<< Wstecz |
Wybrano: R-3252 a, z 1903 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Właściwe szukanie Boskiej łaski
LEKCJA Z DRUGIEJ KSIĘGI SAMUELOWEJ (2 Sam. 6:1-12)
Złoty Tekst: - "Błogosławieni, którzy mieszkają w domu Twoim." – Ps. 84:5.
KIEDY naród Izraelski dobrowolnie
obrał Dawida królem nad wszystkimi pokoleniami, nie w rezultacie Dawidowego
zwycięstwa nad nimi ale w rezultacie jego cierpliwego czekania na Pański
słuszny czas, aż został wywyższony do stanowiska króla, on objął w posiadanie
Jerozolimę i uczynił ją stołecznym miastem swego królestwa. Potem nastąpiły
wojny z Filistynami którzy znowu najechali ziemię izraelską. W tych wojnach
Izraelici mieli nad sobą Boskie błogosławieństwo i zwyciężali. Pod takimi
warunkami upłynęło siedem lat; królestwo Izraelskie zostało umocnione o tyle,
że przez pewien czas nie zanosiło się na nową wojnę i w tym czasie miało
miejsce wydarzenie, którym rozpoczyna się niniejsza lekcja.
W tym czasie król Dawid, liczący
wtedy lat około czterdzieści i cztery, zauważył, że religijne sprawy narodu
znajdowały się przez wiele lat na dosyć niskim poziomie i że teraz kiedy Bóg im
błogosławił, że stali się narodem zjednoczonym i mieli powodzenie i pokój,
byłoby właściwem z jego strony uczynić coś co rozbudziłoby religijne uczucia
narodu. Ponieważ jego własne serce było zawsze wierne Bogu, Dawid pragnął aby i
inni więcej poważali Boga jako ich światło i zbawienie. Podobnie ma się sprawa
z wszystkimi, którzy czczą Boga i ufają Jemu. Oni pragną opowiadać o tym
drugim, pomagać im aby doszli do takiego samego stanu pokoju i radości w Panu.
Przypominamy, że Arka Przymierza
była głównym sprzętem w Namiocie Zgromadzenia w ich religijnej usłudze, którą
ustanowił Bóg przez ręce Mojżeszowe na puszczy. Nie mamy żadnej pewności jak
regularnie Izraelici odprawiali swoje nabożeństwa w Namiocie Zgromadzenia, od
czasu Jozuego aż dotąd. Jest prawdopodobnem, że odprawiali tę służbę mniej lub
więcej regularnie. Ponieważ Arka była głównym ośrodkiem zainteresowania w tej
służbie religijnej, przenoszenie Arki włączało też przeniesienie wszystkich
innych sprzętów i części Namiotu Zgromadzenia, jego desek, zasłon, lamp, stołów,
ołtarzy itd.
RELIGIJNY OBRZĄDEK W IZRAELU
Krótko po przejściu Izraelitów do
Palestyny, Jozue umieścił Arkę w Sylo, dwadzieścia mil na północ od Jerozolimy
(Joz. 18:1). Że ona znajdowała się tam przez cały
okres sędziów i aż do czasu gdy Samuel mieszkał z Helim, pokazane jest w l Sam. 1:3. Synowie Heliego wzięli z sobą Arkę na wojnę z
Filistynami, dowodząc tym swoją wiarę w instytucję Boską, chociaż ich
postępowanie było złe; i za to Pan dozwolił aby Arka została zabrana przez
Filistynów. Jednakowoż wraz z Arką, Boskie przekleństwo ich trapiło. W świątyni
ich boga Dagona, posąg tegoż upadł przed Arką a ludność cnego miasta dotknięta
została plagą. Filistyni chętnie chcieli się pozbyć Arki, więc włożywszy ją na
wóz popędzili woły i wóz z Arką w kierunku Izraelitów. Od onego czasu Arka
znajdowała się pod opieką kapłana Abinadaba i jego synów, z których jeden był
Oza. Tak więc Arka znajdowała się w domu Abinadaba, na wzgórzach Gibeat i
Kiryjat, zwanych także Baala, przez siedemdziesiąt lat.
