<< Wstecz |
Wybrano: R-5292 a, z 1913 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Nowe przymierze
„Oto dni idą, mówi Pan, w których
uczynię z domem izraelskim i z domem judzkim przymierze nowe” – Jer. 31:31
Nowe
Przymierze jest biblijnym określeniem pewnego nowego zarządzenia pomiędzy
Bogiem a ludźmi, przez które Stwórca zamierza przyjąć ludzkość do harmonii i
społeczności ze sobą. Społeczność z Bogiem była tym błogim stanem, w jakim Adam
znajdował się pierwotnie, lecz stracił go, gdy okazał się nieposłusznym Bogu.
Stan ten był wznowiony figuralnie z Izraelem przy górze Synaj, jednak
błogosławieństwa wiecznego żywota Izraelici z tego otrzymać nie mogli.
Przymierze
Zakonu ustanowione było za pośrednictwem (2 Moj. 19:3-9; 2 Moj.24:3-8). Bóg
przyrzekł, że gdyby Izraelici zachowali Zakon, żyliby wiecznie. Inauguracji
Przymierza Zakonu dokonał Mojżesz pewnymi ofiarami. W tym figuralnym obrządku
starego Przymierza Zakonu, ofiary pojednania były nadal powtarzane corocznie.
Pośrednictwo
starego Przymierza Zakonu wprowadziło Izraela do pewnego rodzaju figuralnej
społeczności z Bogiem, zaś pośrednictwo Nowego Przymierza doprowadzi całą
ludzkość do istotnej społeczności, do stanu łaski u Boga, dokąd prawa Jego
będzie zachowywać. Nowe Przymierze wprowadzone będzie przez Pośrednika tego
Przymierza i na tym Pośredniku całe to zarządzenie opiera się i przez Niego
będzie wykonane. Przez okres tysiąca lat Pośrednik ten będzie dokonywał pewnego
dzieła dla ludzkości. Jako Kapłan będzie ich podnosił i błogosławił, jako Król
będzie nad nimi panował w sprawiedliwości. Tysiąc lat czasu zajmie, by podnieść
wszystkich z degradacji i przywrócić ich do Boskiego wyobrażenia, straconego
przez Adama w raju.
Podstawą
pośredniczenia tego lepszego Pośrednika, będą lepsze ofiary z Wieku Ewangelii.
W tym pozafiguralnym obrządku, ofiary te nie będą nigdy powtarzane. Przez nie
pozafiguralny Pośrednik będzie miał moc rozpocząć z ludźmi nowe dzieło.
Napisane jest: „Grzechów i
nieprawości ich nie wspomnę więcej”, a także: „Odejmę serce kamienne z ciała
waszego, a dam wam serce mięsiste” (Żyd. 8:12; Ezech. 36:26)
Tak
więc grzech i potępienie, które przyszły na wszystkich prawem dziedzictwa, nie
będą wspomniane, lecz dzieło odejmowania kamiennych serc będzie stopniowe.
Ówczesny, oczyszczający i ćwiczący proces będzie stopniowo odejmował
zatwardziałość ludzkich serc. Serca ich będą zmiękczane i uszlachetniane. Ci,
co znajdą się w tym nowym porządku rzeczy, nie będą więcej podlegać pod grzech
Adama. U Ezechiela (Ezech. 18:2-4) czytamy: „Ojcowie jedli jagody cierpkie, a zęby
synów drętwieją”, lecz w tym nowym porządku rzeczy, każdy za swoje własne
grzechy umrze.
