<< Wstecz |
Wybrano: R-421 a, z 1882 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Rozważ Jego
Uwaga całej ludzkości zwróciła się z
zakłopotaniem i dociekliwością na Jezusa z Nazaretu. Przez cztery tysiące lat
ludzie oczekiwali, prorocy pisali, poeci śpiewali o nadchodzącym odkupicielu; a
przez następne prawie dwa tysiące lat, oczy wszystkich zwrócone były na Jezusa
z Nazaretu, czy on rzeczywiście może być tym wyczekiwanym?-dziecko ubogiej
kobiety-chłopiec o znacznym intelekcie i moralnej uczciwości-młody człowiek,
który w wieku trzydziestu lat pojawił się w niejasnych okolicznościach. W ciągu
trzech i pół lat zgromadził przy sobie kilku uczniów, którzy zawierzyli jego
słowom, przekonani, że prawdziwie pochodziły one od Boga, aż do czasu, kiedy
jego młode i piękne życie zostało zakończone niespodziewaną i niegodziwą
śmiercią. I tak ich nadzieje zostały zniweczone i ze smutkiem rozeszli się
mówiąc, „Wierzyliśmy, że był on tym, który miał wyzwolić Izraela.”
W tak krótkim okresie jego publicznej działalności (trzy i pół roku),
kiedy oczy wszystkich ludzi były skierowane na niego, oczarowani chwalebnymi
słowami wychodzącymi z jego ust, mówiąc, „jeszcze żaden człowiek, nie mówił jak
on.” Niektórzy myśleli, że był on jednym z proroków powstały z martwych-inni,
że był on wielkim prorokiem, którego Jahwe obiecał wskrzesić. Niektórzy mówili
ze był on oszustem i fanatykiem, który utrzymywał, że jest Synem
Boga-Chrystusem-obiecanym zbawicielem.
Żadna inna postać, która pojawiła się na kartach historii nie
przyciągnęła tak powszechnej uwagi przez tak długi czas, choć jego działalność
była tak krótka i nie oznaczał się w żadnymi stopniu wielkością tego świata.
Duch Jahwe podaje nam historię tej wspaniałej istoty i tylko do Jego Słowa
zwracamy się po odpowiedzi na nasze zapytania.
W pierwszym rozdziale Ewangelii Jana znajdujemy najbardziej zwięzły a
zarazem pełny zarys, pozwalający nam w ten sposób rozważyć jego nauki.(N.B.
Czytaj z otwartą Biblią, stale się do niej odnosząc.)
Greckie słowo, logos, przetłumaczone, jako słowo w wersetach 1 i 14 tego
rozdziału, mogłoby prawdopodobnie być tłumaczone przez słowa, zamiar, plan, cel
albo wyrażenie. Stosując tą definicje do następujących fragmentów, w których
samo słowo (logos) pojawia się: Dzieje Apostolskie 10:29. „Zapytuję, więc, w
jakim celu (logos) wezwaliście mnie.” Dzieje Apostolskie 4:29. „Dozwól sługom
twoim, aby głosili z całą odwagą Słowo twoje”-głosić jego plan, cel albo zamiar.
Dzieje Apostolskie 8:4. „Wszakże ci, którzy się rozproszyli, szli z miejsca na
miejsce i zwiastowali dobrą nowinę,” plan, albo zamiar Boży. Dzieje Apostolskie
18:11. „Nauczając wśród nich Słowa (zamiar, plan, cel) Bożego.” Marek 4:20. „
którzy słuchają słowa (zamiaru, planu albo celu Bożego) i przyjmują je,” Mat. 24:35
„Niebo i ziemia przeminą ale słowa (plany albo zamiary)moje nie przeminą.”
Tak rozumiejąc, możemy w ten sposób odczytać Jana 1:1. „Na początku,”
zanim cokolwiek zostało stworzone, kiedy nic oprócz Boga nie istniało, „było słowo”-plan,
zamiar albo cel Boży. Bóg miał klarowny i dojrzały plan, uformowany w jego
własnym umyśle zanim jeszcze znalazł on wyrażenie w jego najmniejszym rozwoju.
Wielki Architekt tego wszechświata i Twórca wszelkiego stworzenia, najpierw
przeliczył koszt i dopiero wówczas stwierdził, że wszystko to powinno przynieść
mu honor i chwałę (Łukasz 14:28-31; Obj.4:11)
„ A słowo (plan albo zamiar) było u Boga.” Jak do tej pory istniało ono
tylko w jego zamyśle; była to jego własna myśl, zamiar, plan, cel, jeszcze
niewyrażona.
