<< Wstecz |
Wybrano: R-503 a, z 1883 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Niszczenie nienawiści.
Chrystus, bowiem jest dla nas uosobieniem
pokoju przez to, że z Żydów i nie-Żydów, uczynił w swoim ciele jeden lud Boży
burząc istniejący między nimi mur wrogości. Pozbawił również mocy Prawo
żydowskie razem z jego przykazaniami i zaleceniami po to, by z dwóch różnych
narodów utworzyć jeden lud nowy. W ten sposób wprowadził prawdziwy pokój i w
jednym ciele, przez krzyż, będący w Nim samym zniweczeniem wszelkiej
nienawiści, jednych i drugich znów pogodził z Bogiem. – Efez. 2:14-16 PBWP (Tłumaczenie
Rotherham).
Apostoł zwraca się do
chrześcijan – nawróconych z bezbożnych ludów – Pogan i pokazuje, że u Boga
ustała różnica, między Żydami a nie-Żydami. Dawniej Żydzi mieli specjalne
względy, z uwagi na typowe ofiary przebłagalne za grzechy, które nie wynikały z
rzeczywistych zasług u Boga, którymi cieszy się kościół ewangelii – dzięki
lepszej ofierze, (której nie trzeba powtarzać rok po roku) i przymierzu
lepszemu niż prawo. Kontrast pomiędzy ich dawnym stanem, jako pogan a
stanem Żydów, ukazany jest w wersetach 11-13. Lecz teraz,
zjednoczeni z Chrystusem Jezusem wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście
się bliscy przez krew Chrystusa.
To pokazuje jak narody pogańskie zostały przyprowadzone do łaski i wspólnoty z Bogiem – „przez krew
Chrystusa”. Obecnie celem Apostoła jest dowodzić, w jaki sposób Żydzi mogą otrzymać błogosławieństwo przez tą samą „krew” Chrystusa – ci, którym Prawo dało pierwszeństwo, że zostali wyznaczeni do życia wiecznego. [Łaska pod
przymierzem Prawa stanowiła, że gdyby ktokolwiek z Żydów mógł wypełnić jego
wymogi, to powinien mieć prawo do życia wiecznego. Rzym. 10:5, Galacjan
3:12]. Jednakże okazało się, że to Prawo, które zdawało się być przyrzeczeniem
albo przymierzem, dzięki któremu mogliby otrzymać życie wieczne – uważane za
błogosławieństwo, nie przyniosło żadnej korzyści, a raczej przekleństwo, ponieważ żadnemu z nich nie oddało życia. Nie było to wynikiem wadliwości
Prawa, bowiem Prawo jest święte i w związku z tym dobre (Rzym. 7:12). Błąd tkwi
w Żydach, którzy z powodu grzesznych skłonności i niedoskonałości organizmów,
odziedziczonych przez upadek Adama, nie byli w stanie przestrzegać Prawa a
zatem nie mieli podstaw do żądania życia obiecanego pod tamtym przymierzem
Prawa.
Jak zobaczymy, Prawo,
które miało błogosławić Żydów było tym, które ich przeklinało albo potępiało i było z tego powodu uważane za wroga – nazwano je "wrogość", OPOZYCJA albo POTĘPIENIE.
Pytasz, więc jaką korzyść
mają Żydzi? Oni pierwsi mieli okazję skorzystać z wysokiego powołania Ewangelii
i jako pierwsi będą mogli skorzystać z uchwał restytucji. Wtedy też spośród
nich staną dojrzali do godności duchowego królestwa a niektórzy do ziemskiego
królestwa.
Apostoł, który wyjaśnił
wcześniej, że ci, którzy byli z narodów pogańskich bez Prawa, zostali
zaadoptowani przez krew Chrystusa, teraz pokazał, że także Żyd otrzymał równie
wielkie błogosławieństwo za sprawą tej samej jednej ofiary, mówiąc, „On
jest pokojem NASZYM". On oczyścił nas z przekleństwa, czyli potępienia
przez Prawo, które ciążyło na nas Żydach. On nie tylko w pełni zaspokoił
pierwotne żądania Prawa naruszonego przez Adama, które potępiło zarówno Żyda
jak i Goja, ale on zrobił nawet więcej dla nas Żydów; ponieważ nas uwolnił od
urażającego jarzma przymierza Prawa, pod którym mogliśmy nigdy nie osiągnąć
życia i zaoferował nam życie tytułem darowizny, czyli z łaski. Tak
zarówno pierwotne przekleństwo, czyli nieprzyjaźń między Bogiem a nami
Żydami, jak również wtórna nieprzyjaźń, czyli przekleństwo naszego
Prawa, które dawniej jak przegroda, rozdzieliło nas (Żydów) i was Pogan; w
ten sposób wszyscy zostaliśmy uwięzieni, abyśmy my jak i wy teraz mogli mieć
dostęp do Boga przez tego, który przez swoją krew – przez swój krzyż –
całkowicie zniszczył przekleństwo czyli nieprzyjaźń.
