<< Wstecz |
Wybrano: R-428 b, z 1883 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Na czym ty budujesz?
To,
czego właśnie dowiedzieliśmy się odnośnie budowy wiary, jest
ważne, ale nasze powyższe pytanie jest nawet ważniejsze, gdyż
jeśli nie budujemy na fundamentalnej opoce, którą jest Pan Jezus
Chrystus, cała nasza wiara jest daremna a wszelka nasza nadzieja
złudna.
Nie
stajemy się Mahometanami, wierząc, że Mahomet kiedyś żył, umarł
na ziemi i dał podstawę do wiary i nadziei na przyszłe życie;
również nie stajemy się Chrześcijanami mającymi podłoże wiary
i nadziei na przyszłe życie, wierząc tylko, że Pan Jezus kiedyś
żył i umarł na ziemi. Ale wierząc, że Pan Jezus umarł jako nasz
Odkupiciel – "umarł za nasze grzechy według Pism”,
"złożył siebie samego na okup za wszystkich”; że
Pan "nasze cierpienia wziął na siebie, a Jego ranami
jesteśmy uleczeni”, stajemy się Chrześcijanami posiadającymi
mocno ugruntowaną wiarę, że nasze grzechy są zmazane i że w Jego
słusznym czasie wszyscy będą uwolnieni od kary za grzech –
śmierci.
Niektórzy
budują na dobrych uczynkach, z nadzieją, że tylko na ich podstawie
Pan Bóg udzieli im wiecznego życia. Oni nie budują na Opoce, którą
jest Pan Jezus Chrystus, lecz na swoich własnych czynach. Do takiej
klasy ludzi należeli Żydzi, którzy szukali własnego
usprawiedliwienia. Ale apostoł święty Paweł zapewnia nas, że oni
nie mieli dobrego fundamentu, gdyż "Z uczynków zakonu nie
będzie usprawiedliwiony przed nim żaden człowiek.” (Rzym.
3:20)
Inni
budują swoją nadzieję zbawienia na Bożej miłości. Oni mają
pewność, że ponieważ Pan Bóg jest bardzo litościwy i
miłosierny, w końcu, On na zawsze ocali od śmierci każdego
człowieka. Tacy zdają się zapominać, że Pan Bóg taką samą
miłość okazywał wszystkim ludziom przez całe sześć tysięcy
lat, ale jednak On dozwolił, aby oni popadali w coraz większą
degradację i śmierć. Tym poddajemy pod rozwagę myśl, że skoro
Pan Bóg tak długo podporządkowywał miłość sprawiedliwości i
nigdy nie zmienił swej decyzji odnośnie pierwotnej kary śmierci,
to ich nadzieja spoczywa na fundamencie z piasku; albowiem Jego Słowo
głosi: "U niego nie ma żadnej odmiany ani nawet chwilowego
zaćmienia” i On nie pozostawi "w żadnym razie bez
kary.” (Jakub 1:17; 2 Mojż. 34:7) Tacy nie są Chrześcijanami,
ponieważ budują nadzieję i wiarę na Bożej miłości a nie na tym
jedynym fundamencie, którym jest PAN JEZUS CHRYSTUS. Boża MIŁOŚĆ
dostarczyła fundamentu, ale Boża miłość nie jest fundamentem
Chrześcijańskiej wiary.
Inni
budują na Bożej sprawiedliwości i odważnie oświadczają, że
przez zasady sprawiedliwości Pan Bóg jest zobowiązany, aby zbawić
wszystkich ludzi od śmierci Adamowej. Tacy dowodzą, że Pan Bóg
wprowadził człowieka w obecny stan grzechu, niedoli i śmierci i z
racji swej sprawiedliwości wobec swych stworzeń, On musi
przyprowadzić ich do pierwotnego stanu. Tym, którzy w ten sposób
to pojmując, budują swoje nadzieje przyszłego życia na Bożej
SPRAWIEDLIWOŚCI, chcieliśmy zwrócić uwagę, że jeśliby takie
rozumowanie było poprawne, liczne wersety biblijne mówiące nam, że
łaską (przez Bożą przychylność) jesteśmy zbawieni, byłyby
nieprawdą, ponieważ, jeśli On jest zmuszony, aby zbawić ludzi na
postawie swych zasad sprawiedliwości, wówczas zbawienie nie jest
przez łaskę, lecz przez sprawiedliwość. Dalej sugerujemy, że
jeśli przez zasady sprawiedliwości Pan Bóg jest zobowiązany do
zbawienia od śmierci wszystkich ludzi, właściwym jest uważać, że
Pan Bóg był niesprawiedliwym dla ludzi przez ciąg sześciu tysięcy
lat. Należałoby więc wnioskować, że wcześniej lub później, z
powodu sprawiedliwości, Pan Bóg będzie zmuszony zmienić swoje
sposoby postępowania, okazując należytą sprawiedliwość wobec
swoich stworzeń.