Jakikolwiek ruch religijny między
żydami musiał z konieczności ześrodkowywać się około Arki Przymierza; albowiem
ona była symbolem Pańskiej obecności oraz Jego miłosierdzia i łaski wobec nich
jako narodu. Przypominamy, że gdy Arka znajdowała się na swoim miejscu w
przedziale Najświętszym Przybytku, obecność Boża reprezentowana była w świetle
Szekina pomiędzy dwoma Cherubami na złotym przykryciu zwanym Ubłagalnią,
ponieważ tam dokonywane było pojednanie kropieniem krwią Ubłagalni w dniu
pojednania, co przykrywało grzechy ludu na rok i powtarzane było w każdym roku
jako obraz na krew Chrystusową, która dokonała istotnego pojednania.
W skrzyni, poniżej tego złotego
przykrycia, czyli Ubłagalni, znajdowało się złote wiadro z manną, laska
Aaronowa, która zakwitnęła i dwie tablice zakonu, symbolizujące łaskawe
zarządzenia i obietnice Wszechmocnego dla Swego ludu. Izraelici duchowi, dzięki
Bogu, odziedziczyli rzeczywistości, na które tamte były tylko typem. Chrystus
jest ona Arką Przymierza. Przez Niego prawo Boże zostało w zupełności
zaspokojone. W Nim mieści się urząd kapłaństwa pokazany w lasce Aaronowej i w
Nim przygotowana jest manna niebiańska. Wszystko to jest nam zapewnione przez
Ubłagalnię, do której mamy dostęp i przez którą zostaliśmy przyjęci za członków
ciała najwyższego Kapłana, w zasłudze krwi pojednania przelanej przez naszego
Odkupiciela, który jest ubłaganiem za grzechy nasze a nie tylko nasze ale i za
grzechy wszystkiego świata.
PRZEPROWADZENIE ARKI
Król Dawid zrozumiał, że Arka Boża,
przedstawiająca Jego obecność, powinna znajdować się w stołecznym mieście
narodu, czyniąc je miastem wielkiego Króla i kierując uwagę ludu nie tylko na
ziemskiego króla i na jego prawa i reguły, ale przez niego także na Króla
Niebiańskiego, którego Dawid przedstawiał. Aby sprawę tę uwydatnić i rozbudzić
religijne uczucia w całym narodzie, król zrozumiał, że do pewnego stopnia
wszyscy powinni uczestniczyć w tej przeprowadzce Arki. Zgromadził więc ze wszystkich
części kraju trzydzieści tysięcy głównych przedstawicieli, nie tylko
militarnych ale i przedstawicieli pokoleń Izraelskich.
Jest w tym dobra nauka dla Izraela
duchowego, szczególnie dla zajmujących przedniejsze stanowisko w służbie Panu i
Prawdzie. Jest rozumniej i lepiej pod każdym względem gdy zaproszony jest
wszystek lud Pański do podjęcia jakiejkolwiek pracy religijnej, aby wszyscy
wprost lub pośrednio byli zaangażowani w danej pracy. Nawet w sprawach małego
zgromadzenia nie jest korzystnem aby jeden wygłaszał wszystkie kazania,
przewodniczył na wszystkich zebraniach i we wszystkich usługach. Wiele lepiej i
rozumniej jest, i zgodniej z poleceniem Pisma świętego, aby każdy starał się
brać czynny udział w służbie; i każdy powinien być do tego zachęcony, stosownie
do jego naturalnych talentów i w miarę jak rozpoznawana jest jego pokora,
wierność i użyteczność.
