Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: R-5128 a,   z 1912 roku.
Zmień język na

Dwie części odkupienia

Orzeczenie Zakonu, czyli przykazań Bożych, jest bardzo stanowcze - "Człowiek któryby je czynił żyć będzie przez nie". Ktobykolwiek je zachował i żyłby w nich, otrzymałby w nagrodę za ich zachowanie, żywot wieczny (3Moj.18:5; Rzym.10:5; Gal.3:12). Bóg dając Żydom obietnicę wiecznego żywota nie powiedział, jakich sposobów On użyje w celu wypełnienia tej obietnicy. Faktycznie jednak, choć Żydzi figuralnego znaczenia przymierza Zakonu się nie dopatrzyli, Bóg im pokazał jak zachowanie tego przymierza da żywot wieczny; mianowicie przez ofiarę.

Bóg w Swym wielkim planie wieków zaraz od początku przygotował Odkupiciela (Ef.1:4). Przez wzgląd na ten łaskawy zamysł Boży, obietnica wiecznego żywota za zachowanie zakonu mogła być dana. Przeto Bóg dając Żydom zakon, nie pominął wielkiej ofiary pojednania, która właśnie była figurą dzieła Odkupienia.

Że nasz Pan Chrystus Jezus miał pewne porozumienie z Ojcem Niebieskim zanim stał się człowiekiem, zdaje się być rzeczą pewną; albowiem przemiana Jego natury była z Jego strony podjęta dobrowolnie (Filip.2:8). On nie przyjął na Się natury Aniołów, ale naturę nasienia Abrahamowego (Żyd.2:16). Jezus przyjmując naturę ludzką, uczynił to w pewnym celu; mianowicie "dla wystawionej Sobie radości" (Żyd.12:2). Wyrażenie to pokazuje, że On posiadał pewną znajomość tego dzieła, na wykonanie którego przyszedł na ziemię.

Znajomość, jaką nasz Pan posiadał w Swej przedludzkiej egzystencji, nie obejmowała jednak wyrozumienia wszystkich figur, których On miał być pozafigurą; lecz z pewnością wiedział, iż przeistoczenie Go z natury duchowej na ludzką, była w pewnym celu, który On miał wykonać stawszy się człowiekiem. Aby podjąć tak ważny krok, potrzeba było, aby Jezus miał zupełne zaufanie w Ojcu, że On nie kazałby Mu uczynić nic takiego, co mogłoby Mu szkodzić, lecz przeciwnie, że miało to wyjść na Jego korzyść. Wiara i zaufanie, jakie Chrystus Pan miał do Ojca było tak mocne, że On pragnął czynić wolę Ojca za wszelką cenę.

Pierwszym stopniem ku dokonaniu woli Ojca, było przyjęcie natury ludzkiej, mniejszej aniżeli najniższy stopień natury istot duchowych. Następnie, gdy się stał człowiekiem, Jezus nader się uniżył a to aż do śmierci i to śmierci krzyżowej (Filip.2:8). Jego uniżenie nie było przed staniem się człowiekiem, ale potem. Będąc chłopcem Jezus zadawał pytania doktorom zakonu, z pewnością, aby się dowiedzieć, w jakim czasie byłoby dla Niego właściwym wystąpić ze Swoją misją. Dowiedziawszy się, że nie był to jeszcze czas dla Niego do sprawowania misji, Jezus powrócił do domu z rodzicami i był im poddany aż do trzydziestego roku życia. - Łuk.2:51.

W trzydziestym roku życia Jezus został ochrzczony w rzece Jordanie, dokąd udał się nie w żadnym innym celu a tylko, aby uczynić Swoje poświęcenie. Jezus wiedział, że przyszedł na świat, aby odkupić rodzaj ludzki; że wola Boża względem dzieła, jakiego miał dokonać była wyrażona w figurach i cieniach opisanych w Pismach Świętych, czyli że nie była to moralna część zakonu; albowiem nie była obowiązującą dla nikogo, a tym mniej dla takiego, co by wypełnił zakon. Jezus także wiedział, że aby dokonać dzieła odkupienia, On musiał stawić Siebie ofiarą żywą (Ps.50:5). On też chętnie ofiarował Samego Siebie, mówiąc: "Oto idę abym czynił o Boże wolę Twoję". - Żyd. 10:9.

