<< Wstecz |
Wybrano: R-686 a, z 1884 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Rzeka, która rozwesela
„Jest rzeka, której nurty rozweselają miasto
Boże, Przybytek Święty Najwyższego. Bóg jest w nim, nie zachwieje się: Bóg
wspomoże go przed świtem.” Ps. 46: 5-6
Wcześniejsze
i następne słowa tego psalmu wskazują na czas wielkiego udręczenia o szerokim
zasięgu i strapienia, które jest tu obrazowo opisane symbolicznym językiem:
ziemia jest poruszona, góry są przeniesione w pośrodek morza, wody jego huczą i
są wzburzone, a góry trzęsą się i podnoszą.
Rzeczy
te nie były prawdą ani w symbolicznym ani w dosłownym znaczeniu w dniu, w
którym były zapisane, ani jeszcze nie wypełniły się w zupełności. Pisarz tak
poruszony przez Ducha Bożego jak i inni prorocy, napisał to wyrażając wiele
rzeczy, których nie rozumiał. Rzeczy te, będąc napisane dla naszego napomnienia
i nauki i tylko w naszych czasach mają zastosowanie.
Przeważająca
część proroctwa była mroczna i tajemnicza, zarówno dla Żyda jak i poganina,
dopóki Jezus i Apostołowie, pod bezpośrednim natchnieniem tego samego Ducha,
który im dyktował, dali nam klucz by otworzyć ich ukryte znaczenie, nigdy
jednak nie sporządzono tego tak, by było zrozumiane zanim nastałby Boży „właściwy
czas”, a i wtedy tylko przez poświęconych w Chrystusie Jezusie. On da swym
poświęconym czas i pracę i cierpliwą myśl w zastosowaniu tych kluczy do różnych
zamków i tacy jedynie otrzymają bogatą nagrodę- pokarm na czas słuszny.
Uważamy,
że ziemia w symbolu, przedstawia społeczność ludzką tak, jak obecnie
jest zorganizowana, że morze jest symbolem niepohamowanych i
niekontrolowanych mas ludzkości nieposłusznych cywilnemu czy religijnemu nadzorowi,
że góry symbolizują wielkie rządzące władze ziemi- królestwa tego
świata. Dochodzimy do wniosku, że takie tłumaczenie tych symboli daje się
zastosować w Pismach wszędzie gdziekolwiek te terminy używane są w sposób
symboliczny.
By
zrozumieć tą myśl tutaj, przeczytamy wersety 1 do 3 używając tłumaczenia
zamiast symbolu: „Bóg jest ucieczką i siłą naszą, ratunkiem we wszelkim ucisku
najpewniejszym. Przetoż się bać nie będziemy, chociaż obecna organizacja
społeczeństwa będzie rozłożona, chociaż królestwa ziemskie będą podwrócone i
pochłonięte przez rewolucje ludzi, którzy odmówią bycia dłużej przez nie
rządzonymi”.
Gdyby
rzeczywista góra była wrzucona w środek morza, zostałaby szybko przez to morze
połknięta i tak stanie się z królestwami ziemi, kiedy będą obalone przez
niespokojne masy niezadowolonych ludzi, którzy teraz zgromadzają swe tłumy i
szerzą swe rewolucyjne zasady pod powszechnie rozpoznawanymi dziś nazwami-
komunizm, socjalizm, nihilizm itd.
Ten
rewolucyjny duch nie osiągnął jeszcze swego punktu kulminacyjnego, ziemia
jeszcze nie została poruszona, ani góry nie przeniosły się w pośrodek morza:
lecz wydarzenia wersetu 3 przyszły do wypełnienia. Wody morza [niezadowoleni
ludzie] huczą i są wzburzone. Słyszymy ten ryk niespokojnych wód z każdego zakątka
globu i rzeczywiście góry [królestwa] drżą nabrzmiewając. Nie ma rządu na
ziemi, który nie zdaje sobie sprawy, że to niebezpieczne czasy i w następstwie
tego faktu, każdy zastosowuje szczególne środki ostrożności, by ochronić samego
siebie przed wzrastającą mocą swych własnych poddanych- wzburzonymi falami
morza.