Cel jest następujący, że
ostatecznie nie będzie ani Żyda, ani Poganina, ale że wszyscy ludzie
będą uczynieni na nowo – stworzeni na nowo według nowego modelu. Stara forma
Adamowa została zniszczona przez grzech na samym początku, ale przez Chrystusa
rodzaj ludzki zostanie przywrócony do doskonałości – ponownie ukształtowany.
Zauważmy i to, że
nieprzyjaźń Boga była skierowana także ku ludziom; co prawda to nie ludzie
potępiali Boga; ale Bóg ich potępił z powodu grzechu. Adam, który stał się złym
i zgrzeszył przed Jehową, musiał opuścić Ogród Eden. Bóg powiedział: Przeklęta
jest ziemia przez wzgląd na ciebie, i potępił (przeklął) zarówno mężczyznę jak
i kobietę by pracowali w znoju, smucili się, doświadczali bólu i w końcu
śmierci. Odtąd nieprzyjaźń, czyli przekleństwo, które Jezus zniszczył przez
doświadczenie śmierci każdego człowieka, była nieprzyjaźnią, czyli
przekleństwem, karą za złamanie prawa. Skoro, więc zostaliśmy
usprawiedliwieni do wolności od potępienia, czyli przekleństwa śmierci, przez okup, to pociąga za sobą fakt, że jesteśmy usprawiedliwieni do
życia i szczęścia to jest stanu zanim przekleństwo przyszło. I tak jak pewne
jest to, że Jezus odkupił wszystkich, tak pewne jest, że we właściwym czasie da
wszystkim wyzwolenie przez zmartwychwstanie.
W tym skojarzeniu wszyscy
powinniśmy pamiętać, że Pismo Święte przedstawia nam różne cechy Boga. On jest
OJCEM, który lituje się nad swoimi dziećmi, ale i SĘDZIĄ całej ziemi, który
siłą swojej woli zaprowadzi prawo i nie pozostawi winy bez oczyszczenia. To
jest w kompetencji Sędziego, że Bóg jest przedstawiany w sprawie grzechu i kary
zań.
Teraz, prawy sędzia musi
rozstrzygnąć sprawę zgodnie z prawem; i jeśli ono zostało naruszone, to musi
potępić gwałciciela karą wymienioną w prawie. I nie ma znaczenia, kim może jest
winowajca: bliskim krewnym czy samym sędzią. [Takie zdarzenie wydarzyło się
faktycznie w zeszłym miesiącu w Pensylwanii. Kiedy pewien sędzia nieświadomie
naruszył Prawo państwowe, wówczas potępił i ukarał się grzywną według
przepisanej kary]. Tak też jest z Jehową: kiedy jego stworzenie – kochane
dziecko Adam naruszył prawo, to musiał go potępić ponieważ prawo
brzmiało, „albowiem dnia, którego jeść będziesz z niego, śmiercią UMRZESZ", Sędzia musi wykonywać karę więc wysłał cherubiny aby wypędziły
potępionych z ogrodu, w którym są drzewa podtrzymujące procesy
życiowe na zewnątrz do jałowej ziemi, (gdzie byliby niezdolni do
podtrzymywania życia i umierali). Człowiek został porzucony w jałowej i
nieprzygotowanej dla siebie ziemi; w przeklętych, jałowych warunkach, ponieważ
Bóg wiedział z góry, że dla człowieka konieczne jest przebywanie w warunkach
więzienia albo przytułku, gdzie wyczerpywałby swoje potępione życie, zrozumiał
gorycz i konsekwencje przestąpienia prawa Bożego.
Więzień, który jest winny
i słyszy wypowiedziany przez sędziego wyrok w swojej sprawie, często myśli o
sędzim, jako swoim bezlitosnym WROGU i rzadko domyśla się sympatii i
miłości człowieka z surowym spojrzeniem urzędnika, który ma władzę
sędziowską i reprezentuje PRAWO. Więc, niektórzy z tych, którzy w
charakterze Sędziego całej ziemi nie biorą pod uwagę elementu miłości i nie
widzą mądrego przepisu prawa, który odcina nieposłusznych z natury i nie
pozwoli im, żeby na zawsze żyli w grzechu, tacy myślą o Bogu tylko, jako
o nieugiętym i surowym sędzim. Jedynie ci, którzy rzucili okiem na Boży plan
uwolnienia osądzonych więźniów, których On sprawiedliwie potępił – mogą
zrozumieć jak wielką miłością Sędzia nas kochał, gdy jeszcze
byliśmy grzesznikami, zarówno wtedy, gdy nas potępił jak i wtedy, gdy pozwolił
na nasze wyzwolenie z wielkiego więzienia śmierci.
