<< Wstecz |
Wybrano: R-721 a, z 1885 roku. |
Zmień język na 
| |
| | |
Chrystus – nasza Pascha
„Albowiem Baranek nasz wielkanocny za nas ofiarowany jest, Chrystus. A
tak obchodźmy święto...” – 1 Kor. 5:7-8.
Święto
Paschy trwa u Żydów siedem dni i w tym roku [1885] zaczyna się 31 marca, a
kończy 7 kwietnia [w roku 2011 odpowiednio 19-26 kwietnia] i jest symbolem
doskonałej i wiecznej czystości oraz radości dla wszystkich, którzy spożywają
zabitego Baranka. Paweł naucza, że skoro Chrystus, nasza Pascha (Baranek) [por.
1 Kor. 5:7 w tłum. BG i BT], jest zabity, to my, którzy przez wiarę korzystamy
z przypisania Jego zasługi, powinniśmy odtąd ustawicznie radować się przed
Bogiem i ucztować przy stole Prawdy, wyzbywając się całkowicie wszelkiego kwasu
grzechu, złości, obłudy itp.
Zabicie
i jedzenie baranka paschalnego było dla Izraelitów podstawą święta Paschy,
które trwa przez tydzień. Baranek był zabijany w dniu poprzedzającym świąteczny
tydzień, co wyobrażało śmierć Jezusa. Tak więc rocznica ukrzyżowania w tym roku
[1885] (według rachuby żydowskiej) przypadnie 30 marca [2011 – 18 kwietnia]
między południem a godziną 3 po południu, zaś wieczór wcześniej, to jest w
niedzielę wieczorem 29 marca [2011 – 17 kwietnia] (tego samego dnia
według żydowskiej rachuby czasu, jako że ich dzień rozpoczyna się o 6 godzinie
wieczorem) pomiędzy godziną 6 a 10 wieczorem przypada rocznica czasu
poświęconego na zabicie, przygotowanie i jedzenie paschalnej wieczerzy, a
następnie po wieczerzy – chleba i wina, które wyobrażają ciało naszego Pana, za
nas złamane, oraz Jego krew, przelaną za nas, które zostały wtedy wprowadzone
dla Jego uczniów, by od tamtego czasu zająć miejsce literalnego baranka. Owe
symbole wyobrażały Jego samego w pozaobrazie – „Baranka, który gładzi grzech świata”.
Gdy
Pan, po podaniu uczniom chleba i wina jako symbolów Jego ciała i krwi i po
zachęcie, by z nich korzystali, powiedział: „To czyńcie na pamiątkę moją” [Łuk. 22:19], to rozumiemy, że
nauczał, by odtąd rocznica Paschy była upamiętniana nie poprzez jedzenie
literalnego baranka, ale przez spożywanie owych symboli pozaobrazowego Baranka;
nie na pamiątkę wyzwolenia z niewoli egipskiej, ale dla upamiętnienia naszego
wybawienia z niewoli grzechu i śmierci. Należało rozumieć, że w każdym
znaczeniu zaczął się wypełniać pozaobraz.
Gdy
zaś Apostoł powiada: „Ilekroć byście...
śmierć Pańską opowiadajcie, ażby przyszedł” [1 Kor. 11:26], to rozumiemy,
że poucza nas, byśmy tak często, jak obchodzona jest ta rocznica (w jej
dorocznym cyklu), głosili Pańską śmierć, jako podstawę całej naszej radości,
czystości i nadziei. Nie uważamy też, by słowa „ażby przyszedł” oznaczały,
jakoby obchodzenie Pamiątki w obecnym czasie miało być niewłaściwe. Wyraźnie
chodzi tutaj bowiem o przyjście Pańskiego Królestwa, gdy zostaniemy powołani do
udziału wraz z Nim w nowym winie (radości, praw i przywilejów boskiej natury)
Królestwa. Zob. Mar. 14:25; Łuk. 22:16.
Z
myślą o naszych licznych nowych czytelnikach wzmiankujemy, że od kilku lat jest
naszym zwyczajem czynić to tylekroć, „ilekroć” powtarza się rocznica owych
zdarzeń. Staramy się także zachować jak najdalej posuniętą prostotę pierwotnego
kościoła i pierwszej uroczystości, tak jak została ona ustanowiona przez
naszego Pana. Zbór naszego miasta spotka się w swoim zwykłym miejscu, w „górnym
pokoju” przy Federal street 101, Allegheny City. Podobnie jak zawsze do tej
pory, zapraszamy wszystkich, którzy są uczniami Pańskimi – wszystkich,
którzy cenią sobie złamane ciało i przelaną krew – by spotkali się z nami w
celu społecznego upamiętnienia złożonego za nas okupu.
Nie
możemy wszyscy spotkać się tutaj, ale możemy wszyscy spotkać się z naszym
Panem, by w jedności serc mieć społeczność jedni z drugimi oraz z naszą Głową i
z Jego Ojcem, w świadomości, że krew Jezusa Chrystusa oczyszcza nas od
wszelkiego grzechu. Gdzie dwaj lub trzej spotkają się w imieniu Jezusa, tam też
będzie obecna Głowa, zapewniając swe błogosławieństwo.
Łamiąc
chleb wyobrażający ciało naszego Pana, nie zapominajmy, że skoro obecnie
zostaliśmy przez Niego ustanowieni członkami Jego ciała, to jako tacy mamy być
również łamani. Pijąc symbol Jego poświęconego życia, przez który jesteśmy
usprawiedliwieni, pamiętajmy, że zostaliśmy powołani do udziału wraz z
Nim w kielichu, dzieląc z Nim symbolicznie Jego śmierć. Dzięki Jego łasce
możemy rzeczywiście pić z Jego kielicha, by następnie mieć udział w Jego chwale
(Mat. 20:22-23).
Do
tego właśnie Apostoł nawiązuje w 1 Kor. 10:16-18. Ci kapłani, którzy jedli
ofiary, wcześniej je też składali. Byli także przez te ofiary reprezentowani.
„Kielich błogosławienia, który błogosławimy, izali nie jest społecznością [udziałem]
krwi Chrystusowej? Chleb, który łamiemy, izali nie jest społecznością
[udziałem] ciała Chrystusowego? Albowiem jednym chlebem [bochenkiem], jednym
ciałem wiele nas jest; bo wszyscy chleba [bochenka] jednego jesteśmy uczestnikami.
Niech nikt nie uczestniczy w tych symbolach w sposób nierozważny, lecz w
pilności i sumienności serca niechaj usiłuje uświadomić sobie nie tylko swój
udział w błogosławieństwach płynących z ofiary Jezusa, ale także wynikający z
tych błogosławieństw udział z Jezusem w ofierze.
Nasze
spotkanie odbędzie się o godz. 8 wieczorem w miejscu wspomnianym powyżej w
niedzielę 29 marca [roku1885, analogiczne uroczystości roku 2011 będą miały
miejsce w niedzielę 17 kwietnia po zapadnięciu zmierzchu].
Straż 2/2011 W.T. R-721a-1885r