„A Bogiem było Słowo.” Termin logos nie stosował się tylko do planu
istniejącego w jego umyśle, ale również miał zastosowanie do wyrażenia tego
planu.
Rozumiemy ten tekst w ten sposób, że słowo-plan, cel Boga, znalazł swoje
pierwsze określenie w stworzeniu tego, który był „Początkiem stworzenia
Bożego”-„Pierworodny wszelkiego stworzenia” albo tłumaczone lepiej „narodzony
przed wszelkim stworzeniem”, (który później stał się człowiekiem, Jezusem). Obj.
3:14 i 1:5. Kol. 1:15; i chociaż teraz wywyższony do boskiej natury, to wciąż
„imię zaś jego brzmi „Słowo Boże.” Obj. 19:13.
Ta istota, w stworzeniu której Boski plan rozpoczął swoje wypełnianie
się, jest nazwana tutaj Bogiem-„ A słowo [wyrażenie planu] było Bogiem.” Słowo Bóg
oznacza tutaj potężnego; ale nie zawsze Wszech – mogącego; Jest to tłumaczenie
każdego z czterech hebrajskich słów-el, elah, elohim i adonai, a wszystkie
oznaczają słowo wszechmogący albo potężny. Jest to ogólna nazwa, często i
właściwie stosowana do określenia naszego Ojca Niebieskiego, jak również odnosi
się ona do Jezusa, aniołów i ludzi.(V Mojż. 10:17. I Mojż. 32:24, 30; Sędz.
13:21,22; Jer. 16:13, 10:11; II Mojż.7:1.) W Psalmie 82 zróżnicowanie pomiędzy
istotami, o których mowa przy użyciu słowa Bóg jest bardzo wyraźna: „Bóg (elohim)
wstaje w zgromadzeniu Bożym (el); Pośród bogów (elohim) sprawuje sąd.” W tym
fragmencie pierwsze słowo , Bóg, ewidentnie wskazuje na Jahwe, na Wszech-
mogącego, kiedy pozostałe ewidentnie wskazują na innych potężnych-kościół,
synów Bożych, spośród których Jezus jest głową i najważniejszym. I znowu w wersecie
6, „Rzekłem wyście bogami (elohim); i wy wszyscy jesteście dziećmi Najwyższego (
el yon, najwyższego Boga,) lecz jak ludzie pomrzecie.” My teraz, choć jesteśmy
synami Najwyższego umieramy i nie różnimy się niczym innym od pozostałych
ludzi. W nas, jak również w naszym Przywódcy i Głowie, Bóg ujawnia się w
naszych śmiertelnych ciałach. ( zobacz Jan 10:35 i 2 Kor 4:11).
Hebrajskie słowo Jahwe jest odmienną nazwą dla Ojca Wszechmogącego, i
nigdy nie odnosiło się do żadnej innej istoty-„Objawiłem się Abrahamowi,
Izaakowi i Jakubowi jako Bóg Wszechmocny, (el-Bóg shaddai –wszechmocny), lecz imienia
mojego JAHWE im nie objawiłem.” II Mojż. 6:3. W naszej powszechnej wersji jego
zróżnicowanie, jako nazwy zagubiło się, będąc ogólnie przypisywane tylko Panu.
„ A słowo było Bogiem.” Syn Boży (potem nazywany Jezusem,) jest tutaj
nazwany SŁOWO, ponieważ Jahwe odsłonił swoje słowo-plan, cel przez niego. Był
to wschodnim obyczajem, aby król miał swojego urzędnika, nazywanym Słowem
Króla, lub Głosem, który stał na schodach przed tronem, przy zakratkowanym
oknie, gdzie znajdował się otwór zakryty zasłoną. Za tą zasłoną siedział król i
wyrażał swoje polecenia swojemu urzędnikowi, który przekazywał te polecenia
pozostałym urzędnikom, sędziom i innym pracownikom. To właśnie z tego obyczaju,
uważa się, wywodzi się frazeologia tego tekstu.
Po pierwsze, więc słowo odnosi się do planu Boga, a następnie dopiero
potem jest przypisane temu, za pomocą, którego plan został przekazany – Synowi
Bożemu.
Wersety 2 i 3. „Ono (istota) było na początku (stworzenia) u Boga.
