i
walczyć przeciwko złym wpływom tego świata; albowiem Bóg Sam ostatecznie
zniszczy grzech i podniesie tych wszystkich z rodu Adamowego, którzy zechcą być
podniesionymi.
Bóg oświadczył, że ani jeden członek
rodu ludzkiego nie będzie potrzebował umrzeć. Każdy, kto tylko zechce, będzie
mógł powrócić do Boga drogą Pojednania, jakie zostało dokonane przez
Odkupiciela. On nie ukończył jeszcze tego dzieła, lecz do tych, co mają uszy ku
słuchaniu wyszło słowo, że będzie przyszła próba i że sposób obecnego życia
każdego człowieka będzie miał wiele do czynienia z przyszłą próbą. Jest rzeczą
właściwą ogłaszać to teraz, bo zostało dokonane do tego przygotowanie przez
śmierć Chrystusową.
OBECNE POSELSTWO DO ŚWIATA
Przed rozpoczęciem się Wieku
Ewangelii byłoby bezpożytecznym mówić ludziom by starali się przyjść do
jedności z Bogiem; lecz teraz wszyscy będą poprowadzeni na próbę, nie aby ich
potępić, ale aby im pomóc. Próba ta będzie także w celu wypróbowania
wszystkich, czy okażą się godnymi wiecznego żywota, jaki Bóg przygotował i
dopomóc tym, co będą chcieli ten żywot osiągnąć. Gdziekolwiek znajdują się
ludzie chętni do słuchania, tym głoszone jest poselstwo: pokutujcie!
Zaprzestańcie grzechu, albowiem reforma charakteru będzie miała wielki wpływ na
życie wieczne.
Jeżeli ktoś nie jest w klasie
Kościoła, ten nie znajduje się na próbie życia lub śmierci. Mimo to,
prowadzenie życia sprawiedliwego będzie człowiekowi pożytecznym, a czas
obrachunku się zbliża. W śmierci Jezusa Bóg uczynił potrzebne zaopatrzenie na
ten dzień próby. Zanim jednak ten dzień nadejdzie, On wybiera klasę Kościoła.
Tym sposobem Bóg przygotowuje wielką klasę misjonarzy, którzy w przyszłości
uczynią wszystko możliwe, by dopomóc ludziom do wybrnięcia z grzechu i
degradacji i powrócić do społeczności z Bogiem.
W czasach przeszłych Bóg zachowywał
się tak jakoby wcale nie widział popełnianych grzechów - chyba, że był to jaki
ogromny grzech. W tym ostatnim wypadku, On tylko odbierał życie grzeszników,
żyjących w takich warunkach - oni zasypiali w śmierci. Prorok Ezechiel mówi, że
Bóg zniósł (uśmiercił) Sodomczyków, jako Mu się zdało najlepiej (Ez.16:50). Gdy
próba, czyli sąd Kościoła się skończy i zwycięzcy zostaną uznani za godnych, a
sąd świata rozpocznie, wtenczas Sodomici otrzymają swoją sposobność, jak mieli
ją Żydzi, którzy słyszeli Jezusa przy Jego pierwszym przyjściu. O wiele lżej
będzie na on czas mieszkańcom Tyru, Sydonu, Sodomy i Gomory, aniżeli
mieszkańcom, Chorazynu, Betsaidy Kapernaum itp.; albowiem ci ostatni mieli
więcej znajomości, przeciwko której grzeszyli, a przeto mieli więcej złej woli
w tej sprawie, aniżeli Sodomici. - Zob. Mat.11:21-24.
W owym czasie Bóg nie rozkazał
Sodomitom, aby pokutowali. Bóg przeto "przeglądał" (przeoczał)
ówczesną nieświadomość i grzech (Dz.Ap.17:30). Bóg nie groził, ani nie
podejmował niczego więcej w tej sprawie, jedynie usunął Sodomitów z dalszej
egzystencji. Los jaki ich spotkał, miał służyć, jak to Apostoł mówi za
przykład, że Bóg nie pozwoli, aby ludzie na zawsze w grzechu się tarzali, lecz
grzesznicy będą wytraceni. Nikt jednak nie będzie wytracony prędzej, dopóki nie
otrzyma sposobność zasłużenia sobie na żywot wieczny, zapewniony wszystkim
przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.
ZMARTWYCHWSTANIE JEZUSA ZAPEWNIENIEM
BOSKIEJ ŁASKI
Apostoł rozeznaje fakt, że ten dzień
sądu nie rozpoczął się jeszcze w jego czasach, lecz wskazuje na dzień
Chrystusowy, jako należący do przyszłości i oświadcza, że dla świata przyjdzie
dzień sądu. Przez ofiarniczą śmierć Chrystusową, sposobność wiecznego żywota
dana będzie wszystkim. Ludzkość była już potępiona w Adamie. Nie mógł więc nikt
otrzymać drugiej próby, dokąd potępienie wynikłe z pierwszej próby nie zostało
zdjęte. Toteż nie prędzej Bóg mógł wzywać ludzi do pokuty, aż wpierw
przygotował Odkupiciela. Apostoł mówi, że zapewnienie, jakie Bóg daje ludziom w
tej sprawie, poparte jest faktem, że Chrystus powstał od umarłych. -
Dz.Ap.17:31.
Bóg wzbudziwszy Jezusa od umarłych
poświadczył tym samym, że ofiarnicza śmierć Jego Syna była ofiarą przyjemną
Bogu a wniebowstąpienie Jezusa było dalszym dowodem, że Ten, którego Ojciec
wzbudził od umarłych, był tym Królem, który ma panować, a zarazem Kapłanem, aby
błogosławił, uczył i wspierał, jak również wielkim Sędzią, który ma pokierować
i uporządkować sprawy świata, tudzież rozdać odpowiednie nagrody w onym dniu
Bożym.