Ponieważ
wszyscy są w niedoskonałym stanie, wszyscy będą mogli zgrzeszyć. Zatem jedynym
zarządzeniem, przez które będą mogli dostąpić wiecznego żywota, będzie
zaadoptowanie ich do rodziny Pośrednika - Chrystusa. On ożywi ich śmiertelne
ciała. Żadnego Boskiego potępienia nie będzie nad nimi za przestępstwa
popełnione w przeszłości. Tylko ci, którzy wejdą do tego pokrewieństwa z
Chrystusem, dostąpią Boskich błogosławieństw. Pod Nowym Przymierzem specjalne
łaski od Boga będą tylko dla posłusznych. Kto odrzuci sposobności ku jego
podniesieniu, będzie wygładzony spomiędzy ludu – (Dz. Ap. 3:23)
PIECZĘTOWANIE
NOWEGO PRZYMIERZA
Bóg
nie może zawierać przymierza z ludźmi znajdującymi się pod Jego wyrokiem
śmierci. Toteż pod figuralnym obrządkiem Przymierza Zakonu, zabite cielce i
kozły były przyjmowane jako ofiary Bogu. Nie znaczy to, że krew cielców i
kozłów wystarczała na zgładzenie grzechów, raczej było w tym figuralne
przedstawienie rzeczywistych ofiar pod rzeczywistym Nowym Przymierzem.
Gdyby
Nowe Przymierze było już zapieczętowane, znaczyłoby, że wszystka krew tegoż
Przymierza była już poprzednio przygotowana, a jeżeli ona była już przelana, to
my nie moglibyśmy mieć już żadnej sposobności uczestniczenia w śmierci
Chrystusowej. Wynika więc z tego, że Nowe Przymierze nie jest jeszcze
zapieczętowane. Pozafiguralny Cielec został już zabity i krew Jego była
wniesiona do Świątnicy Najświętszej, lecz pozafiguralny Kozioł Pański jest jeszcze
w procesie zabijania. Gdy ta ofiara zostanie dopełniona, wszystka krew znajdzie
się w rękach Onego Wielkiego Arcykapłana. Wtedy nastąpi zastosowanie tej krwi,
jako zadośćuczynienie za grzech Adama. Po zakończeniu Wieku Ewangelii, On
Wielki Pośrednik będzie gotów rozpocząć dzieło Jemu wyznaczone.
Pierwszym
dziełem tej nowej dyspensacji będzie pozafiguralne zastosowanie krwi w
pozafiguralnej Najświętszej Świątnicy na dokonanie pojednania za grzechy
wszystkiego ludu. Dokąd to nie zostanie uskutecznione, Nowe Przymierze nie może
być zainaugurowane, czyli rozpoczęte. Widzimy więc, że krew zostanie
zastosowana na zgładzenie grzechów całego świata jako zadośćuczynienie za
grzech Adama - co włącza też jego cały rodzaj.
Na
początku tej nowej dyspensacji świat rozpocznie nowe życie - nie indywidualnie,
nie osobiście, ale zbiorowo, przez Pośrednika. Zasługa Pośrednika zostanie
zastosowana. Pośrednik jest tym, który dokona zadośćuczynienia za grzechy
świata i wynikłe z tego błogosławieństwa spłyną przez ręce Pośrednika. W całym
okresie Tysiąclecia ci, co będą chcieli żyć, muszą starać się o to tylko przez
Życiodawcę na warunkach Nowego Przymierza (1 Jana 5:12). Kto warunków Nowego
Przymierza nie przyjmie i do nich się nie zastosuje, działu w tym
błogosławieństwie mieć nie będzie. Ci zaś, którzy zastosują się do tych
zarządzeń i warunków, dostąpią potrzebnych łask i pomocy od Pośrednika.
Chociaż
pokropienie krwią Ubłagalni za lud nastąpi zanim prawo do życia dane będzie
któremukolwiek ze Starożytnych Ojców, to jednak ci, którzy chcieliby dostąpić
Boskich łask i błogosławieństw ku żywotowi, będą musieli stać się Izraelitami,
czyli muszą stać się wierzącymi w Boga, przez uwierzenie w Pośrednika, który
będzie Boskim Przedstawicielem. Prawo to będzie zastosowane do całego świata.
Ktokolwiek będzie chciał żyć, musi przyjąć Chrystusa i przyłączyć się do klasy
ziemskiego królestwa. To Królestwo Chrystusowe musi rządzić na ziemi, aż
wszyscy niezbożni będą wytraceni (1 Kor. 15:24-26)
ROZLEGŁE
KORZYŚCI NOWEGO PRZYMIERZA
Cała
ludzkość dozna pewnej korzyści z Nowego Przymierza, nawet bez względu na
przyjęcie Chrystusa. Będzie to ta korzyść, że wszyscy zostaną wzbudzeni ze
śmierci i podniesieni z grobów. Pismo Święte mówi nam, że jak przez jednego
potępienie przyszło na wszystkich, tak przez jednego, usprawiedliwienie do
żywota dosięgnie wszystkich (Rzym. 5:12,18).
