| << Wstecz |
Wybrano: R-3388 a, z 1904 roku. |
Zmień język na 
| |
| | |
Sąd Boży.
Pismo Święte mówi: "Gdy się sądy Twoje (Boże) odprawiają na ziemi, sprawiedliwości się uczą obywatele okręgu ziemskiego" (Iz.26:9). Przyszły wiek Tysiąclecia jest pokazany jako Sądny Dzień dla świata i że umarli będą wzbudzeni ze swego snu i wyjdą z grobów, zmartwychwstaną na sąd - (anastasis, powstanie z grzechu i śmierci). - Jan 5:28,29.
Jako przykład podobnego sądu, jaki się będzie odbywał w Tysiącleciu gazety podały wydarzenie, które zdaje się być autentycznym a mianowicie:
Julian Renfro młodzieniec lat 21 grając w karty z trzema kolegami wyraził się, iż nie wierzy w Boga. Był on zwolennikiem Ingersoll'a znanego niedowiarka. Renfro wyraził się w ten sposób: "Koledzy, gdyby Bóg objawił mi się w jakikolwiek sposób, tak, żebym ogłuchł i oniemiał lub oślepł, wtedy bym przyznał, że On istnieje". Jeden z towarzyszy już miał odpowiedzieć na ten argument, gdy zauważył, że Renfro zbladł, następnie wyciągnął przed siebie ręce, jakby w obronie przed uderzeniem, po czym konwulsyjnie przyłożył swe ręce do twarzy. Po niedługiej chwili upadł z krzesła na podłogę. Od tej pory stracił słuch i zaniemówił. Po tym wydarzeniu piśmiennie się wyraził, iż wierzy w Boga i pragnie badać Pismo Święte a jeżeli Pan Bóg powróciłby mu mowę to miał nadzieję głosić Chrystusa.
W parę miesięcy po tym stało się podobne wydarzenie: W małym miasteczku Allen w Południowym Maryland powstała wielka trwoga z powodu śmierci Walter'a H. Whitney przy nader dziwnych okolicznościach. Whitney był jednym z najbardziej popularnych mieszkańców tej miejscowości, lecz był skończonym niedowiarkiem. W niedzielę wieczorem Whitney rozmawiał z przyjaciółmi, przy czym głośno powiedział: "Żądam, aby Wszechmocny mnie zabił". W tej chwili Whitney padł na podłogę, a gdy będący z nim podnieśli go, już nie żył.
Straż 1926 str. 139. W.T. R-3388 a - 1904 r.