Wszystko przez nie powstało, (jako przez pośrednika Jahwe) a bez niego nic nie
powstało, co powstało.” On następnie, tutaj otwarcie będąc ustanowiony
stworzeniem Jahwe, pierwszym i najważniejszym, został uhonorowany przez niego,
jako pośrednik, przez którego wszystkie rzeczy, zarówno ożywione jak i
nieożywione zostały potem stworzone – „Bez niego nic nie powstało.”
Jahwe nie miał początku ale jest „ Od wieków na wieki;” (Psa. 90:2) stąd
słowo „początek”, o którym tutaj mowa, musi odnosić się do początku stworzenia.
„W nim było życie.” Jak zwięzłe to wyrażenie, na pierwszy rzut oka tak
proste, że wydające się absurdem. Jeżeli wzięlibyśmy pod uwagę wierzchnie
znaczenie, stwierdzenie takiej prawdy rzeczywiście byłoby absurdalne-że w Synu
Bożym, który był pośrednikiem Jahwe w dziele stworzenia, było życie. Wejrzyjmy
jednak na to trochę głębiej, a zobaczymy jak wielka i elokwentna jest Boża
zwięzłość. Od czasu wykonania dzieła opisywanego w wersecie 3, Syn Boży odsunął
na bok chwałę jego boskiego stanu, i stał się człowiekiem. Jako człowiek, żył
30 lat-wiek osiągnięcia męskości – i poświęcił swoje życie ludzkie na śmierć. W
tym miejscu otrzymał on zadatek tego co miało nastąpić, wywyższenie-- spłodzenie
z Ducha, do boskiej natury, do której był on zrodzony przez zmartwychwstanie,
gdzie poświecenie życia ludzkiego na śmierć, zostało całkowicie dokonane. W
Synu Bożym-Słowie-Jezus, odtąd, od trzydziestego roku życia było Boskie życie,
którego nigdy wcześniej nie posiadał.(Zobacz „Wąska doga do Życia”, strona 134,
z „Pożywienia dla Myślących Chrześcijan.”) „ A życie (to boskie życie) było
światłością ludzi. A światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie
przemogła.” (Diaglott.)
Wersety 10 i 11. „ Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat
(ludzi) go nie poznał. Do swojej własności przyszedł, (ludzi-naród Żydowski),
ale swoi go nie przyjęli.”
Ale, chociaż świat go nie poznał, ani swoi go jeszcze nie przyjęli,
jednakże-werset 9 świadczy, „Prawdziwa światłość, która oświeca każdego
człowieka przyszła na świat.” To światło nie oświeciło jeszcze każdego
człowieka. Przyświeca ono teraz tym, o których mowa w wersecie 12-„którzy go przyjęli
i którzy wierzą w imię jego.” Właśnie tej klasie – wierzących – „dał przywilej
(prawo) stać się dziećmi Bożymi” pod warunkiem, że będą podążać jego krokami,
poświęcając ludzka naturę. Ci ludzie, przez cały Wiek Ewangelii, „chodzą w
światłości,” i jak ich Głowa, Jezus, są „światłami na świecie.” (Flp. 2:15.)
Jednak ciągle świat zawodzi, nie przyjmując światła, i dalej będzie w tym
trwał, dopóki Jezus i wszyscy członkowie powyższego zgromadzenia –jego
naśladowców – ustanawiając Święte Miasto (Obj.21:2), będą jak „miasto położone
na górze” które „ nie może się ukryć;” Mat. 5:14. Tak , to święte miasto
„będzie stać mocno jako najwyższa z gór, i będzie wzniesione ponad pagórki, a
tłumnie będą do niej podążać wszystkie narody: (Iz. 2:2.) „i chodzić będą narody
w światłości jego.” ( Obj.21:24.) Wtedy to „prawdziwe światło, świecące mocą
wywyższonego Boskiego Chrystusa – głowy i ciała, będzie przyświecało każdemu
człowiekowi, który przyszedł na ten świat.”
Poprawność interpretacji wersetów 4 i 5 jest udowodniona przez wersety 6,7,8
i 15. (Uznane za pozytywny dowód.) Jan przyszedł sześć miesięcy przez chrztem
Jezusa, i spłodzeniem do boskiej natury, świadcząc o nadchodzącym świetle,
mówił, „ Ten, który za mną idzie, był przede mną, BO PIERWEJ BYŁ NIŻ JA.”
