Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: R-5692 a,   z 1915 roku.
Zmień język na

Modlitwy, które bywają wysłuchane

WIELU MOŻE SKŁADAĆ HOŁD, NIEWIELU MOŻE SIĘ MODLIĆ – TYLKO POŚWIĘCENI W JEZUSIE CHRYSTUSIE – ICH CZĘSTE POTRZEBY – ’’BOSKIE USZY OTWARTE’’ – ICH MODLITWY WZNOSZĄ SIĘ DO NIEGO JAK KADZIDŁO – UCZENIE SIĘ MODLITWY – O CO SIĘ MODLIĆ – WYPATRYWANIE ODPOWIEDZI -  ODDECH DUCHOWEGO ŻYCIA.

Strzeż mnie od sidła, które na mnie nastawili”- Psalm 141:9.

Kiedy rozmyślamy o wielkości Stworzyciela, Założyciela Nieba i Ziemi i o wszystkim, co znajduje się na nich i kiedy myślimy o naszej własnej małości, naszych słabościach i niedoskonałościach, to wprowadza nas w zdziwienie to, że nasz Bóg przewidział możliwość utrzymywania z Nim społeczności w modlitwie, czego mogą nawet dostąpić najlepsze z Jego stworzeń. Nie powinniśmy jednak zapominać o istniejącej różnicy pomiędzy oddawaniem czci i uwielbieniem, które każdy może oddać Panu, a modlitwami i błaganiami, które są przyjmowane tylko od poświęconych członków ludu Bożego i ich niepełnoletnich dzieci.

Zilustrujmy to: Inną rzeczą jest to, że ludzie mogą wiwatować gubernatorowi lub królowi, mogą zdjąć kapelusze lub oddawać pokłony, lecz zupełnie inną rzeczą dla tej samej grupy ludzi jest przyjęcie ich przez króla lub gubernatora do towarzystwa jako jego przyjaciół bądź do społeczności z nim po to, aby móc opowiedzieć mu o swoich sprawach, otrzymać radę i opiekę. Dlatego, chociaż Bóg interesuje się całą ludzkością, to jednak nie jest to takie samo zainteresowanie, jakie przejawia względem Jego Kościoła. Mówiąc o Jego Kościele nie mamy na myśli żadnej sekty, partii lub denominacji, ale te jednostki, które niezależnie od sekciarskich sposobów, weszły w swoich sercach w przymierze z Panem, wyrzekły się swojej woli i przyjęły w to miejsce wolę Bożą w Chrystusie. To właśnie oni stanowią biblijny Kościół, a ich imiona są zapisane w niebie (Żyd. 12:23). To o nich Biblia wypowiada się jako świętych Bożych, mówiąc: „Albowiem wszystkie rzeczy są wasze… aleście wy Chrystusowi, a Chrystus Boży”(1 Kor. 3:21-23).

Kościół Boży na całym świecie nie jest liczny. Jak mówi Biblia, nie ma w nim wielu bogatych, ani wielu mądrych, ani wielu uczonych, lecz głównie stanowią go ubodzy tego świata, bogaci w wierze, dziedzice królestwa (1 Kor. 1:26, Jak. 2:5). Ich królowanie, moc i kontrola w światowych sprawach nie rozpocznie się, dopóki nie dostąpią oni przemiany w zmartwychwstaniu, a królestwo Mesjasza nie zostanie w pełni wprowadzone. Wtedy będą żyć i królować z Chrystusem przez tysiąc lat (Obj. 20:4).

KTO MOŻE SIĘ MODLIĆ

O dziwo, wielu myśli, że wszyscy, bez wyjątku, mogą przyjść o jakiejkolwiek porze ze swoimi żądaniami do Wszechmogącego Boga. Wydaje się nawet, że Bóg jest nieszczęśliwy, ponieważ ludzie nie przychodzą do Niego w ten sposób. Takie poglądy dotyczące modlitwy, wskazują na brak badania Biblii i biblijnych informacji. Biblia naucza, że modlitwa jest wielkim przywilejem.

