<< Wstecz |
Wybrano: R-5360 a, z 1913 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Wydawca na Międzynarodowym Kongresie Czystości Moralnej
Kilka tygodni temu
gubernator Glynn z Nowego Jorku wyznaczył wydawcę „The Watch Tower” jako
delegata, by reprezentował Nowy Jork na siódmym Międzynarodowym Kongresie
Czystości Moralnej zwołanym do Minneapolis w Minnesocie w dniach 7-12
listopada.
Uczestniczyliśmy w
Kongresie Czystości Moralnej i spotkaliśmy tam wybitnych mężczyzn i kobiety,
dzielnie walczących o stłumienie różnych przejawów chorób i słabości, które
wyniszczają ludzkość w alarmującym tempie.
W niedzielę, 9 listopada,
byliśmy wyznaczeni przez Komitet Kongresu, by przemówić w Teatrze Schuberta w
Minneapolis pod patronatem miejscowego zboru Międzynarodowego Stowarzyszenia
Badaczy Biblii. Budynek zapełnił się ludźmi. Oto nasz temat: „Zapłata za grzech
i nagroda za niewinność”, z wersetu: „Zapłata za grzech jest śmierć; ale dar
z łaski Bożej jest żywot wieczny, w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rzym.
6:23).
TYLKO BÓG MOŻE ZAPEWNIĆ
ZWYCIĘSTWO
Nie wchodziliśmy w statystyki,
by udowodnić, że grzech jest na świecie i objawia się w różnych formach – w
korupcji politycznej, korupcji materialnej lub też w chorobie, w zepsuciu
moralnym czy nieczystości oraz ich przeróżnych skutkach. Staraliśmy się pójść
głębiej, by wykazać, dlaczego ludzkie istoty rodzą się na tym świecie z
grzesznymi skłonnościami czy tendencjami. Po wskazaniu przyczyny, źródła
grzechu omawialiśmy środki zaradcze oraz podkreślaliśmy, dlaczego wszyscy
dobrzy ludzie powinni się zjednoczyć w swym sprzeciwie wobec grzechu oraz w
usiłowaniu stłumienia go; jakkolwiek doświadczenie pokazuje, że żadne z
ludzkich lekarstw nie leczy tak naprawdę.
Ludzkość musi
nieprzerwanie toczyć bój, by się jedynie przekonać, że grzech, nieczystość
wybuchają w innych miejscach lub w innych formach. To jak walka z ogniem lub
zarazą. Przerwanie walki oznaczałoby przegraną. Niemniej jednak pośród batalii
o czystość – choć jesteśmy przekonani, że potrzebna jest niezmienna czujność,
mimo że efekty będą i tak tylko częściowe – interesujące jest wiedzieć, że
wszyscy będący po stronie czystości walczą po stronie Boga i że w swoim czasie
i na swój sposób przybędzie On na ratunek i zapewni całkowite zwycięstwo;
zwycięstwo tak zupełne, że już nie będzie wzdychania, krzyku i płaczu; nie
będzie bólu i smutku, ponieważ nie będzie więcej grzechu ani nieczystości.
Niebiańskie warunki zapanują na ziemi, która stanie się światowym rajem (Iz.
35).
Przyznaliśmy, że taka
perspektywa jest zupełnie odwrotna do popularnej teorii ewolucji. Ludzie
myślący uświadamiają sobie coraz bardziej, że wspaniałe błogosławieństwa
naszych dni, materialne i intelektualne, nie podtrzymują teorii przetrwania
tych najmocniejszych czy też ogólnego postępu fizycznego i intelektualnego.
Tendencja jest bowiem odwrotna. Upośledzenia, obłęd i moralne zepsucie
narastają, szczególnie w rodzinach bogatych i wykształconych. Postęp w naszych
czasach musi być przypisany Bogu i rozumiany jako oznaka zaczynającej się nowej
ery, Królestwa Mesjasza, tak dawno obiecanego.
BÓG NIE PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚCI
Jedynie Biblia wyjaśnia
obecną sytuację. Tylko ona mówi nam, dlaczego tak wielu ludzi schodzi na błędną
drogę. Dzieci rodzą się złe, z niemoralnymi instynktami, z którymi one same,
jak i społeczeństwa muszą stale walczyć. W Psalmie 51:7 czytamy: „Oto w
nieprawości poczęty jestem, a w grzechu poczęła mię matka moja”. To jest
wyjaśnienie. Dziedziczymy naszą skłonność do grzechu; jedni dziedziczą jej
więcej niż inni. Niewielu zdaje sobie sprawę ze świętości i odpowiedzialności
pochodzenia. Nieliczni rodzice uzmysławiają sobie, jak wiele mają do zrobienia
na rzecz moralnego i fizycznego stanu swoich dzieci, nie tylko w nauczaniu ich
po urodzeniu, ale poprzez wartości, jakie są im przekazywane w chwili
spłodzenia i w okresie ciąży.
