<< Wstecz |
Wybrano: R-5668 b, z 1915 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Białe szaty Królestwa
„Kto
zwycięży, ten będzie obleczony w szaty białe i nie
wymażę imienia jego z ksiąg żywota, ale wyznam imię jego
przed obliczem Ojca mojego i przed Aniołami jego” – Obj.
3:5.
W tym
wersecie, jak i w całej Biblii, podtrzymywana jest myśl,
że klasa wybranych, która otrzyma najwyższą chwałę, cześć
i błogosławieństwo od Pana, musi okazać swą wierność
przez zwycięstwo. Nie wystarczy zwycięstwo nad wolą na początku
chrześcijańskiej ścieżki, ale później trzeba jeszcze znieść
doświadczenia oraz próby i trzeba je zwycięsko przejść. Po
ofiarowaniu, po nastaniu prób i doświadczeń osoba, która
będąc wystawiona na te pokusy i próby, jest przez nie
pokonywana, udowadnia tym samym, że nie jest dostatecznie wierna,
ponieważ Pan obiecał, iż Jego łaska będzie wystarczająca
w każdym czasie potrzeby (2 Kor. 12:9).
Chociaż
Pańska łaska jest wystarczająca, nie oznacza to, że nie możemy
czasami popaść w pokusy. Możemy zostać wystawieni na pokusy
przez nieuwagę, bez zgody naszej woli, ktoś może być „przyłapany
na jakimś upadku” [Gal. 6:1 NB]. Lecz Pańska łaska jest
wystarczająca, by wyprowadzić nas z pokus jako zwycięzców,
pomóc nam zatryumfować nad nimi. Wpadnięcie w pokuszenie nie
oznacza ulegnięcia pokusie – upadku podczas kuszenia. Lecz gdy
ktoś jest chwilowo zwyciężony, czy to przez uleganie pokusie
ciała, czy przez samowolę ducha, czyli umysłu, ma w znacznym
stopniu do czynienia z istotą i stanem grzechu. Może nie
zawsze będziemy w stanie odnieść pełne, całkowite
zwycięstwo według ciała, ale wola musi być wierna. Musimy
tryumfować w umyśle, ponieważ w przeciwnym wypadku nigdy
nie będziemy zwycięzcami.
To
przezwyciężanie jest stopniową pracą, postępującą przez cały
nasz chrześcijański bieg, od czasu ofiarowania do zakończenia
życia. Słowa rozważanego wersetu odnoszą się jednak raczej do
rozstrzygnięcia niż do początku czy środka dzieła i sugerują,
że dana jednostka ma na końcu próby, na końcu biegu ów zwycięski
stopień sprawiedliwości, tak by mogła zostać uznana za zwycięzcę.
Taki zwycięzca zostanie obleczony w białą szatę.
BIAŁA
SZATA NAM UDZIELONA
Pismo
Święte daje nam do zrozumienia, że na początku naszego
chrześcijańskiego doświadczenia jesteśmy figuralnie przyodziewani
w białą szatę. Ta biała szata przedstawia usprawiedliwienie
– jesteśmy usprawiedliwieni darmo od wszystkiego. Jest to szata
bez zmazy. Niekiedy nazywa się ją szatą Chrystusowej
sprawiedliwości, ponieważ otrzymujemy ją przez Chrystusa. Można
ją mieć tylko przez Niego. On jest w stanie nam ją przypisać;
użycza nam jej, przyznaje nam tę szatę tymczasowo. Nazywa się ją
szatą weselną. Podczas wschodnich wesel szata weselna z bisioru
była używana, by zakryć ubranie noszone przez gości. Była
użyczana przez gospodarza gościom weselnym, gdy pojawiali się na
uczcie weselnej.