Jesus przyszedł wówczas, jako istota ludzka, i jak Jan deklarował,
istniał już przed nim, nie jako człowiek, bo Jan był sześć miesięcy starszy niż
Jezus; ale w jego chwalebnej, ponad-ludzkiej postaci. W jakiej postaci, więc
przyszedł Jezus po głoszeniu jego nadejścia przez Jana? Opowiadamy na to
pytanie w czasie poświęcenia jego i chrztu, przyszedł on, jako Pomazaniec,
Chrystus święcie spłodzony Syn Boży a w następstwie światło tego świata.
Werset 14. „A słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród ludzi.”
Tak jak w wersecie 3 jesteśmy informowani i o chwale i potędze Słowa
przed stworzeniem, a w wersecie 4 ignorując następnie ludzką naturę, dla której
opuścił tą chwałę, jesteśmy powiadomieni o boskim życiu, które ostatecznie
przyświeca każdemu człowiekowi, który przyszedł na ten świat; więc werset 14
powtórnie mówi jak on zostawił chwałę jaką posiadał będąc u Ojca, odrzucił
swoją duchową postać, i stał się człowiekiem.
„I ujrzeliśmy jego chwałę (chwałę jego doskonałej ludzkiej natury), jaką
ma jedyny Syn od Ojca.” Jego doskonała ludzka natura płonęła takim blaskiem,
jako kontrast dla niedoskonałych ludzi iż on nie zdawał się być synem upadłej
rasy, ale jako jedyny spłodzony z doskonałego stworzenia – a kim przecież był,
nowym stworzeniem Boga, drugim bezpośrednio stworzonym z Boga człowiekiem, a
jak Adam był pierwszym z nich. Jezus był zrodzony z dziewicy Marii, kiedy Adam
został zrodzony z dziewiczej Ziemi.*
* Ojciec jest dawcą życia – Życie, które posiadamy przez Adama jest
kruche i ulega zagładzie; ale życie, które posiadał Jezus, nie zostało mu dane
przez Adama, ale bezpośrednio przez jego Ojca – Boga. Nie był on, więc skażony
grzechem przez jego pokrewieństwo z Marią, tak samo był Adam stworzony z prochu
tej ziemi. Bóg był bezpośrednio ojcem zarówno dla Adama jak i Jezusa, tak wiec
życie obydwu było doskonałe i niepodlegające utracie.
Jezus, ponieważ był doskonałym człowiekiem, był wypełniony chwałą
(łaską) i prawdą. Żył w pełnej i stałej zgodzie z Bogiem, i w związku z tym,
Bóg objawił mu prawdę –jego plan.
Werset 16. „ A z jego pełni myśmy wszyscy (wierzący) wzięli.” Tak,
dokładnie z tej samej pełni zgody z Bogiem, którą cieszył się Jezus z powodu
swojej bezgrzesznej doskonałości, otrzymaliśmy wszyscy, z powodu naszego usprawiedliwienia
z wiary w jego krew. Tak jak Jezus podnosi wierzących z upadku i grzechu do
poziomu, na którym on się znajduje aż do osiągnięcia pełni zgody i wspólnoty z
Bogiem – „usprawiedliwieni z wszystkiego.”
„ I to łaskę za łaską,” albo łaskę na korzyść łaski: to znaczy, będąc
podniesionymi ze stanu buntowników i grzeszników, do tego w którym jesteśmy
usprawiedliwieni przez wiarę, mógłby być takim aktem łaski; następnie ten akt
dał początek innej łasce-a mianowicie powołania do tego, aby stać się
uczestnikami Boskiej natury, stać się jego dziedzicami a współdziedzicami wraz
z Jezusem poprzez cierpienie z nim.
Zgadzając się z Pawłem, z powodu tej łaski (usprawiedliwienia), w której
trwamy, radujemy się w nadziei Boskiej chwały – dalszej łaski. (Rz. 5:2.)
Werset17. „Zakon, bowiem został nadany przez Mojżesza, łaska zaś i
prawda stała się przez Jezusa Chrystusa.” Jest tutaj wyznaczony kontrast
pomiędzy Wiekiem Żydowski i Wiekiem Ewangelii: W pierwszym tylko Zakon został
dany, (cień dobrodziejstw, które mają nadejść w czasie i po Wieku Ewangelii.)