Ktokolwiek tedy słyszy o śmierci i
zmartwychwstaniu Jezusa, powinien rozumieć, że było to uplanowane przez Boga
dzieło odkupienia. Powinni także wiedzieć, że wszyscy ludzie są grzesznymi i
śmierć jest karą za grzech. Na pytanie: Jak śmierć Jezusowa może mieć
jakikolwiek wpływ na ludzkość? dowodzimy, że Bóg zaszczycił Go przywilejem aby
był Zbawicielem ludzkości. We właściwym czasie, gdy klasa wybranych zostanie
uzupełniona, a sześciotysięczne panowanie grzechu i złego się skończy, wtedy On
wybawi wszystkich z grzechu, Żydów najpierw a potem i Pogan.
Ci, co słyszą teraz o tych rzeczach
powinni pokutować, ci zaś, co w obecnym czasie nie słyszą, nie mają Boskiego
nakazu, aby pokutowali. Myślą Św. Pawła zdaje się być: Pokutujcie teraz;
albowiem to będzie miało wpływ na waszą przyszłość, choćbyście nawet nie
starali się by należeć do ciała Chrystusowego. Tysiące milionów ludzi znajduje
się w śmierci. Gdy podczas panowania Chrystusowego zostaną wzbudzeni, oni
usłyszą takie poselstwo: "Oto Bóg otworzył źródło na omycie grzechu i
nieczystości. Ktokolwiek chce, może dostąpić błogosławieństwa pojednania się z
Bogiem, a przez to osiągnąć żywot wieczny". - Zach.13:1; Obj.22:17.
W obecnym czasie bóg świata tego
zaciemnia ludziom oczy wyrozumienia (2Kor.4:4); lecz niedługo oczy ich zostaną
otworzone. Przychodzi czas, w którym wszyscy, od największego aż do
najmniejszego ujrzą i usłyszą i nikomu z nich nie będzie potrzeba mówić: Poznaj
Pana, bo oni wszyscy Go poznają. A gdy poznają, wtedy wszyscy będą
odpowiedzialnymi. Przy końcu Tysiąclecia, gdy już całkowite błogosławieństwo
będzie na nich zlane przez Pośrednika, wymaganym od nich będzie, by czynili
wolę Bożą na ziemi tak jak jest ona pełnioną w Niebie. - Jer.31:33,34.
OBECNE POSTĘPOWANIE MA WPŁYW NA
ŻYCIE PRZYSZŁE
W obecnym czasie mamy przed sobą
zadanie, to jest, ażeby nasze światło świeciło tak, aby ludzie mogli widzieć
nasze dobre uczynki i chwalili Ojca naszego, który jest w Niebie - nie ich
Ojca, ale Ojca naszego (1Piotr.2:12). Obecny czas nie jest nawiedzeniem świata
tylko nawiedzeniem Kościoła. Bóg szuka takich, których serca są skłonne do
sprawiedliwości. Obecny czas nie jest na nawrócenie świata, lecz jest
przeznaczony dla ludzi Bożych, aby będąc pałającymi światłami strofowali
grzech. W miarę jak światło coraz więcej świeci, coraz więcej ono strofuje
ciemność.
Jeśli mówimy w ogóle o przyszłym
wieku, to ważną częścią naszego obowiązku jest przedstawić słuchaczom wyraźnie,
że ich prowadzenie się w życiu doczesnym będzie miało wiele do czynienia z ich
życiem przyszłym. Mówić ludziom, że są dwie sposobności, jedna w czasie obecnym
a druga w przyszłym, jest niewłaściwym. Naszą nauką jest, że podczas obecnego
Wieku Ewangelii istnieje jedna tylko sposobność i jedyny sposób skorzystania z
niej jest - postępowanie śladami Jezusa.
Tym zaś, dla których czas
nawiedzenia będzie w królestwie Chrystusowym, możemy z całą właściwością mówić,
że życie cnotliwe i zgodne z zasadami sprawiedliwości będzie błogosławieństwem
dla nich samych tak w życiu doczesnym jak i w przyszłym. Jest wiele ludzi, co
starają się wieść życie cnotliwe i uczciwe, którzy w obecnym czasie czynią
wiele dobrego. Gdyby im mówić, że oni nic dobrego nie czynią, to mogliby się
czuć zniechęconymi. Podnieta do wyższych ideałów byłaby od nich odjęta,
ponieważ wierzą, że sprawiedliwe życie w czasie obecnym, będzie miało wpływ na
ich przyszłość. W tym mają oni słuszność; tylko, że ich zasady nie są tak
wysokie jak one są przedstawione w Piśmie Świętym. Prawidło, czyli wzór
wystawiony w Piśmie Świętym jest z konieczności tak wysokim, ponieważ święci i
tylko święci są współdziedzicami z Chrystusem i członkami klasy Oblubienicy.
Wielką omyłkę popełnił Kalwin i
wielu innych, nauczając, że niewybrani będą się na wieki smażyć w piekle.
Przeciwnie, znajdujemy, że nauką Pisma Świętego jest, że wybrani będą
błogosławili nie wybranych, i dostąpią także sposobność pojednania się z Bogiem
i otrzymania żywota wiecznego na ziemi. Bóg powołuje tę klasę wybranych w celu,
aby przez nią błogosławić całą ludzkość. On posiada miłujący i pełen sympatii
plan dla wszystkich Swoich stworzeń, który w Jego właściwym czasie zostanie
ludziom objawiony.
Straż 1929 str. 57 - 59. W.T. R-5083 a - 1912 r.