Bisior
oznacza czystość. Kiedy więc Chrystus daje nam skorzystać ze swej
zasługi, to jest to na podobieństwo włożenia białej szaty
zakrywającej nasze niedoskonałości. Jest to przypisanie Jego
sprawiedliwości, co jest dla nas usprawiedliwieniem. Jesteśmy
napominani, by zachować nasze szaty niesplamione przez świat. Mamy
zachować, utrzymać tę przypisaną nam sprawiedliwość. Lecz nie
jesteśmy w stanie sami w pełni jej zachować. Nasze
języki mówią czasem rzeczy, których żałujemy, a nasze ręce
czynią niekiedy rzeczy, których nie chcemy. Dlatego Bóg zapewnił
sposób, w jaki nasze zmazy i przestępstwa mogą zostać
usunięte – te niezamierzone. Ma to być codzienne oczyszczanie się
z owych nieumyślnych uchybień przez drogocenną krew. W ten
sposób utrzymujemy swoje szaty niesplamione przez świat i w ten
sposób nasze usprawiedliwienie, nasza biała szata jest – powinna
być – zachowywana.
NASZA
WŁASNA BIAŁA SZATA
Nie
wystarczy, że będziemy mieli przypisaną sprawiedliwość
Zbawiciela. To przypisanie jest jedynie tymczasowe. Musimy dojść do
punktu, w którym będziemy posiadali już swoją własną
sprawiedliwość. Nasze ciało jest niedoskonałe i jak mówi
apostoł Paweł – nie możemy czynić rzeczy, które chcemy. Pomimo
naszych najlepszych starań coś zawsze pójdzie nie tak. Lecz musimy
udowodnić, że jesteśmy zwycięzcami – że „odnosimy pełne
zwycięstwo” [Rzym. 8:37 BT]. Pan zaplanował, że przy końcu
naszej próby, na koniec naszego obecnego życia wszyscy, którzy
odnieśli pełne zwycięstwo, otrzymają nowe ciało. To nowe ciało
będzie ciałem faktycznie czystym. Dlatego Apostoł mówi, że
będziemy mogli „przyoblec się w domostwo nasze, które jest
z nieba” [2 Kor. 5:2 NB]. Więc nasza szata zostanie
zmieniona z szaty przypisanej doskonałości, naszego
usprawiedliwienia z wiary, na szatę przedstawiającą faktyczną
doskonałość. Przy zmartwychwstaniu otrzymamy ciało faktycznie
czyste, bez skazy ani zmazy, które jest zobrazowane tutaj jako
„biała szata”.
„PRZYWIODĄ
JĄ DO KRÓLA”
Ponadto
czytamy o każdym z owych zwycięzców stwierdzenie Pana:
„Nie wymażę imienia jego z ksiąg żywota” [Obj. 3:5],
gdzie zapisane są imiona wszystkich tych, którzy prawdziwie stali
się Pańskim ludem, tych, którzy uczynili z Panem „przymierze
przy ofierze”, wszystkich, którzy rezygnują ze swej własnej
woli, którzy składają swoje ciała ofiarą żywą. Imię każdego
z nich zostaje utrwalone i pojawia się w Barankowej
Księdze Żywota, gdy zaczynają oni nowe życie i przejawiają
swą wierność. Tak jak są oni przyodziewani szatą Chrystusowej
sprawiedliwości, zanim będą faktycznie wypróbowani, tak samo
zapisywane są ich imiona w Księdze. Jeżeli nie pozostaną
całkowicie wierni, ich imiona zostaną wymazane z Księgi
Żywota. Lecz jeżeli pozostaną wierni, ich imiona nie zostaną
wymazane z Księgi Żywota i dostąpią chwalebnych rzeczy,
które obiecane są tym, którzy miłują Go ponad wszystko (Obj.
21:7).
Co
więcej, Pan mówi: „Wyznam imię jego przed obliczem Ojca mojego
i przed Aniołami jego” [Obj. 3:5]. Wynika z tego, że
zwycięzcy będą mieli takie charaktery, że Pan nie będzie się
ich wstydził, ale będzie zadowolony, mając ich przy sobie
w obecności Ojca i świętych aniołów. Mamy być
przemieniani „z chwały w chwałę” na podobieństwo
naszego Pana (2 Kor. 3:18). W końcu ci zwycięzcy będą
tak wspaniale rozwinięci, że Pan nie będzie się wstydził wyznać
ich i powiedzieć: „To jest mój naśladowca. To kolejny.
