<< Wstecz |
Wybrano: R-5951 a, z 1916 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Większe cierpienia - większa nagroda
NIE USTAWAĆ W UCISKU - STARY CZŁOWIEK SIĘ NISZCZY - NOWE STWORZENIE
ROŚNIE - CO ZNACZY LEKKIE UCIŚNIENIA? - JAKI ICH CEL? - JAK GO OSIĄGNIEMY?
„Gdy nie patrzymy na rzeczy
widzialne, ale na niewidzialne; albowiem rzeczy widzialne są doczesne, ale
niewidzialne są wieczne” - 2 kor. 4:18
Słowa i czyny Apostoła Pawła objawiają wielką odwagę. Ten,
co ponosił tak wielkie przeciwności pisze: „Dlatego nie słabiejmy, ale choć się
też nasz zewnętrzny człowiek kazi, wszakże on wewnętrzny się odnawia ode dnia
do dnia”. To właśnie jest tajemnicą całej sprawy - odnawianie się
wewnętrznego człowieka, Nowego Stworzenia! Utrapienia zewnętrznego człowieka
byłyby okropnymi doświadczeniami, gdyby nie było człowieka wewnętrznego, który
zupełnie inaczej zapatruje się na rzeczy i zdobywa ważną naukę z doświadczeń,
które przechodzi zewnętrzny człowiek. Wewnętrzny, ma zapewnienie od Boga, że
jeżeli On jest z nim, to wszelka opozycja nic nie znaczy. Bóg zapewnia
wewnętrznego człowieka, że wszelkie jego doświadczenia obróci na jego korzyść i
najwyższe dobro. Ma także i to zapewnienie, że stosownie do ponoszonych
cierpliwie trudności, odpowiednia będzie także jego nagroda.
UCZESTNICTWO W CIERPIENIACH
CHRYSTUSOWYCH
Tu możemy zauważyć przyczynę wielkiej gorliwości Apostoła
Pawła ku Bogu, dla Kościoła i Prawdy! Ponosił wszystko dla Tego, który nie był
widzialny naturalnym wzrokiem (Żyd. 11:27). Paweł prowadził jakby podwójne
życie, w tym znaczeniu, że dla ludzi był Saulem z Tarsu, lecz w rzeczywistości
był Pawłem, Sługą Bożym, Nowym Stworzeniem w Chrystusie Jezusie. Świat go nie
znał, lecz on znał siebie, znał swego Boga i był ożywiony mocą Bożą i przez
głoszenie Słowa Bożego, które zwiastowało mu pokój i społeczność z Bogiem przez
Chrystusa, które także objawiało chwałę, cześć i nieśmiertelność, jaka czekała
wiernych u końca drogi.
Oświadczenia Apostoła są wskazówką dla wszystkich dzieci
Bożych, spłodzonych z Ducha Świętego, którzy wiernie postępują śladami Jezusa i
rządzą się Słowem Bożym. My nie posiadamy tak wielkich objawień, jakie
posiadali Jezus Głowa Kościoła i Apostoł Paweł, najbardziej odznaczający się
członkowie Kościoła; lecz my mamy w ogólnym znaczeniu te same obietnice Boże
dające nam natchnienie podobne do tych, które i oni miewali. Czytając słowa
Apostoła Pawła nasuwa się na myśl jego wytrwałość: „Albowiem ten króciuchny i lekki ucisk
nasz nader zacnej chwały wieczną wagę nam sprawuje” (2 Kor. 4:17).
Apostoł Paweł podaje tę samą myśl pisząc o zmartwychwstaniu.
Mówi on, co się stanie z Kościołem przy zmartwychwstaniu. Wszyscy wierni będą
uwielbieni, otrzymają honor, cześć i błogosławieństwo, chociaż nie w tej samej
mierze, co też wyraża w podobieństwie: „Insza chwała słońca, a insza chwała
księżyca, i insza chwała gwiazd; albowiem gwiazda od gwiazdy różna jest w
jasności. Takci będzie i powstanie umarłych. Bywa wsiane ziarno w
skazitelności, a będzie wzbudzone w nieskazitelności” (1 Kor. 15:41-42).
Podobna nauka jest podaną w proroctwie Daniela, gdzie jest mowa o
zmartwychwstaniu, a ci, którzy zmartwychpowstaną przypodobani są do gwiazd,
które różnią się w światłości (Dan. 12:1-3).