Święta radość i wesele z tego
przeprowadzenia Arki Przymierza z Gabaa ku Jerozolimie zostało nagle
wstrzymane, gdy Oza mający dozór nad wozem, w obawie aby Arka nie zsunęła się z
wozu, chciał powstrzymać ją i rażony był śmiercią. Owych trzydzieści tysięcy
zgromadzonych aby szczególnie uczcić Pana, a także król Dawid, byli mocno
zatrwożeni. Strach ogarnął wszystkich i Dawid w prędkości zadecydował, iż to
było znakiem Boskiej niełaski i że z powodu przeprowadzenia Arki do Jerozolimy,
mogło więcej nieszczęść spaść na niego i na to miasto. Obawa ogarnęła
wszystkich i powstało pytanie, co teraz uczynić z tą świętą wyrocznią? Pewien
odważny mąż z pokolenia Lewi, Obededom, zgodził się przyjąć ten emblem
obecności Bożej, do swej posiadłości i Arka, wraz z Namiotem itd. była
prawdopodobnie ustawiona w jego podwórzu, albo w pewnym odpowiednim miejscu.
ROZCZAROWANIE DAWIDA I INNYCH
"I zafrasował się Dawid" - nie na Boga, możemy być pewni co do tego, znając jego
cześć dla Pana i jego zabiegi aby się Jemu podobać, ujawnione we wszystkich
jego pismach. Możemy z tego rozumieć, że Dawid był zafrasowany, czyli
niezadowolony ze swej poprzedniej decyzji aby Arkę wprowadzić do Jerozolimy;
niezadowolony, że jego dobre intencje co do rozbudzenia religijnego w narodzie
i większej czci do Boga, zostały w ten sposób rozwiane, z braku dokładnej uwagi
z jego strony i ze strony kapłanów, którzy mieli nadzór nad tą przeprowadzką i
może nie dosyć szczegółowo rozumieli i przestrzegali wyraźnych przepisów
Pańskich, w jaki sposób ten emblem Pańskiej obecności miał być przeprowadzony.
Z 4 Księgi Mojżeszowej 4:15 i 7:9 wynika, że Arka
miała być niesiona na ramionach Lewitów, za pomocą drążków przełkniętych przez
urządzone na to pierścienie.
Że taka była postawa umysłu Dawida
wynika z wiersza dziewiątego: "A tak uląkł się Dawid
Pana dnia onego i mówił: Jakoż wnijdzie do mnie skrzynia Pańska?" Możemy sobie wyobrazić zawód i przerażenie, nie tylko Dawida ale i owych
trzydziestu tysięcy przedstawicieli Izraelskich, gdy rozbiegli się do swoich
domów, zawiedzeni co do swoich dobrych intencyj, które widocznie nie miały
zupełnego uznania u Pana.
Orzeczenie, że "Pan
rozgniewał się na Ozę" nie powinno być rozumiane jakoby
przedstawiało gwałtowną pasję ze strony Pana, raczej jest to najprostsze
wyrażenie, dające umysłowi ludzkiemu zrozumienie, że postępek Ozy nie podobał
się Panu, więc został odpowiednio ukarany za tę niedbałość. Jest możliwem że przebywanie
Ozy przez dłuższy czas w pobliżu Arki rozwinęło w nim pewien brak szacunku dla
niej jako przedstawiającej Boga, więc jego przekroczenie Boskiej reguły w
drodze, i to w oczach przedstawicieli wszystkiego Izraela, mogłoby spowodować
lekceważenie Boskich przykazań, Arki Przymierza i wszystkich świętych rzeczy
złączonych z Namiotem Zgromadzenia. Dla dobra Swego ludu Pan zgromił to,
wykorzystał tę sposobność, aby przez zgromadzonych tam przedstawicieli, nauczyć
całego Izraela wielkiej lekcji względem szacunku dla Pana dla szczegółów Jego
przykazań.
PODSTAWA WŁAŚCIWEJ MĄDROŚCI
Bojaźń, czyli szacunek dla Boga jest
początkiem mądrości. Kto nie nauczył się tej głównej lekcji względem szacunku
dla Boga, ten nie uczynił właściwego początku w nabożeństwie i służbie Bożej.