Niechaj z tego, co mówimy,
nikt nie wnioskuje, że jakieś dziecko może się urodzić doskonałe, czy to
fizycznie, czy umysłowo, czy moralnie. Nasiona grzechu i degradacji zostały
posiane znacznie wcześniej niż przez naszych bezpośrednich rodziców. Tak jak
fizyczne podobieństwo utrzymuje się od dziadków do wnuków, tak cechy i
skłonności moralne powodują zanieczyszczenie krwi i doskonałości. Biblia
zabiera nas daleko wstecz, do pierwszego mężczyzny i pierwszej kobiety,
opowiada historię ich nieposłuszeństwa względem Boga oraz wyjaśnia, że gdy Adam
i Ewa stali się grzesznikami, sami odcięli się od społeczności z Bogiem i
znaleźli pod wyrokiem: „Śmiercią umrzesz”. Wtedy rozpoczęło się owo zdążanie ku
dołowi, które od tamtej pory narasta w coraz szybszym tempie.
Bóg stworzył człowieka
doskonałym, na swój własny obraz i podobieństwo – tak zapewnia Biblia i
wszędzie widzimy poparcie dla tego faktu. W niemalże każdej ludzkiej istocie
przetrwała pewna ilość moralnego charakteru, pomimo upływu sześciu tysięcy lat
od upadku. W niektórych da się zauważyć więcej, w innych mniej podobieństwa do
charakteru Stwórcy, ale wszyscy są grzesznikami, wszystkim nie dostaje chwały
Bożej – brakuje im pierwotnego podobieństwa, jakim obdarowany został rodzaj
ludzki. Bóg za to nie odpowiada, gdyż jak oznajmia Pismo Święte, „doskonałe
jest dzieło jego” (5 Moj. 32:4 NB). W pełni uzasadnione było to, że odłączył On
od siebie naszych nieposłusznych pierwszych rodziców i uznał ich za niegodnych
Jego łaski i wiecznego życia, wydając wyrok: „Śmiercią umrzesz”.
Od tamtej pory rodzaj
ludzki znajduje się pod panowaniem grzechu i śmierci. Grzech przejmował coraz
większą kontrolę. A naturalną tendencją wszystkiego, co grzeszne, jest zdążanie
ku śmierci. Nie ma nic niestosownego w tym, że poprzez medycynę, chirurgię i w każdy
inny wyobrażalny sposób ludzkość usiłuje sobie jakoś ulżyć, będąc pod ciężarem
grzechu i śmierci. Dzięki temu wyłoniły się na świecie szlachetne jednostki.
Walka przeciwko grzechowi
i śmierci jest wciąż kontynuowana. Niemniej jednak nasi lekarze zdają sobie
sprawę, że umysłowe i fizyczne niedomagania naszego gatunku rosną i pomnażają
się i że nie mogą oni zaprzestać badań, poznawania i rozwoju umiejętności. Nasz
Kongres Czystości Moralnej upewnia nas o tym samym, jeśli chodzi o sprawy
niemoralności. Nie wolno nam spowolnić naszych wysiłków w tym zakresie. Każdy
dobrotliwy mężczyzna i każda dobrotliwa kobieta powinni być czujni, by tak
mądrze i skutecznie, jak się tylko da, przeciwdziałać owym wpływom panowania
grzechu i śmierci. Gdy przypatrzymy się pracy, jaka jest wykonywana w tym
kierunku, cieszymy się, widząc zacne osoby w tej armii walczącej dla ogólnego
dobra. Podziwiamy wszystkich szczerych pracowników na rzecz odnowy w każdej
dziedzinie.
CZY BÓG SIĘ TYM NIE
INTERESUJE?
Gdy sobie uzmysłowimy
swoje własne głębokie zainteresowanie powodzeniem ludzkości, to wydawałoby się
dziwne, gdyby nasz Wszechmocny Stworzyciel sam osobiście nie interesował się
gatunkiem, który stworzył i który sprawiedliwie skazał na śmierć. Biblia
wskazuje, że Bóg nadal kocha świat i że ma On wielki plan podźwignięcia ludzi
ze stanu grzechu, smutku i śmierci. Zamieszanie wśród chrześcijan w przeszłości
powstało wskutek niewystarczająco szerokiego spojrzenia na Boski charakter i
plan. Kiedyś dziwiliśmy się, dlaczego Bóg nie błogosławił bardziej reformatorom
i nie użył swej mocy do zwalczenia występnych i zepsutych elementów
społeczeństwa. Teraz jednak świta brzask poranka Tysiąclecia. Biblia wyjaśnia,
dlaczego Bóg dozwolił na panowanie grzechu i śmierci, a zrozumienie tej
tajemnicy jest błogosławieństwem.
Nauczanie Biblii odnośnie
kary za grzech nie jest tym, czego nauczano nas w kredach z „ciemnych wieków”.