Czy
ty nigdy tego nie powiedziałeś? Przypuszczamy, że nie. Być może,
nawet nigdy nie przyszły ci na myśl hańbiące Pana Boga wnioski,
do których mogłyby prowadzić fałszywe przesłanki, choć wydające
się na możliwe do przyjęcia. Jeśli doszedłeś do takich
wniosków, niewątpliwie, nie zbudujesz swoich nadziei na Bożej
sprawiedliwości – pominąwszy Boży plan odkupienia przez Pana
Jezusa Chrystusa – albowiem, jeśli Pan Bóg był niesprawiedliwym
przez okres sześciu tysięcy lat, być może, On będzie trwał w
swojej niesprawiedliwości w nieskończoność.
Żadna
z powyższych teorii nie jest oparta na Piśmie Świętym, stąd też
żadna z nich nie stanowi właściwego fundamentu, na którym można
budować wiarę i każdy budynek na nim wzniesiony jest skazany na
zniszczenie. Stawiamy więc pytanie, czy ci, budujący na tych
piaszczystych fundamentach mogą faktycznie nazywać się
Chrześcijanami? Czyż Chrześcijanin nie jest tym, którego nadzieje
przyszłego życia są tylko i wyłącznie zbudowane na opoczystym
fundamencie założonym przez Pana Boga, a którym jest Pan Jezus
Chrystus? "Dlatego tak mówi Wszechmocny Pan; Oto Ja kładę
na Syjonie kamień, kamień wypróbowany, kosztowny kamień węgielny,
mocno ugruntowany.” (Izaj. 28:16)
Apostoł
święty Paweł wypowiada się również odnośnie fundamentu
wszelkiej wiary chrześcijańskiej, mówiąc: "najpierw
bowiem podałem wam to, co i ja przejąłem, że Chrystus umarł za
grzechy nasze według Pism.” (1 Kor. 15:3) W poprzednich dwóch
wersetach apostoł święty Paweł przypomina nam, że to on właśnie
zwiastował im tę ewangelię, którą oni przyjęli i przez którą
oni mogą uważać się za zbawionych. To nie jest całość
Ewangelii – wielkiej radości – nie, Ewangelia zawiera dużo
więcej prawd wynikających z tej fundamentalnej czyli podstawowej
prawdy. Bez wiary w Pana Jezusa jako naszego odkupiciela, który
umarł i złożył swoje życie na okup za nasze życie utracone
przez grzech Adama, musimy przyznać, że nadal będąc winni i
potępieni przez Boże prawo, nie mielibyśmy biblijnej podstawy, aby
spodziewać się przyszłego życia.
Na
próżno niektórzy nam mówią, że oni wznoszą budowlę na Panu
Jezusie Chrystusie, ponieważ uważają go za wodza i wzór
szlachetności. Wszyscy ludzie, a także diabły muszą przyznać, że
życie Pana Jezusa było pełne majestatu i doskonałości; wszyscy
muszą uznać zacność Jego przykładu, ale przyjęcie Pana Jezusa
za fundament wiary w przyszłe życie oznacza fakt, że wszyscy
ludzie są grzeszni i jako tacy znajdują się pod SPRAWIEDLIWYM
potępieniem na śmierć i że Pan Jezus jest "Barankiem
Bożym, który gładzi grzech świata”, a przez zapłacenie
kary za ludzkie grzechy – za śmierć – On wystarał się o
uwolnienie wszystkich od śmierci, dając im prawo do życia. Pan
Jezus usprawiedliwia wszystkich, czyniąc ich godnymi życia, które
On im da w Jego słusznym czasie.
Boży
plan postrzegany z punktu widzenia natchnionego Słowa Bożego
pokazuje bezstronny, sprawiedliwy wyrok nad Adamem, jego świadome
pogwałcenie Bożych, sprawiedliwych wymagań oraz sprawiedliwe
uskutecznienie kary zapowiedzianej przez Pana Boga, którą jest
ŚMIERĆ (nie życie w cierpieniu, ale całkowita utrata życia). "
. . .bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.” (1 Mojż.
2:17) Przewidzenie przez Pana Boga następstw grzechu Adama nie może
stanowić zarzutu przeciw sprawiedliwości Jego wyroku, gdyż
niezależnie od Bożych przewidywań, wyrok byłby taki sam i
przyniósłby takie same rezultaty.