Jezus oświadczył: „Nikt nie może przyjść tylko przez mię”. Co więcej wskazał On na ograniczenie dla tych, którzy zbliżają się do Ojca przez Niego, a mianowicie, ze muszą być Jego uczniami. Aby stać się Jego uczniami, muszą wziąć na siebie pewne obowiązki lub śluby. Muszą też wyrzec się własnej woli i przyjąć wolę Jezusa. Muszą wszystko złożyć na ołtarzu. W przeciwnym razie nie mogą być przyjęci, nie mogą być przedstawieni Ojcu, nie mogą być spłodzeni z Ducha, nie mogą być traktowani jako synowie Boży, nie mogą być współdziedzicami z Jezusem Chrystusem w Jego nadchodzącym Królestwie- nie mogę też mieć w teraźniejszym życiu przywilejów synów Bożych- przywileju modlenia się i Boskiego towarzystwa, społeczności oraz Jego nauczania.

Wszystkie te szczególne błogosławieństwa Biblia rezerwuje dla tych, którzy staną się synami Bożymi. Nawet odnośnie tych, którzy stali się synami Bożymi, Jezus wspomina, że istnieje niebezpieczeństwo utracenia przez nich przywileju modlitwy. Jezus powiedział: „Jeśli we mnie mieszkać będziecie i słowa moje w was mieszkać będą, czegobyściekolwiek chcieli, proście, a stanie się wam”- nie inaczej (Ew. Jana 15:7).

Wierzymy, że fałszywa wiedza o modleniu się działała na wielu niekorzystnie. Większość utrzymuje stosunki ze złem, uciekając do Pana tylko w kłopotach, bez wejścia z Nim w jakiekolwiek przymierze, bądź otrzymania jakiegokolwiek uznania jako synów, a nawet bez chęci uzyskania takiego uznania. Gdyby byli oni właściwie poinformowani, to wpływ tej wiedzy na ich umysły byłby początkowo oszałamiający. Ocknęliby się natychmiast i doszli do zrozumienia, że są na świecie bez Boga, że nie ma On nadzoru nad ich sprawami, lecz, że są oni częścią świata pod ogólnym przekleństwem, wyrokiem śmierci.

Najwyższe cechy ludzkiego umysły, które są usytuowane na samym wierzchu naszej czaszki, są organami do składania czci, poważania, uszanowania i duchowości. Nawet ci nikczemni czują czasami, że będą podobać się Bogu dzięki modleniu się do Niego i proszeniu Go o niektóre względy.  Nie nauczyli się oni, że to do nich zwraca się Bóg, mówiąc: „Lecz niezbożnemu rzekł Bóg: Cóżci do tego, że opowiadasz ustawy moje, a bierzesz przymierze moje w usta twoje, a zarzuciłeś słowa moje za się?”- Ps. 50:16,17.

Najwyższy czas, żeby różnica między Kościołem i światem była wyraźnie zaznaczona, a przywileje Kościoła docenione. Efektem tego byłoby pobudzenie w innych poczucia potrzeby Boga. Wtedy, w godzinie rozpaczy, zrozumieją, że są bez Niego. Czy nie będą oni wtedy bardziej chętni do usilnego szukania Go w sposób przez Niego wyznaczony, przez Pana Jezusa Chrystusa i przez zupełne poświecenie się?  Czyż nie są to jedyne warunki, na których Jezus by ich przyjął i stał się ich Orędownikiem u Ojca oraz zabezpieczył dla nich tytuł i przywilej synów Bożych, co jest cenne w życiu teraźniejszym i w tym, które ma przyjść?  

KADZIDŁO, MODLITWA PRZED BOGIEM

Prorok Dawid, w tej lekcji, wyobraża chrześcijanina przychodzącego w swoich utrapieniach do Boga w wyznaczony przez Niego sposób: „O Panie! Wołam do ciebie, pospiesz do mnie, posłuchaj głosu mego, gdy wołam do ciebie. Niech będzie przyjemna modlitwa moja, jak kadzidło (Psalm 141:1,2). Jest to ta sama myśl wyrażona w innym miejscu w Biblii- że modlitwy ludu Bożego unoszą się przed Nim jak przyjemna woń (Obj. 5:8). Pamiętamy, że w dawnych czasach kadzidło było figurą modlitw świętych i składało się ono z niezwykłej mieszkanki przypraw, wydających szczególnie przyjemną woń, a przygotować je mogli tylko kapłani, którzy potem mieli je ofiarować (2 Moj. 30:34-38; 37; 29). W ten sposób Pan ponownie pokazał nam, że przywilej modlenia się i zbliżania się do Niego w odpowiedni sposób, jest ograniczony do pozafiguralnych kapłanów, nazywanych przez św. Piotra Królewskim Kapłaństwem (1 Piotra 2:9).