Sędzia na początku
niewiele okazał Swojej miłości, lecz ogłosił dezaprobatę Prawa wobec grzechu i
karze zań, przeciw grzesznikom, surowo oświadczając, że Prawo przeklęło ich wszystkich – stało się dla nich wrogie i im przeciwne. W ten
sposób Sędzia przekonał wszystkich o przewyższającym wszystko straszliwym
charakterze popełnionego grzechu a następnie we właściwym czasie okazał Swoją
miłość do więźniów na warunkach swojego okupu. „W tym objawiła się miłość Boga do nas, iż Syna swego jednorodzonego posłał Bóg na świat, abyśmy przezeń
żyli” (1 Jana 4:9). Teraz, wszyscy mogą się przekonać, że stoi za tym
najświatlejszy charakter Sędziego. Jego wielka miłość i miłosierdzie będą
wyraźniejsze, gdy staniemy na gruncie nieubłaganej sprawiedliwości, która nie
mogłaby [przebaczyć – przyp. tłum.] w „żaden sposób przy bezspornej winie” nawet, jeśli byłby żal i skrucha.
To dostarcza klucz do
uznania oświadczenia: „Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi [więźniowie przed
Sędzią] zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej
będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego; dużo więcej będąc
pogodzonymi [niewinni – uwolnieni przez Sędziego, który nas wcześniej potępił]
zostaniemy uratowani przez Jego życie" (5:10 Rzym). Ten, który zapłacił za
nas okup przyprowadzi nas z więzienia śmierci i Sędzia nie sprzeciwi się, ale
zaaprobuje naszą wolność.
Paweł, mówiąc o swoim
zaufaniu, że jego potępienie ustąpiło miejsca aprobacie i usprawiedliwieniu,
przedstawia tę samą scenę sądu i wykazuje, że w tym nie ma żadnej pomyłki.
Bowiem pyta: „Cóż tedy na to powiemy?” [I dowodzi, że usprawiedliwienie jest podstawą, czyli pierwszym krokiem do chwały i dziedzictwa]. Jeśli Bóg za
nami, któż przeciwko nam?”. [Jeśli Sędzia, który wcześniej nas potępił mówi, że
cena zapłaconego za nas okupu, w pełni zaspokoiła żądania Prawa wobec nas,
dlaczego mamy wątpliwości? Nie ma lepszego dowodu]. „Ten, który nawet własnego
Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim
darować nam wszystkiego? Któż będzie oskarżał wybranych Bożych? Przecież Bóg usprawiedliwia”.
[Nie ma żadnego sądu wyższej instancji, do którego można się odwoływać i
Sędzia ogłasza, że nas usprawiedliwił – uwolnił od potępienia przez
wszelką odziedziczoną słabość i grzech.] „Kim jest ten, który potępia?"
[Czy ktoś śmie twierdzić, że wciąż jestem winny? W takim razie, nie jest on
świadomy opłaconego okupu, nieświadomy, że nasz Zbawiciel
skosztował śmierci za każdego człowieka. I ta odpowiedź powinna być
wystarczająca dla tego człowieka i jemu podobnych]. „Jezus Chrystus, który
umarł, więcej, zmartwychwstał, który jest po prawicy Boga, Ten przecież wstawia
się za nami" (Rzym. 8:31-34).
Ten sam temat – grzeszny
charakter wszystkich, Bóg jest potępiającym Sędzią, który jest także ich
wybawicielem, który przewidział okup i KONSEKWENTNA prawość Boga w
unicestwianiu grzechu – jest przekonująco przytoczony w Rzym. 3:22-26
„Nie ma bowiem różnicy
[między Żydem a Gojem], gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, i są
usprawiedliwiani [oczyszczani od winy] darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew
jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w
cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do popełnionych przedtem
[Adamowych] grzechów, dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym
czasie, aby On sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w
krew Jezusa. Aby ogłosić Swoją [Sędziowską] sprawiedliwość dla odpuszczenia
grzechów, które są przeszłe przez cierpliwość Boga." [to znaczy, że Sędzia posłał swojego Syna i [za sprawą jego dobrowolnej ofiary – przyp.
tłum.] w pełni zaspokoił żądanie [Bożej sprawiedliwości – przyp. tłum.]
skierowane wobec potępionego rodzaju ludzkiego i może ich wypuszczać na wolność
bez naruszenia swoich własnych ustaw. „Dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby ON SAM był sprawiedliwym i
usprawiedliwiającym [grzeszników] tych, który wierzą w Jezusa – Rzym. 3:22-26. Tak więc to, co było „wrogością" i przeszkadzało
przybliżać się do Boga, który raz potępił, zostało usunięte na mocy krwi krzyża
i teraz wszyscy mogą przychodzić do Boga zdawszy sobie sprawę, że okup za nas
zaspokoił żądanie sprawiedliwości raz i na zawsze. Rzeczywiście, odkąd Jezus
stał się zadośćuczynieniem za nasze grzechy, to zamiast odrzucania lub
obcowania z potępionymi, Sędzia i Ojciec wysyła posłańców w tym wieku ewangelii
i będzie kontynuować w przyszłym – by informować ludzi o swoim pojednaniu, jak
czytamy: „Przetoż na miejscu Chrystusowem poselstwo sprawujemy, jakoby was Bóg
upominał przez nas, prosimy na miejscu Chrystusowem, jednajcie się z Bogiem” (2
Kor. 5:20).
W.T. R-503a-1883r