Pan
Bóg nie jest odpowiedzialny za wszelkie umysłowe i fizyczne
niedoskonałości rodzaju ludzkiego. One są przekazywane jako
rezultat grzechu praojca Adama. W tym zawarta jest myśl nie
znajdująca ogólnego poparcia, że Pan Bóg stwarza tylko doskonałe
istoty, którą był Adam, zanim zgrzeszył; i że wszyscy
upośledzeni umysłowo i fizycznie – niedoskonali mężczyźni i
kobiety nie są Bożymi stworzeniami, lecz potomkami upadłego Adama.
Ale tak powstałe niedoskonałości nie mogą być przypisywane Panu
Bogu, lecz grzechowi Adama. Dlatego też wszyscy umierają w
rezultacie nie posłuszeństwa Adama, lecz nie z powodu Bożej
niesprawiedliwości. Jeśliby zatem Pan Bóg potępił Adama, nie
kładąc żadnej odpowiedzialności na jego potomstwo, musiałoby to
zgadzać się z biblijnym świadectwem: "Albowiem łaską (niezasłużoną Bożą przychylnością) zbawieni jesteśmy.” Tak, kiedy znajdowaliśmy się w stanie sprawiedliwego potępienia,
będąc Bożymi przeciwnikami i grzesznikami, Pan Bóg umiłował nas
tak bardzo, że w swej litości dał swego syna, aby On "z
łaski Bożej za nas wszystkich śmierci skosztował.” Potwierdzają to następujące wersety biblijne: 1 Kor. 15:22; Rzym.
5:12,17,19 i 11:32,33. Jeśli więc Pismo Święte jest prawdą, nie
można przyjąć twierdzenia, że Pan Bóg Jahwe niesprawiedliwie
postąpił ze wszystkimi ludźmi, potępiając ich na śmierć, a
dowodzenie, że przez swoją sprawiedliwość On jest zobowiązany
przywrócić im życie, nie znajduje biblijnego poparcia.
Patrząc
z punktu widzenia Bożego objawienia przeciwnego czysto ludzkiemu
rozumowaniu, widzimy, że chociaż miłość jest cechą dominującą
we wszystkich Bożych planach oraz elementem Boskiej natury, jednak
zdolność Bożego przewidywania oraz Jego wszechmoc uniemożliwiają
wejście miłości w kolizję z Jego sprawiedliwością. Kiedy Pan
Bóg sprawiedliwie potępił człowieka jako niegodnego życia,
miłość nie była w stanie wpłynąć na zmianę decyzji, aby
uwolnić więźnia, bez wcześniejszego zaspokojenia wymogów
sprawiedliwości. Jeśliby Pan Bóg tak postąpił, słusznie
moglibyśmy uznać Go za zmiennego; i nie tylko to, ale wszyscy
moglibyśmy stwierdzić, że zarówno pierwsza jak i ostatnia decyzja
była niesprawiedliwa, albowiem jeśli pierwsza decyzja była
sprawiedliwa, wtedy jej odwrócenie było niesprawiedliwe i jeśli
ostatnia decyzja będzie sprawiedliwa, ta pierwsza musiała być
niesprawiedliwa. Pan Bóg jest sprawiedliwy, prawy i nie zmienia się.
W żaden sposób On nie może nikogo oczyścić z winy. Wina całego
naszego rodzaju była włożona na Pana Jezusa i Jego ofiara
zaspokoiła wymagania sprawiedliwości. Jeśli mówimy, że nie mamy
grzechu (i że nie potrzebujemy Zbawiciela, aby nas odkupił z
następstwa grzechu – ze śmierci) "czynimy Go kłamcą”,
albowiem On oświadcza, że "Nie masz sprawiedliwego ani
jednego.” Kiedy wszyscy znajdowali się w takim stanie grzechu
i potępienia, nie mogąc sobie ani też innym pomóc, gdyż wszyscy
pochodzący od Adama znajdowali się pod takim samym potępieniem,
wtedy Boża miłość odwołała się do planu (już rozpoczętego),
według którego On mógł oczyścić rodzaj z winy i ponownie
przyprowadzić ich do życia, wykonując przy tym swoją
sprawiedliwość. Pan Bóg tak umiłował grzeszników, których
sprawiedliwie potępił, że dał swego Syna, aby On skosztował
śmierci (naszej kary) za każdego człowieka; aby On stał się
ubłaganiem (zadośćuczynieniem) za nasze grzechy (Kościoła) i nie
tylko za nasze, ale także za grzechy całego świata. (1 Jan 2:2)
Stąd więc, Boża miłość i mądrość działając zgodnie z Jego
sprawiedliwością, osiągnęła swój cel przez usunięcie winy bez
okazania żadnej niesprawiedliwości. W taki sposób tylko Pan Bóg
może być sprawiedliwym i usprawiedliwiającym grzeszników, którzy
przez wiarę w okup, "dochodzą do poznania prawdy.” (Rzym. 3:26; 1 Tym. 2:14) Rozważając przypadek sprawiedliwie
zasądzonego przestępcy, ziemski sędzia nie mógłby wypuścić na
wolność takiego skazańca lub uznać go za niewinnego wobec prawa.