Nauki Biblii wskazują, że rzeczywiście zawisła nad grzechem straszna kara, ale
nie kara wiecznych mąk, jak kiedyś sądziliśmy. Zapłatą za grzech jest śmierć,
zaś życie wieczne jest Bożym darem, którym zostaną obdarzeni tylko
wierzący, przez Chrystusa. Stąd też niepobożni nie mogą otrzymać
życia wiecznego. „Zginą”; „Wszystkich bezbożnych wytraci.” Ale
pytanie, ilu jest naprawdę bezbożnych? Ilu woli grzech od sprawiedliwości? Ilu
byłoby raczej dobrymi, a nie złymi, gdyby nie owa szkodliwa skłonność, jaka w
nich zwycięża, oraz wpływ innych, na który są podatni?
SZATAN, GRZECH I ŚMIERĆ
ZOSTANĄ POKONANI
Mając znaczne poparcie
Pisma Świętego, podkreślamy, że Bóg darzy swoje stworzenia głęboką miłością –
nie tylko Kościół, ale i świat. Umiłował świat, gdy jeszcze byliśmy
grzesznikami. Bóg realizuje swój wielki plan zbawienia, który obejmie każdego
członka rodzaju ludzkiego i każdemu umożliwi pełne przywrócenie z grzechu i
śmierci – albo w tym, albo w przyszłym życiu. Dla takiego zwieńczenia Chrystus
umarł za wszystkich. Od Pięćdziesiątnicy dziełem Boga było powoływanie,
doświadczanie i sprawdzanie wybranej klasy, bardzo wiernej i bardzo oddanej,
żeby jej członkowie stali się współdziedzicami z Jezusem w chwalebnym
Królestwie sprawiedliwości. Królestwo ma być ustanowione na ziemi nie tylko po
to, by pokonać Szatana, grzech i śmierć, ale też by przywrócić do ludzkiej
doskonałości wszystkich, którzy dowiodą chęci i woli oraz posłuszeństwa w
warunkach światła i możliwości, jakie będą wówczas zapewnione.
Tymczasem panowanie
grzechu i śmierci nie jest bez znaczenia. Dostarcza ono jak najbardziej
pouczających lekcji, zarówno dla aniołów, jak i dla ludzi odnośnie Boskiej
świętości i sensowności Jego wymagań. Ujawnia również, że wszystkie Boże
stworzenia muszą być święte, czyste, by cieszyć się Jego błogosławieństwami,
jakich nie zapewnił On nikomu innemu. Ci, którzy posiedli pewną znajomość i
uznanie dla sprawiedliwości, powinni być gotowi służyć prawości, czystości,
Prawdzie stosownie do tego, na ile to odczuwają oraz widzą okropne skutki
grzechu i nieczystości. Cały świat powinien wiedzieć, że tylko najsumienniejsi
naśladowcy Chrystusa osiągną najwyższą nagrodę współdziedzictwa z Nim w
Królestwie. Niemniej jednak w stosunku do całego świata jest prawdą, że
„cobykolwiek siał człowiek, to też żąć będzie” [Gal. 6:7].
Innymi słowy, jeśli ktoś
służy grzechowi i deprawuje siebie i innych, deprawuje się w zależności od
tego, ile posiada wiedzy i premedytacji w tym zakresie. Stosownie też do tego,
na ile ktoś stara się żyć sprawiedliwie, czysto i w trzeźwości, w takim też
stopniu wyświadcza dobrodziejstwo dla innych i przygotowuje się do bardziej
przychylnych warunków przy zmartwychwstaniu. Chociaż wszyscy zasnęli w śmierci,
każdy powstanie w wielkim dniu zmartwychwstania, który będzie trwał tysiąc lat.
Ludzie wyjdą z grobów w mniej lub bardziej korzystnym stanie, na większe lub
mniejsze pohańbienie i wstyd oraz by otrzymać wiele albo mało plag czy cięg,
zgodnie z tym, czy znali wolę Mistrza – drogę sprawiedliwości, czy też nie.
ZACHĘTA DO PILNEGO
BADANIA BIBLII
Gdyby treść Biblii była
pełniej zrozumiana, jej rozsądek przemówiłby do większego grona, a jej wpływ byłby
błogosławieństwem – fizycznie, moralnie i pod każdym względem. Bądźmy pilnymi w
badaniu Biblii w sposób wolny od sekciarstwa. Zbliżanie się do Boga oznacza
dostęp do Bożej mocy, która daje w sercu zwycięstwo nad grzechem oraz usposabia
i przygotowuje prawdziwych chrześcijan do wielkiej pracy w przyszłości, gdy
będą oni dziedzicami Boga i współdziedzicami z Jezusem Chrystusem, ich Panem, w
Królestwie, które ma błogosławić całą ludzkość i o które modlimy się: „Przyjdź
Królestwo twoje, bądź wola twoja, jako w niebie, tak i na ziemi”.
Tymczasem ci, którzy w
obecnym czasie znajdują się w procesie przygotowania do przyszłych działań i
współpracują z Bogiem w dziele łaski sprawującym się w ich sercach, powinni się
radować z udziału w sposobnościach we wszelkich moralnych reformach obecnego
czasu lub przynajmniej podtrzymywać ręce tym, którzy są zaangażowani w takich
przemianach, jak na przykład Międzynarodowa Federacja Czystości Moralnej.
Straż 4/2013; W.T. R-5360a-1913r