Jeżeli tej lekcji nie nauczy się to nie dokona nic przyjemnego Panu; zamiast
pomocą w służbie Bożej, będzie raczej kamieniem obrażenia.
Zaiste, ci co poświęcili się Bogu na
służbę i zostali uprzywilejowani aby dotykać się rzeczy świętych, wejść do
Świątnicy Najświętszej przez krew Chrystusową i przystępować do tronu
niebiańskiego w modlitwie, potrzebują zawsze pamiętać o właściwym szacunku,
kiedy do Pana przystępują lub pełnią jakąkolwiek służbę. Wszyscy tacy winni
nauczyć się z tej lekcji, jak dotykać rzeczy świętych i czynić to według
Boskich dyrekeyj a nie inaczej.
Poeta zauważył skłonności niektórych
gdy powiedział, że niektórzy "biegną tam gdzie aniołowie
boją się iść." Brak poważania objawia się czasami w modlitwie, gdy
ten co powinien czcić Boga i opływać wdzięcznością za łaski otrzymane,
podejmuje pouczać wielkiego Króla królów o zarządzeniach w Jego dziele bliskim
i dalekim, i we wszystkich szczegółach. Obecnie Pan nie zabija takich i nie
czyni z nich publicznych przykładów za ich brak poważania, lecz możemy być
pewni, że takie modlitwy nie otrzymają żadnego posłuchu od Pana (Jak. 1:7), Lekcją dla nas w tym względzie jest, iż
posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara.
Niesienie Arki Przymierza na
ramionach czterech Lewitów mogło nie wyglądać tak majestatycznie jak wiezienie
jej na nowym wozie, jednak byłoby Panu przyjemniejsze, ponieważ byłoby według
Jego polecenia. Stosujmy tą lekcję uważnie i dopilnujmy abyśmy nie tylko
pragnęli zawsze czynić wolę Bożą ale abyśmy starali się ją czynić tak uważnie,
że będziemy badać aby czynić to w Jego sposób, posłuszni orzeczeniom Jego
Słowa, czyli, jak powiedział prorok, starajmy się być z tych co drżą na Jego
Słowo - którzy są jak najbaczniejszymi aby rozeznać i pełnić wolę Bożą w każdej
sprawie. "Ci będą Moimi, mówi Pan, w dzień gdy uczynię
ich klejnotami." - Mal. 3:17-18.
Tym co rozumieją naukę Pisma
świętego, że śmierć jest zaprzestaniem życia a nie wejściem do życia
obfitszego, nie ma potrzeby wyjaśniać, że postępek Ozy nie tylko usprawiedliwił
Pana w tym, że uczynił go przykładem dla narodu w uczeniu go szacunku dla
rzeczy świętych, ale także, iż Ozie nie stała się żadna krzywda co do jego
przyszłości wiecznej. On żył w czasie zanim jeszcze Okup był złożony i zanim
droga do wiecznego żywota była otworzona. A ponieważ był on członkiem rodu
Adamowego, na Okup którego Jezus Chrystus, nasz Pan złożył Swoje życie, on
będzie jednym z tych, którzy w czasie słusznym usłyszą głos Syna człowieczego i
powstaną ze snu śmierci - aby było mu świadczone w owym "czasie
słusznym," że Bóg w łasce Swej przygotował Okup za wszystkich. - l Tym. 2:4-6.
Tym, którzy w swoim mylnym pojęciu
ignorują naukę o zmartwychwstaniu, twierdzą że umarli są więcej żywymi aniżeli
przed śmiercią a z tego powodu myślą, że Oza został natychmiast wtrącony do
piekła na wieczne męki - takim opis ten wydaje się niesprawiedliwy i kara za
surowa. Dzięki Bogu, że obecnie przyświeca lepsze światło o Jego charakterze i
planie!