Apostoł Paweł argumentuje w ten sposób:, jeżeli w Boskim
porządku rzeczy cierpienia Chrystusowe są miarą przyszłej chwały, wtedy on
pragnie być uczestnikiem w teraźniejszych cierpieniach Chrystusowych, aby także
mógł być uczestnikiem z Panem w przyszłej Jego chwale. Zamiast więc mówić sobie
lub innym: „Ja robię więcej niż mi
się należy pracować przy głoszeniu Ewangelii, powinniście przyjść i pomóc mi,
bym mógł sobie spocząć”. Przeciwnie, Paweł zapatrywał się na tę sprawę
inaczej. On wyraźnie zaznaczył, iż raduje się w dolegliwościach swoich i
dopełnia niedostatku ucisków Chrystusowych (Kol. 1:24). Cieszył się z ucisków
wiedząc, iż utrapienie sprawuje cierpliwość wytwarzając owoce Ducha Świętego,
wyrabia charakter a tym sposobem przygotowuje do Królestwa (Rzym. 5:3-5).
Pamiętamy także, co nam Pismo Święte mówi na innym miejscu, że jeżeli cierpimy
z Chrystusem z Nim też będziemy uwielbieni, jeśli z Nim umrzemy, z Nim tez żyć
będziemy.
PRZYCZYNA JEGO WIERNOŚCI
Wielu znajduje wielką łatwość przy rozpoczynaniu drogi
chrześcijańskiej, gdy wszystko składa się pomyślnie. Niektórzy znów biegną
ochoczo przez pewien czas, lecz potem ustają w czynieniu dobrze. Lecz zdaje
się, że Apostoł Paweł nigdy nie ustawał. Zawsze był gotów, czy w czas, czy nie
w czas, co się tyczyło jego własnych wygód i potrzeb. Zawsze był gotów głosić
Ewangelię, w każdym czasie i wszędzie tym, którzy mieli uszy ku słuchaniu.
Powód jego wytrwałości dany jest w wierszu 18 w tych słowach:, „Gdy nie patrzymy na rzeczy widzialne,
ale na niewidzialne; albowiem rzeczy widzialne są doczesne, ale niewidzialne są
wieczne”.
Jakie te słowa mają znaczenie? Te słowa znaczą, iż święty
Paweł miał duchowy wzrok, którym rozeznawał duchowe rzeczy. On widział przynęty
ziemskie, lecz one traciły swą siłę przyciągającą z powodu posiadanego
duchowego wzroku i pojmowania rzeczy niewidzialnych. Oczyma wiary widział on
chwałę Niebieskiego Ojca i Pana naszego Jezusa Chrystusa - duchowe zastępy,
chwałę przyszłego królestwa czci i nieśmiertelności. Wiarą widział Królestwo
Tysiącletnie rozwijające się przed nim i słyszał zaproszenie, by się stał
uczestnikiem tego Królestwa, współdziedzicem ze swym Mistrzem i Zbawicielem. On
też przyjął to zaproszenie. Zaciągnął się pod sztandar swojego Wodza i
przyszedł do przekonania, że wszystko inne nie miało znaczenia w porównaniu z
rzeczami niebieskimi, które Bóg obiecał, ufność jego była w Słowie Bożym.
Podobnie jest i dziś z ludem Bożym. Możemy widzieć, iż wielu
uważa za rzecz korzystną mieć udział w polityce, posiadać bogactwa, zajmować
dobre stanowisko, itp. Lecz te wszystkie ziemskie rzeczy i zabiegi bardzo mało
mają dla nas znaczenia i wartości, ponieważ wzrokiem Nowego Stworzenia dopatrzyliśmy
się rzeczy Niebieskich. Nasze uszy usłyszały wesołą nowinę, rzeczy nowe.
Jesteśmy dziś zdolni rozpoznać rzeczy duchowe - które Bóg przeznaczył dla tych,
którzy Go miłują. Rzeczy, których oko nie widziało i ucho nie słyszało, ani
wstąpiło na serce człowieka cielesnego (1 Kor. 2:9). Rozumiemy coraz bardziej,
że rzeczy teraźniejszego wieku złego są doczesnymi, że one przeminą z
rozpoczęciem się Nowego okresu, który jest już bardzo blisko - i że ziemska
władza i sława, co chwilę tracą na wartości.
Z drugiej strony widzimy, że rzeczy, które nam Bóg ofiaruje
są wiecznymi. Nic też dziwnego, że Pismo Święte robi wielki nacisk na ważność
prawdziwej nauki. Ktokolwiek jest o niej powiadomiony, ten czuje się mocnym w
Panu. Ktokolwiek zaś nie posiada wiedzy o Królestwie i duchowego wzroku i
słuchu, będzie naturalnie słabym i brak mu będzie dowodów, że jest Nowym
Stworzeniem w Chrystusie Jezusie (2 Kor. 5:17).
Brzask
02/1932 str. 30-31 W.T.
R-5951 a -1916 r.