Tylko ci z Pańskiego ludu, którzy poświęcili Jemu swoje życie aż do śmierci, są reprezentowani jako członkowie ofiarujących kapłanów, do których Apostoł napisał, mówiąc: „ Proszę was tedy bracia! Przez litości Boże, abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę waszą” (Rzym 12:1). Pan zapewnił tę klasę, że ich wysłucha i odpowie im, niekoniecznie według ich naturalnych upodobań, lecz weźmie pod uwagę ducha ich wołania i według swojej mądrości udzieli im najbardziej pomocnych doświadczeń i błogosławieństw.

O CO MAMY SIĘ MODLIĆ

Nasze modlitwy powinny być w harmonii z naszymi staraniami. W naszej lekcji, Kościół Chrystusowy reprezentowany jest jako modlący się do Pana, aby położył straż ich wargom. Oni usiłują zachować swoje usta od wypowiedzi, które mogłyby zaszkodzić innym; lecz przeciwnie, chcą być pomocni ludzkości i oddawać cześć Bogu. Starają się o czystość serca oraz unikają praktykowania zła z tymi, którzy się go dopuszczają; zatem modlą się w harmonii: „Nie nachylaj serca mego do złej rzeczy, abym nie czynił spraw niepobożnych z mężami czyniącymi nieprawość, i żebym się nie karmił rozkoszami ich” (Psalm 141:4) - pomagaj mi w mojej stanowczości dawania odporu tym wszystkim rzeczom.

Jak stosowne jest, aby poświęcony lud Boży szczegółowo badał swoje życie, kiedy przychodzi do Ojca w modlitwie! Jak stosowne jest, by zauważyli oni do jakiego stopnia błogosławieństwa i rozkosze przyszły do nich w sprzeczności z zasadami sprawiedliwości i miłości - w przeciwieństwie do Złotej Reguły! Ktokolwiek modli się w ten inteligentny sposób z pewnością podda swoje życie egzaminowi tak, aby naprawić swoje sprawy i w ten sposób nie jeść z przysmaków, które przyszły z niesprawiedliwości bądź ucisku, lecz przeciwnie, cieszyć się ze zwyczajnych rzeczy, jakie przynosi życie - o ile są one nabyte w harmonii z zasadami sprawiedliwości i miłości.

„NIECH MNIE BIJE SPRAWIEDLIWY”

Ta klasa, która jest w ten sposób w społeczności z Bogiem, przez modlitwę i staranie się, aby być posłuszna zarządzeniom i prawu, jest tak bardzo w to zaangażowana, że jest w stanie powiedzieć, jak w powyższym Psalmie, że jej członkowie nie mają nikomu za złe, jeśli są ganieni przez sprawiedliwych - nagana od nich będzie raczej jak wyborny olejek, który gość przyjmował w starożytnych czasach od swojego gospodarza. Prawdziwi chrześcijanie, klasa, która ma społeczność z Bogiem w modlitwie, posiada przymioty serca, które Apostoł określa jako owoce Ducha Świętego, mianowicie: pokorę, cichość, cierpliwość, długie znoszenie, braterska uprzejmość i miłość (Gal. 5:22, 23; 2 Piotra 1:5-8). [R5693, str.156] Ze względu na to, że posiadają oni te owoce Ducha Świętego , nie obrażają się tak łatwo, lecz prawdziwie cieszą się z doświadczeń i lekcji, jakie Pańska opatrzność może na nich dopuścić- szczególnie jeśli przyjdą od braci, którzy używają tych owoców napominając w chrześcijański sposób - w pokorze, pamiętajcie sami, „abyś i ty nie był kuszony” (Gal. 6:1).

W takich przypadkach, nagana będzie błogosławieństwem od Pana - o ile będzie dana i przyjęta w tym duchu. Ani ich umysły, ani serce nie są zniechęcone przez takie biblijne napomnienia, a sami uczą się jak udzielać innym napomnień w podobny sposób tak, aby nie ranić, ale pomóc. Ich modlitwy są wypowiadane jedni za drugich w tym, co wydaje się być niedolą i w harmonii z Pańską obietnicą, te pozorne niedole i wszelkie sprawy życia mają współdziałać dla dobra tych, którzy Go miłują, dla tych, którzy są powołani według Jego postanowienia.