Jest
to kontynuacja, do której wydarzenia przepowiedziane w proroctwie dojrzewają
obecnie, a nadciągająca burza będzie, sądząc po obecnych sygnałach, wymagać
jedynie kilku lat by osiągnąć swe straszne apogeum, obalając i pochłaniając w
anarchii i chaosie wszystkie królestwa ziemi. Kilka lat więcej zajmie zupełne
wypełnienie proroctwa wersetu 2 i jest to tak pewne, jak pewnie zdajemy sobie
sprawę z wypełnienia się wersetu 3.
Lecz
któż to jest, kto znajduje ucieczkę w pokoju i bezpieczeństwie pośrodku tych
trzęsących się i rozpływających królestw? Wygląda na to, że jest to klasa, o
której mowa w wersecie 4 jako o „mieście Boga”, zamieszkująca „święty” przybytek Najwyższego. W symbolach odnajdujemy, że miasto przedstawia kościół,
duchowe eklezjastyczne królestwo, prawdziwe lub fałszywe. Zatem miasto Boże
oznacza królestwo Boga- Kościół. Wzmiankowane tutaj, nie jest to królestwo ustanowione i obdarzone chwałą, gdzie indziej mogłoby ono być przedstawione jako Najświętszy [zobacz Cienie Przybytku strony 5 i 11]. Królestwem Bożym- prawdziwym Kościołem
w jego obecnym stanie, są zupełnie poświęcone dzieci, a nie nominalni
nauczyciele. „Jest rzeka”, rzeka prawdy, której błogosławione strumienie
rozweselają miasto Boże.
Jak
wielu z nas zostało wzmocnionych, zwłaszcza w ostatnich latach, przez te
błogosławione strumienie prawdy! Chociaż słyszymy huk wzburzonego morza, pomruk
i pogróżki niezadowolonych i uciśnionych ludzi; czujemy wstrząs i nabrzmiewanie
królestw i pomimo, że wiemy, iż okropnym tego wynikiem będzie powszechna
anarchia i zupełne obalenie wszystkich rządów, jednak nie lękamy się, dlatego
że „Bóg jest ucieczką i siłą naszą, ratunkiem we wszelkim ucisku
najpewniejszym”.
Lecz
nasz spokój i opanowanie na widok tych rzeczy, nie jest samolubnym stanem,
który raduje się swym własnym bezpieczeństwem bez względu na niedole innych.
Ach nie, bo przecież strumienie prawdy przyniosły nam błogosławione
zapewnienie, że:
„Słodka
zgoda wyrośnie w przyszłości,
Ze zderzenia tych ziemskich sprzeczności”.
Ludzie
boją się i drżą w miarę jak przybliża się burza i będą w całkowitym przerażeniu
kiedy wybuchnie, jednak Kościół [wszyscy prawdziwie poświęceni święci] nie będą
poruszeni. „Poratuje go Bóg zaraz z poranku”. Nawet teraz jest on
silnie umacniany poprzez prawdę, która go ochroni. Pan Zastępów jest z nami,
Bóg Jakuba jest ucieczką naszą.
W
wersecie 8 prorok przenosi nas do czasu i zaprasza do obejrzenia takiego
widoku, kiedy rzeczy te będą rzeczywiście wypełnione, mówiąc: „Pójdźcie,
oglądajcie sprawy Pańskie, jakie uczynił spustoszenie na ziemi; Który uśmierza
wojny aż do kończyn ziemi, łuk kruszy i orędzie łamie, a wozy ogniem pali” (Ps.
46: 9-10).
Jak
to! Czy Pan jest tym, który ziemię czyni spustoszoną? Tak, Izajasz także wyraża
to mówiąc: „Oto Pan obnaży ziemię, i spustoszy ją, i przemieni oblicze jej, a
rozproszy obywateli jej” (Iz. 24: 1).
Czy
nie ujrzeliśmy już, że ucisk i zniszczenie ma dokonać się poprzez ogólne
powstanie niezadowolonych i nieposkromionych ludzi? Czy nie taką rewolucję
rozważają komuniści, nihiliści i socjaliści? Tak, a werset 7 (BG) stwierdza „Gdy
się wzburzyły narody” to wskutek tego „zatrząsnęły się królestwa”. „Pan
wydał głos swój, i rozpłynęła się ziemia”.
