<< Wstecz |
Wybrano: R-4882 b, z 1911 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Rzeka wody żywota
- EZECH. 47:1-12 – 8 PAŹDZIERNIKA [1911] -
„Kto chce, niech bierze wodę żywota darmo” – Obj. 22:17.
Również
i w tym rozważaniu przekonamy się, że Pan przez proroka Ezechiela przekazał nam
ilustrację Wieku Mesjańskiego bardzo podobną do opisu z Księgi Objawienia
napisanej siedemset lat później.
Wizja
Ezechiela ukazuje Jerozolimę oraz świątynię Bożą, skąd rozpoczyna swój bieg
rzeka wody żywota. Podobnie opisuje to Objawienie. Ezechiel ukazuje rzekę,
która jest coraz szersza i coraz głębsza, począwszy od strumyka aż po potężną
rzekę. Pisze, że spływa ona do Morza Martwego i niesie życie, gdziekolwiek
przypływa.
Przedstawia
on ożywienie Morza Martwego, które zostanie uzdrowione ze swojej martwoty i
zapełni się rybami. Nigdy jeszcze taka rzeka nie wypłynęła z Jerozolimy. Nie
umiemy też sobie wyobrazić, w jaki sposób rzeka mogłaby wypływać ze szczytu
góry i osiągnąć takie rozmiary oraz pokonać taką odległość.
Opis
ten, obrazujący wielką duchową prawdę, jest całkowicie zgodny z wizją
Objawienia. Pięknie i wymownie ukazuje on błogosławieństwa czasu ochłody i
restytucji, które wypłyną z Nowego Jeruzalem, z Królestwa Mesjasza, gdy
zostanie ono ustanowione między ludźmi. Stopniowo potężny wpływ królowania
Mesjasza sięgnie swymi błogosławieństwami wszystkich ludzi, nawet tych
pogrążonych w ignorancji, zabobonach i degradacji, którzy słusznie zobrazowani
zostali przez Morze Martwe.
Objawienie
ukazuje rzekę wypływającą spod tronu Nowego Jeruzalem, czystą jak kryształ, z
drzewami żywota po obu stronach jej nurtu, wydającymi dobry pokarm. Ezechiel
miał w umyśle podobny obraz. Mówi on o drzewach, których liście nie więdną i
których owoce nie ustają. Przynoszą one dobry owoc każdego miesiąca, ponieważ
woda, która je odświeża, pochodzi ze Świątnicy. „Przetoż owoc jego jest na
pokarm, a liście jego na lekarstwo” [Ezech. 47:12]. Podobnie czytamy w
Objawieniu: „Liście drzewa służyły ku uzdrowieniu pogan” [Obj. 22:2], jego owoc
– ku podtrzymaniu wiecznego życia, a sama woda – ku ich orzeźwieniu. Następnie
słyszymy, że „Duch i Oblubienica” ogłaszają skierowane do całego świata
zaproszenie. Ten „kto pragnie” może przyjść, a ten kto słyszy głos tego
zaproszenia, może je przekazać innym: „Przyjdź! (...) kto chce, niech bierze
wodę żywota darmo”.
RZEKI
WODY ŻYWOTA JESZCZE NIE MA
Przy
takim objaśnieniu owych symbolicznych obrazów jesteśmy przekonani, że należą
one do przyszłości, a nie do obecnego czasu. Gdzie byłaby teraz taka woda życia
z Objawienia? Gdzie widzimy cokolwiek porównywalnego do podtrzymujących życie
drzew, których liście są lekarstwem? Mamy raczej powiedziane coś przeciwnego,
że „żaden do mnie przyjść nie może, jeśli go Ojciec mój, który mię posłał, nie
pociągnie” (Jan 6:44). Innymi słowy, ma miejsce pewien poziom selekcji czy
wyboru w odniesieniu do osób powołanych, by tworzyć „oblubienicę, małżonkę
Barankową” [Obj. 21:9]. „A nikt sobie tej czci nie bierze, tylko ten, który
bywa powołany” [Hebr. 5:4].
Jednak
przy końcu obecnego Wieku owe procesy wyboru się zakończą. Wtedy Bożym
posłannictwem będzie wolna łaska, propozycja i możliwość dla każdego stworzenia
z rodu Adama. Oczy każdego ślepego zostaną otworzone, by wszyscy mogli widzieć,
uszy każdego głuchego zostaną odetkane, by wszyscy mogli słyszeć. Świadomość
chwały Bożej napełni całą ziemię. Nikt nie będzie musiał pouczać bliźniego:
„Poznajcie Pana; bo go oni wszyscy poznają, od najmniejszego z nich aż do
największego z nich” – Jer. 31:34.
NIE
MA OBLUBIENICY, BY MÓWIŁA: „PRZYJDŹ”
W
ilustracji Objawienia Oblubienica Chrystusa, a także duch święty kierują
zaproszenie do wszystkich stworzeń, by przyszły i korzystały z wody żywota
darmo. Ale czy Oblubienica mogłaby wypowiedzieć takie zaproszenie zanim
zaistniała? Jest oczywiste, że teraz jeszcze nie ma Oblubienicy. Obecnie jest
czas na powołanie członków Oblubienicy. Teraz jeszcze ci, którzy zostali
zaproszeni, muszą „uczynić swe powołanie i wybranie mocnym”. Aż do rozpoczęcia
się kolejnego Wieku nie będzie Oblubienicy. Nazwa „oblubienica” wiąże się z
małżeństwem. Kościół jest już zaręczony z Chrystusem, ale małżeństwo zgodnie z
obietnicą miało nastąpić dopiero w czasie Jego drugiego przyjścia. Wtedy
dopiero będzie można mówić o Oblubienicy i wkrótce potem Oblubienica wraz ze
swym Panem obejmie królewską władzę w nowym, niebiańskim Jeruzalem. Z tego
miasta, z owej nowej siedziby światowego rządu wyjdzie Boże poselstwo,
stopniowo się pogłębiając i poszerzając, aż do momentu, gdy każdy członek rasy
ludzkiej otrzyma możliwość udziału w jego błogosławieństwach i w życiu
wiecznym.
Myśląc
o tych chwalebnych łaskach czekających na ludzkość, pamiętajmy, że będzie ona
miała ziemską naturę – będzie to przywrócenie tego, co zostało utracone. Bóg
przewidział ziemską chwałę i ludzką doskonałość dla wszystkich chętnych i
posłusznych ludzi. Zaproszenie do stania się członkami Oblubienicy Chrystusa
jest ograniczone w czasie. Jeśli nasze zrozumienie Pisma Świętego jest
poprawne, to czas tej szczególnej możliwości dobiega właśnie końca. Zbliża się
moment przemiany do chwały. Tuż przed nami czas błogosławienia wszystkim
narodom ziemi.
W
obliczu tych nadchodzących błogosławieństw przepowiedzianych przez proroka oraz
przez samego Pana możemy dołączyć się do słów poety, który śpiewa:
Ach
patrz! Ach patrz! Już wschodzą słońca blaski.
Ach patrz! Ach patrz! Nastaje już ten czas,
Gdy Syjon wśród radosnych pień
Ogłaszać będzie Pański dzień;
Ach
patrz! Ach patrz! Już Pan rozdaje łaski.
Ach, patrz i wiedz, że chwała czeka nas.
Bo już przemija nocy mrok.
I już nastaje Boży rok;
Jak ranna róża, cudny kwiat,
Nadzieja tak orzeźwia świat. [PBT 248]
Straż 4/11 W.T. R-4882b-1911r