Ale jeśliby ktoś wystąpił w jego obronie i zapłacił nałożoną
na tego więźnia karę, sędzia okazałby się sprawiedliwym,
usprawiedliwiając (wskazując na przysługujące mu prawo kodeksu
prawnego) tego, którego właśnie przedtem sprawiedliwie potępił.
Jesteśmy
zadowoleni, że sporo osób zaglądnęło do "głębokości
bogactwa i mądrości i poznania Boga.” Pod osłoną mądrości
i miłości wszyscy byli osądzeni według jedynego przedstawiciela,
którego przykład, niewątpliwie, prawie wszyscy naśladowaliby,
jeśli byliby indywidualnie doświadczani. Jeśli każdy z
przypuszczalnej ilości stu czterdziestu bilionów ludzi dotychczas
urodzonych na świecie byłby osobiście doświadczony i uległszy
pokusie zostałby potępiony jak Adam, byłaby potrzebna taka sama
ilość doskonałych istot ludzkich, którzy umierając za tamtych, w
ten sposób zapłaciliby za nich karę i odkupiliby ich.
Patrząc
na to z punktu widzenia Bożych słów, dostrzegamy głęboką
mądrość i ekonomię występującą w Bożym planie. Z powodu
nieposłuszeństwa jednego człowieka Pan Bóg potępił wszystkich
ludzi, którym postanowił okazać miłosierdzie, przez ofiarowanie
innego człowieka stanowiącego ofiarę za grzech. Zauważcie moc
biblijnych wersetów rozważanych według powyższego punktu widzenia
oraz ich bezsensowność, jeśli rozpatrywane są z innego punktu
widzenia: "albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak też
w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni.” "A zatem, jak przez
upadek jednego człowieka przyszło potępienie na wszystkich ludzi,
tak też przez dzieło usprawiedliwienia jednego przyszło na
wszystkich ludzi usprawiedliwienie ku żywotowi. Bo jak przez
nieposłuszeństwo jednego wielu stało się grzesznikami, tak też
przez posłuszeństwo jednego wielu dostąpi usprawiedliwienia . . .
gdzie zaś grzech się rozmnożył, tam łaska bardziej obfitowała,
Żeby jak grzech panował przez śmierć, tak i łaska panowała
przez usprawiedliwienie ku żywotowi wiecznemu przez Jezusa
Chrystusa, Pana Naszego.” "Albowiem czego zakon nie mógł
dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg:
przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je
za grzech, potępił grzech w ciele.” "Albowiem Bóg poddał
wszystkich w niewolę nieposłuszeństwa, aby się nad wszystkimi
zmiłował.”
"O
głębokości bogactwa i mądrości i poznania Boga! Jakże
niezbadane są wyroki jego i nie wyśledzone drogi jego! Bo któż
poznał myśl Pana? Albo któż był doradcą jego? . . . Albowiem z
niego przez niego i ku niemu jest wszystko; jemu niech będzie chwała
na wieki. Amen.” (1 Kor. 15:22; Rzym. 5:18-21; 8:3; 11:32-36)
Kończąc
zapytujemy: na czym ty, mój bracie, moja siostro budujesz swoją
wiarę? Czy na piasku ludzkich opinii i nauk, czy też na
fundamentalnej opoce, którą sam Pan Bóg założył? – a którą
jest Pan Jezus Chrystus – "Baranek Boży, który gładzi
grzech świata” – który "umarł za nasze grzechy.”
"Nadzieja
moja cała tkwi
w Chrystusa drogocennej krwi,
i tylko Jego
pragnę znać,
przy Panu moim wiernie stać.
O,
Zbawco, dziś ślubuję Ci,
Że się nie cofnę ni na krok.
Lecz
pozwól wiernie wytrwać mi
I ujrzeć w chwale Pański Rok.
Bo
przez tę Jego świętą krew
Przebłagał Jezus Boski gniew
I
dał nam czystej Prawdy siew.
Zion's Watch Tower,
styczeń 1883, R-428b
(Niepublikowany w języku polskim)