Niemniej
jednak, prawda na każdy temat i przez kogokolwiek wypowiedziana jest głosem
Bożym. Jest to owo szerzenie prawdy, głosu Bożego, wśród mas ludzkości, który
uświadamia im przejmujące poczucie nierówności istniejących w obecnych
organizacjach społecznych, a to pobudza ich do zapewnienia sobie takich samych
praw jakimi cieszą się inni współtowarzysze i czynienia rozpaczliwych wysiłków
w celu ich uzyskania.
Lecz
ludzki wysiłek nie będzie w stanie uzyskać tego, czego tak pragnie. Okropnym
wynikiem będzie jedynie anarchia i szeroko rozprzestrzeniony nieład, ziemia się
roztopi, zorganizowane społeczeństwa zostaną rozłożone. Kiedy ludzkie wysiłki
spełzną na niczym, a ludzie zdadzą sobie sprawę z własnej niezdolności do
właściwego uregulowania swoich spraw, Bóg odzywa się przez swego proroka mówiąc:
„Uspokójcie się i wiedzcie, żem Ja Bóg”. A zmęczona i zniechęcona swymi
wysiłkami ludzkość usłyszy, jak napisano: „albowiem gdy się sądy twoje
odprawiają na ziemi, sprawiedliwości się uczą obywatele okręgu ziemskiego”
(Izajasza 26: 9). Wtedy także poznają, że „Pan Zastępów jest z nami” i że
Chrystus jest obecny, by rządzić i panować, będzie on wywyższony między
narodami, wywyższony będzie na ziemi. Ludzie zdadzą sobie sprawę, że Bóg Jakuba
jest ich jedyną ucieczką.
„I
pójdzie wiele ludzi, mówiąc: Pójdźcie, a wstąpmy na górę Pańską [szukajmy Jego
ochrony i odpłaćmy się posłuszeństwem królestwu Pana] a będzie nas uczył dróg
swoich, i będziemy chodzili ścieżkami Jego” (Iz. 2: 3).
Podczas
gdy wiadomość „Uspokójcie się i wiedzcie, żem ja Bóg” będzie mieć szczególne
zastosowanie do świata w czasie jego dotyczącym, do Kościoła słowa te odnoszą
się teraz. Wśród sprzecznych z sobą wyznań wiary wielu wielkich organizacji
mieniących się być Kościołem, domagających się poparcia Pism dla swych różnych
teorii, a jednak zaprzeczających i okrywających tajemnicą swe nauczanie, głos
Boży dochodzi do poświęconych Jego dzieci mówiąc: „Uspokójcie się i wiedzcie,
żem ja Bóg; będę wywyższony między narodami, będę wywyższony na ziemi'.
Ci,
którzy są posłuszni, którzy ofiarują swą własną wolę, swe uprzedzenia itp. są
spokojni, uczą się teraz z Bożego słowa tej błogosławionej prawdy, ze Pański
Pomazaniec nawet teraz jest obecny by ustanowić swe królestwo pod całym niebem,
zmuszając do posłuszeństwa woli Bożej na ziemi jako i w niebie poprzez
zniesienie zła i przywrócenie rodzaju ludzkiego do społeczności z Bogiem. Zatem
wszyscy mogą mieć udział w rzece prawdy za darmo, a jej strumienie, nawet teraz
uweselają miasto naszego Boga- świętych.
Inną
jeszcze myślą sugerowaną przez ten Psalm jest to, że przynajmniej część małej
trzódki, która ma być współdziedzicami z Chrystusem będzie pozostawiona w
obecnym stanie, w ciele, dopóki wzbierająca i przerażająca teraz burza
przynajmniej w części nie wypełni obalenia obecnych królestw- aż góry nie będą
przeniesione w pośrodek morza. Pozostaje to w harmonii z tym, co zrozumieliśmy.
Odnosi się do części tej samej klasy uwzględnionej w wylaniu siedmiu plag
ostatecznych z 16 rozdziału Objawienia. Zobacz Strażnica Syońska z czerwca i
lipca 1883 roku.
(Niepublikowany
w języku polskim)
W.T. R-686a-1884r