Zakon jednak nie mógł nigdy dać życia, ponieważ nikt nie był w stanie sprostać
jego wymogom. „Ale chwałę” – zapłatę za naszą cenę okupu, i to nie tylko, ale
również dodatkową łaskę-„prawdę,” albo znajomość Boskiego planu, naszego wysokiego
powołania objawionego przez ten plan-obydwie łaski zostały nam podarowane przez
Jezusa Chrystusa. „Objawienie Jezusa Chrystusa, Naszego Zbawiciela, przyniosło żywot
(„odrodzenie” do ludzkiej doskonałości) i nieśmiertelność (wysokie powołanie
wiernych) do jasności.” ( 2 Tym. 1:10.) Ta wyjątkowa łaska („chwała”) i to
wspaniałe poznanie („prawda”) należą tylko do Wieku Ewangelii.
Na tak małym obszarze tutaj rozważanym jak chwalebną biografię została
nam przedstawiona. Raz chwalebnie uduchowionego, następnie doskonałego
człowieka, a obecnie „wywyższone” Boskie, Nieśmiertelne SŁOWO. Tutaj trwa ono
na Świętej karcie, w jego prostej, wymownej zwięzłości tak ustanowione przez
ducha Jahwe. Widząc, jaką chwałą Ojciec obdarował jego-„Wszyscy ludzie (i całe
stworzenie powinno czcić Syna, tak jak czci Ojca.”
„Gdyby cały świat znał Zbawiciela
mego,
Cały świat też pokochałby Jego.”
Dzięki Bogu ten szczęśliwy dzień świta, a wówczas to poznanie wypełni
całą ziemię.
Ukochani, którzy podążacie jego śladami, „spójrzcie, jakim rodzajem
miłości obdarzył nas Ojciec tak, że my (jego uczestnicy i współdziedzice tych
samych rzeczy) pozostaniemy (również) nazwani synami Bożymi.”
Zwracają się ponownie do Pisma, możemy zapytać,
DLACZEGO TO WYWYŻSZENIE
jednej z istot Boskich, jest tak wielkim stopniu ponad innymi? Paweł
odpowiada-Czyż Bóg nie ma mocy, aby uczynić jeden twór bardziej wartościowym
innego-cóż, jeżeli Bóg chce okazać bogactwo jego chwały na jednostce do tego
stworzonej; Które dzieło opowie się przeciw Bogu? – Czy powie twór do twórcy:
Czemuś mnie takim uczynił? (Rz. 9:21-23, 20.) Nie Pawle, nie wątpimy w Jahwe
całkowite prawo do rozporządzania swoją własnością. Jeżeli stworzył on anioły
doskonałymi i chwalebnymi na ich własnym poziomie istnienia, a ludzi
doskonałymi i pełnymi chwały na innym poziomie, trochę niższym od aniołów, a
Jezusa na wyższym, a Bóg jest ponad nimi wszystkimi. Każdy, więc raduje się
doskonałością swego własnego istnienia, a wszystko to przyczynia się do chwały
Boga.
Ale zapytalibyśmy skąd dodatkowa chwała dla Jezusa i jego podniesienie
do boskiej natury?
Paweł wskazuje tutaj nam na zasadę w rządach Boga, wyrażoną przez Jezusa
i Piotra-a mianowicie, że „ Bóg się pysznym przeciwstawia a pokornym łaskę
daje” – „A kto się będzie wywyższał będzie poniżony; a kto się będzie poniżał,
będzie wywyższony.” I znowóż Jezus wyznaje, że jeżeli jakiekolwiek z Boskich
stworzeń są wywyższone ponad pozostałe, jest to błogosławieństwo i służyć ma
wszystkim-„Kto, zaś jest największy spośród was, niech będzie sługą waszym.” (Mat.
23:11, 12.)
Paweł ma na myśli, aby przedstawić kontrast dumy i ambicji Szatana
przeciw uniżeniu i pokorze Jezusa. Ten pierwszy dąży do wywyższenia samego
siebie ponad gwiazdy (dzieci) Boga, a nawet roszcząc sobie prawo do tronu
Jahwe. Ale Jezus, mówi Paweł że „ chociaż był w postaci boskiej( wszechmogącej
duchowej naturze) jednak (on) nie przemyślał uzurpacji+ (zwierzchności Boga) ,
ale zaparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom,
okazawszy się z postawy człowiekiem; uniżył samego siebie i był posłuszny aż do
śmierci i to do śmierci krzyżowej.” Flp. 2:6-8. Diaglott.) Widzimy tutaj
najwspanialszy intelekt obok Jahwe, uznający jego pełną prawości zwierzchność,
uniżając się w pokorze i kochając podporządkowanie się jego woli.