BOSKIE BŁOGOSŁAWIEŃSTWO
W czasie owych trzech miesięcy
znajdowania się Arki w domu Obededoma, nad rodziną tą było Boskie
błogosławieństwo do takiego stopnia, że ich sąsiedzi to zauważyli i sprawa ta w
końcu doszła do wiadomości króla. Nie byłoby wszakże nierozumnem przypuszczać,
że i w charakterze Obededoma, jak w postępowaniu wszystkich jego domowników, i
w ich szacunku dla Pana, było coś co mogło przyczyniać się do tego
błogosławieństwa w czasie posiadania Arki; ponieważ nie mamy nic powiedziane
aby w owych siedemdziesięciu latach przebywania Arki w domu Abinadaba, było tam
pewne szczególniejsze błogosławieństwo Boże.
Możemy tu zastosować pewną lekcję
dla Izraela duchowego. Do pewnego stopnia Pismo święte jest dla nas
przedstawicielem Pana, tak jak Arka reprezentowała Pana dla cielesnych
Izraelitów. Do pisma świętego udajemy się po informację w naszych problemach.
Stamtąd dochodzi nas Pańskie poselstwo przynoszące pokój, odpuszczenie grzechów
itd. duszom naszym. Pismo święte znajdowało się w domach niektórych chrześcijan
dłużej niż siedemdziesiąt lat, bez sprowadzenia im jakiegokolwiek Boskiego
błogosławieństwa; podczas gdy u innych to samo Pismo święte w kilku miesięcach
przyniosło wiele nieoszacowanych łask i błogosławieństw Bożych. Zachodzi więc
pytanie: Na czym polega ta różnica? Odpowiadamy, że dużo zależy od prawdziwości
danego Izraelity, na stopniu jego czci dla Pana i Jego Słowa i na jego pilności
w radzeniu się tegoż Słowa w sprawach jego i domowników. Tacy którzy posiadają
Słowo Boże w swoich domach ,a w szczególności ci, którym to Słowo przyświeca
poselstwem brzasku Tysiąclecia, a nie otrzymują z tego wielkiego
błogosławieństwa w swych sercach, pokoju, pociechy, męstwa, siły i nie
dostrzegają podobnych błogosławieństw także u swoich domowników, mają powód do
zapytania siebie, do jakiego stopnia oni sami są odpowiedzialni za ten brak
duchowych korzyści?
Dowiedziawszy się o Boskich
błogosławieństwach nad domem Obededoma, król Dawid nabrał odwagi i zrozumiał,
że te różne doświadczenia Ozy i Obededoma były nauką, że ci, którzy z
uszanowaniem i baczeniem starają się poznawać i czynić wolę Bożą, dostępują
błogosławieństwa w miarę jak blisko są Pana, gdy zaś nieuważni i niedbali mogą
się tylko obawiać.
Król ponownie zawezwał głównych
przedstawicieli narodu z wszystkich okolic, głównych przedstawicieli pokoleń,
armii itd., na uroczyste wprowadzenie Arki do Jerozolimy i widocznie był to
najuroczystszy i najradośniejszy dzień w życiu Dawida. Warto zauważyć opis tego
podany w l Księdze Kronik r. 15 i 16. Przy tej okazji
zastosowano się troskliwie do przepisów Pańskich, Arka niesiona była na ramionach
Lewitów i czyniono częste przystanki, podczas których składano ofiary Panu.
Obserwując całość tej sprawy
widzimy, że doświadczenia jakie Pan zesłał na Izraela przy tej okazji, uczyły
Dawida i wszystkich Izraelitów wielkich lekcyj, które były bardzo korzystne dla
całego narodu. Tak sprawa się ma ze wszystkimi naprawami ku sprawiedliwości,
jakimi Pan od czasu do czasu ćwiczy tych, którzy są Jego. Odpowiednio
przyjmowane, ćwiczenia takie rozwijają spokojne owoce sprawiedliwości,
poważania i posłuszeństwa.
W.T. R-3252 a -1903 r.