Kroczyli moimi krokami i zwyciężyli”. Lecz będzie wstydził
się każdego, kto będzie się wstydził Jego. O takich
powiada: „Kto bowiem wstydzi się mnie i moich słów, tego
i Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale
swojej i Ojca, i aniołów świętych” – Łuk. 9:26
(NB).
Nie
jest to kwestia wyróżniania, ale rozwoju charakteru. Jeżeli nie
wytrwają do końca, jeśli nie okażą się zwycięzcami, nie będą
się nadawać do Królestwa i do połączenia ze swym Panem.
To
przywołuje nam na myśl fakt, że jest też wspomniana w Biblii
inna klasa – klasa Wielkiego Grona jako przeciwieństwo Malutkiego
Stadka – czyli pozafiguralna klasa Lewitów w przeciwieństwie
do pozafiguralnej klasy kapłańskiej. Imiona członków Wielkiego
Grona zapisane są w Barankowej Księdze Żywota, ale nie byli
oni zwycięzcami w najprawdziwszym sensie. Nie byli wierni.
Ponieważ nie dowiedli swej pełnej wierności, nie zostaną wyznani
przed Ojcem i świętymi aniołami w tym samym sensie jak
klasa Oblubienicy.
Napisane
jest, że Oblubienica będzie przedstawiona Ojcu oraz że „panny za
nią, towarzyszki” (Psalm 45:14 16) także będą z nią
– lecz te drugie nie zostaną uznane jako klasa Oblubienicy. Nie
powiemy, że ich imiona zostaną wymazane z Barankowej Księgi
Żywota. Ich imiona pozostaną. Lecz ci, którzy idą na wtórą
śmierć, z pewnością zostaną wymazani z tej Księgi,
poniosą karę wiecznego zatracenia od obliczności Pańskiej [2 Tes.
1:9].
SZATY
WYPRANE W WIELKIM UCISKU
Wielkie
Grono nie będzie miało „hojnego wejścia” danego Malutkiemu
Stadku [2 Piotra 1:11]. To samo rozróżnienie dotyczy tych
dwóch klas w stosunku do białej szaty. Podczas gdy wszyscy
otrzymują szatę Chrystusowej sprawiedliwości, niektórzy z nich
nie zachowują swych szat w stanie „niepokalanym od świata”
[Jak. 1:27]. Ich białe szaty stają się splamione i ubrudzone,
zabłocone przez kontakt z ziemią. Ich usprawiedliwienie, czyli
szata Chrystusowej sprawiedliwości, nie nadaje się do pokazywania.
Gdy pojawia się na niej plamka, zamiast od razu ją zmyć, pozwalają
jej pozostać, przez co plamy gromadzą się na ich szacie, aż
stanie się ona brudna. Na końcu biegu, gdy przychodzi dzień próby,
ich szata jest pokalana, chociaż wciąż ją noszą. Nie są
pozbawiani tej szaty usprawiedliwienia. Nie porzucili Pana i On
nie porzucił ich. Lecz zaniedbali możliwości skorzystania ze
środków, jakie Pan zapewnił dla ich oczyszczenia.
W Objawieniu
klasa ta nazywana jest „ludem wielkim” [Obj. 7:9] – Wielkim
Gronem. Dowiadujemy się, że „cić są, którzy przyszli z ucisku
wielkiego i omyli szaty swoje, i wybielili je we krwi
Barankowej” [Obj. 7:14]. Zamiast dokonywać oczyszczenia dzień po
dniu, utrzymywać swoje usprawiedliwienie przed Bogiem i być
gotowi na przemianę (przez swą wierność), oni, przeciwnie,
okazują się niegodnymi tego głównego miejsca. Ich szaty nie
zostaną z nich zdjęte, lecz będą musieli cierpieć wielki
ucisk, aby byli gotowi wyprać i wybielić swe szaty we krwi
oczyszczenia, aby oni także odziani zostali w szaty białe
i przy zmartwychwstaniu ich ciała były czyste. Osiągną to
jedynie przechodząc przez wielki ucisk (zob. Obj. 7:9 14).
Straż 2/2015, W.T. R-5668 b - 1915 r.