Amerykańskie Poprawne Wydanie podaje inaczej słowa: „Jako olejek na głowie, niech nie odmawiam go; a nawet w ich niezbożności w modlitwie mojej trwać będę”.

            W hiperboli (wyrażeniu przesadzonym - przyp. tłum.) Prorok wspomina o uciśnieniu  Kościoła jako dotykającym go nawet aż do śmierci. „Rozlatują się kości nasze aż do ust sheolu (grobowych), jako gdyby kto rąbał i łupał drwa na ziemi”- podobnie jak wióry cieśli, których ten nie uważa za warte zbierania. Chociaż ze świeckiego punktu widzenia, taka może być ocena świętych Pańskich, to jednak tak nie jest z Bogiem, jak pokazuje to następujący werset: „Ale do Ciebie, Panie, Panie! Podnoszę oczy moje; w Tobie ufam, nie odpychaj duszy mojej”.

Lecz, bez względu na to jakie lud Boży może przechodzić w teraźniejszym życiu cierpienia, jakiego odrzucenia może doświadczyć z rąk wielkich lub mądrych tego świata, mają oni Boską obietnicę chwały, zaszczytu i nieśmiertelności w przyszłości. To Jemu oni ufają, a On nie pozostawi ich samych. On oświadczył: „Bramy piekła (sheol, hades) nie zwyciężą ich”, znaczy to, że moc grobu nie zapanuje nad Pańskimi Pomazańcami, Chrystusem i Kościołem - oni powstaną z mocy grobu we wspaniałym pierwszym zmartwychwstaniu, aby królować tysiąc lat- Obj. 20:6.

„STRZEŻ MIĘ OD SIDŁA”

Szatan reprezentowany jest jako ptasznik, łowca, który rozgląda się za Pańskim ludem, podobnie jak ziemscy myśliwi, którzy mają skłonność do polowania na cętkowane ptaki. Zanim wynaleziono proch, myśliwi polowali na ptactwo szczególnie przy użyciu sideł i pułapek. Podczas, gdy szatan jest reprezentowany jako arcynieprzyjaciel, przypisuje się mu również posługiwanie się sługami. Według Biblii jego głównymi sługami są upadli aniołowie, których jest księciem - „księciem diabłów”. Lecz również wśród ludzi ma on wielu pracowników niesprawiedliwości. Bez względu na to, czy oni zdają sobie z tego sprawę czy też nie, są jego sługami.

Jak Jezus oświadczył: „Komu zastawiacie się sługami, tegoście sługami”. W konsekwencji tej reguły rozumiemy, ze wielu jest rzekomo sługami Boga, którzy zwodzą samych siebie, ale w rzeczywistości są oni sługami onego bezbożnika; bo jego uczynki czynicie, jak powiedział Jezus. Oni współpracują w budowaniu niesprawiedliwości, nieprawości oraz w tłumieniu prawdy i wprowadzaniu ludu w błąd.

Pan będzie pomagał swojemu ludowi, On wyzwoli ich z różnych sideł przeciwnika, a szatan i jego zastępy wpadną we własne sidła. Podobnie było w starożytnych czasach, kiedy to Egipcjanie chcieli pojmać Izraelitów przy Morzu Czerwonym, a Pan otworzył dla Izraelitów drogę i dzięki temu uciekli; podczas, gdy ich nieprzyjaciele zostali usidleni i pochłonięci.

Podobnie, w czasie wielkiego ucisku, który się przybliża, szatan i jego słudzy zostaną pochłonięci w sposób, którego się nie spodziewają. Kościół uniknie tych rzeczy przychodzących na świat i stanie przed Synem Człowieczym, przemieniony w mocy pierwszego zmartwychwstania i będzie razem z Nim nazwany Jego królewską klasą. Świat będzie natomiast usidlony w tym wielkim czasie ucisku. A jednak, dzięki Bogu, będzie to dla ich dobra, ponieważ dokładnie nauczą się dróg Pańskich i wielkie będą spływające na nich błogosławieństwa Wszechmogącego!

Brzask 11/1939 str. 174-176;   W.T. R-5692a- 1915r

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016