TYLKO CZĘŚĆ DZIEŁA OKUPU ZOSTAŁA DOTYCHCZAS WYKONANĄ

W figuralnym dniu Pojednania u Żydów, poświęcenie się naszego Pana było pokazane w zabiciu cielca przez Najwyższego Kapłana. W figurze tej mamy obraz Pana Jezusa, który przedstawiony był tak w cielcu jak i w kapłanie. Kapłan przedstawiał nowy zmysł, nową wolę, Nowe Stworzenie naszego Pana; cielec zaś jego ciało - cielesną naturę. Nowa wola, Nowe Stworzenie, poświęcało ciało. To znaczy, że Jezus nie stawił samego Siebie jako Odkupiciel człowieka, ale stawił samego Siebie ofiarą - nie ludziom, nie szatanowi, nie światu, ale Bogu. On był tak wierny, że gotów był ofiarować Ojcu wszystko, co tylko posiadał; było Mu więc dozwolone, aby dowiódł Swej wierności aż do śmierci.

Jako wynik Jego posłuszeństwa aż do śmierci i to haniebnej śmierci krzyżowej, Pan Jezus został wzbudzony z martwych i otrzymał najwyższy stopień natury - naturę Boską. W czasie właściwym będzie Mu dozwolone zastosować zasługę Swej ofiary jako cenę okupu za grzechy całego świata a tym sposobem On stanie się Odkupicielem świata.

Wyraz Odkupiciel ma bardzo rozległe znaczenie. Wyraz ten oznacza tego, który uzyskał kontrolę nad czymś, co było zepsute, a następnie zostało doprowadzone do pierwotnego stanu sposobem legalnym i zadawalającym. Pan Jezus rozpoczął wykonanie tego dzieła. Pierwszą część tego On już wykonał, to jest złożył Swe życie w ofierze, co w czasie właściwym stanie się zadawalającą ceną za grzechy światy. Został także wysoce wywyższonym, jest więc uzdolnionym do objęcia wysokiego urzędu Pośrednika między Bogiem a ludźmi. On tylko czeka aż członkowie Jego ciała zostaną z Nim połączeni i staną się uczestnikami Jego chwały, a gdy to nastąpi, rozpocznie się zaraz restytucja, czyli naprawienie wszystkich rzeczy.

Ta druga część dzieła odkupienia zajmie naszemu Panu tysiąc lat czasu. Przy końcu tego tysiącletniego okresu dzieło to zostanie skończone. Obecnie jest On Odkupicielem, Naprawcą rzeczy straconych nie w znaczeniu, że już dokonał dzieła odkupienia, lecz że On ma moc i upoważnienie tego dokonać. Przy końcu On będzie Tym, który dokona dzieła restytucji a miano Odkupiciel pozostanie z Nim na zawsze, choć dzieło odkupienia będzie należeć do przeszłości.

Nie ma w Piśmie Świętym nic takiego, co by nam wskazywało na ile Pan Jezus, gdy przyszedł na świat, rozumiał warunki i wymagania, na jakich On mógł być przyjemnym Ojcu. Przeto nie wolno nam przedmiotu tego dogmatyzować. Jest atoli prawdopodobnym, że On nie wiedział wszystkich doświadczeń, przez jakie miał przejść, gdy się stał człowiekiem, lecz niektóre z nich były Mu objawione później; jako czytamy, że po chrzcie, gdy wystąpił z wody, otworzyły Mu się Niebiosa - wyższe rzeczy duchowe (Mat.3:16). Odtąd był On zdolny lepiej zrozumiewać głębokie rzeczy Boskiego planu.

Straż 1929 str. 54,55.   W.T. R-5128 a - 1912 r.

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016