+ Greckie słowo harpagmon, tłumaczone tutaj, jako uzurpacja, pojawia się
bardzo rzadko, wielka różnorodność tłumaczenia tego słowa są podawane. Niżej
podane mogą służyć, jako przykłady: „Aby nie pomyślano, że jest to celowo
zamierzone.”-Clark. „ Nie uważać, jako rzeczy gorliwie pożądanej.”-Stuart. Nie
chciał niczego załaknąć.”-Sharpe.” Nie starał się niczego uchwycić.” –
Kneeland. „Nie zabiegał o nic gwałtownie.” – Dickenson. „Nie zamyślał
uzurpacji.” – Turnbull. Zostało to przyjęte przez Emphatic Diaglott. Jest to
najbardziej jasne wyrażenie tego samego zagadnienia podawane przez wszystkich.
„POWÓD” – ze względu na to Paweł mówi-„Dlategoż Bóg wielce go wywyższył.”
W tym chwalebnym wywyższonym stanie i boskiej naturze, widzimy teraz
Jezusa przygotowanego do błogosławionego dzieła. Poinformował on o tym swoich
uczniów po swoim zmartwychwstaniu, mówiąc, „Wszelka władza w niebie i na ziemi
została oddana w moje ręce;” Prorocy i Apostołowie, słowami, znakami i
wspaniałymi opowieściami, mówią o chwale, jaka potem nastanie. W tym momencie
biorąc pod uwagę punkt widzenia Jahwe, co odkrywa zresztą jego słowo, patrzymy
wstecz na nieoświecenie i odległą powszechną przepaść i widząc pierwotna chałę
pierworodnego, wykrzykujemy wyniosłymi słowami poety –
„Wszechmogący Bóg, którego dłońmi,
Planety obracał jak ziarnka piasku.”
I kto może oszacować wywyższenie, i WIECZNY CIĘŻAR tej chwały, do której
został on teraz powołany, i do której te rozpędzone epoki powinny zmierzać. Nie
był to jednak Jahwe, ale jego uhonorowany posłaniec, spoglądając na niego jak
na prawowitego Pana, i składając bezgraniczne posłuszeństwo jego woli.
Przygotowani teraz jesteśmy, aby zrozumieć słowa Jezusa do Piotra na
Patmos. (Obj.1:8, 11, 18.) „Jam jest alfa i omega, początek i koniec, ten który
jest i który był i który ma przyjść, Wszechmogący.”Wszechmocny, od kiedy Jahwe
przekazał mu wszelką władzę w niebie i na ziemi. I ponownie deklaruje, „Ja
jestem alfa i omega, pierwszy i ostatni; i żyjący, byłem umarły, i oto żyję na
wieki wieków i mam klucze do śmierci i piekła (grobu).”
W nim albo przez niego, jak powiedział, widzimy cały plan Jahwe wykonany
w każdym najmniejszym szczególe. Zapoczątkowany przez stworzenie, widzieliśmy
go, jako alfa tego planu, a z wiarą patrzymy na objawioną przyszłość i rozważając
go, za jego omega.
Z takim wzorem dla nas, jak upokorzenie Jezusa i wynikające z tego
wywyższenie, pozwala nam to, jak mówi Apostoł, zważyć na niego, aby nie być
zmęczonym, i słabym. Pozwól nam pojąć nasze wysokie powołanie, aby stać się
jego oblubienicą, a tym samym, aby mieć współudział razem z nim w dziedzictwie,
któremu Bóg wyznaczył na spadkobiercę wszystkiego. Aby docenić to nadzwyczajne
powołanie trzeba odrzucić każdy ciężar i przeszkody. Aby upewnić się, że jego
spełnienie jest pewne, trzeba ukorzyć samych siebie, pod wszechmogącymi dłońmi
naszego Ojca, który może wywyższyć nas we właściwym czasie, aby stać się
„Oblubienicą, małżonką Baranka.” (1 Pio.5:6. Obj.21:9.)
Z tak pewną nadzieją, kto by nie porzucił tej ziemskiej reputacji w
prochu i przyjął z radością utratę swoich bogactw tego świata, w czasie, gdy
jest on już zaliczony jako ohyda i omieciny tego świata? Umiłowani, zachowajmy
nagrodę dla „niego, który przychodzi” przed wami; zachowajmy nasze szaty
niesplamione tym światem; uczyńcie wasze powołanie i wybór pewnym poprzez bycie
„wiernym aż do śmierci.”-„Rozważ Jego.”
W.T. R-421 a – 1882 r.