Możemy
więc powiedzieć, że korzyści Nowego Przymierza będą dostępne każdemu. Gdyby Bóg
przewidział, że zarządzenia tego żaden z ludzi nie przyjmie, to niezawodnie
ułożyłby plan inny.
Skoro
wszelkie wymagania sprawiedliwości względem ludzkiego rodzaju zostaną
zaspokojone, ludzkość będzie przekazana Pośrednikowi. Gdyby człowiek nie był
oddany Pośrednikowi, ale nadal pozostał pod Bożą sprawiedliwością, zostałby
znowu potępiony z powodu jego nieudolności w czynieniu dobrze. Z tego to powodu
Bóg nie będzie miał nic do czynienia z grzesznikami, oni będą oddani
Pośrednikowi. Wszyscy posłuszni dostąpią błogosławieństw tegoż Królestwa, ci
zaś, którzy w warunkach tych nie zechcą być posłusznymi, umrą śmiercią wtóra.
GRZECH
NA ŚMIERĆ
W
Wieku Ewangelii grzeszyć na śmierć, bluźnić przeciwko duchowi świętemu, mogli
tylko ci, którzy byli oświeceni duchem świętym. Apostoł Paweł mówi: „Którzy są raz oświeceni, skosztowali
daru niebiańskiego, stali się uczestnikami ducha świętego, skosztowali też
dobrego Słowa Bożego i mocy przyszłego wieku, gdyby odpadli, nie możebne jest
aby się zaś odnowili ku pokucie” (Żyd. 6:4-6). Grzech ich byłby dobrowolny
i nazwany jest „bluźnierstwem
przeciwko duchowi świętemu”.
Wobec
tego widzimy, że tylko klasa Kościoła, to znaczy, że tylko ci, którzy zostali
pomazani duchem świętym, znajdują się na próbie życia lub śmierci. Ci z tych,
którzy umrą śmiercią wtórą, nie będą już mieli żadnej sposobności powrotu w
przyszłości. Natomiast ci ze spłodzonych z ducha, którzy będą wiernymi, znajdą
się w Małym Stadku. Tacy zaś, którzy byli z ducha spłodzeni, lecz nie dosyć
byli wiernymi, aby dostąpić działu w Małym Stadku, o ile ostatecznie okażą się
zwycięzcami, otrzymają życie na niższym poziomie - znajdą się w Wielkim Gronie.
Lecz tym, którzy nie osiągną żadnego z tych miejsc, nie pozostanie nic innego,
jak tylko wtóra śmierć.
Co
się tyczy reszty ludzkości, to ich dzień sądu jeszcze się nie rozpoczął. Świat
wciąż jeszcze znajduje się pod potępieniem, które przyszło przez grzech Adama,
to znaczy, że ludzkość całego świata, nie ma jeszcze dotąd przyznanych praw do
życia. Niektórzy z ludzi światowych, są ludźmi zacnymi, lecz nawet ci nie mają
żadnego działu, ani cząstki w zbawieniu, jakie jest teraz na czasie.
Zarządzenie łask i błogosławieństw dla nich będzie w Tysiącleciu, kiedy grzechy
i nieprawości ich zostaną im przebaczone i zapomniane.
Tak
jak grzechy nasze zgładzone są teraz, podobnie ludzkość całego świata uwolniona
zostanie od potępienia grzechu zupełnie, skoro przyjmie Chrystusa, tego
Wielkiego Pośrednika.
Mimo
to, ludzie będą przechodzić pewien sąd, czyli poddani będą pewnym karom i
chłostom za złe czyny ich obecnego życia. To stanie się nie z powodu, że
sprawiedliwość będzie na nich zagniewana, ale dlatego, że różne słabości
pozostawiły na ich ludzkiej naturze pewne rany. Z nimi stanie się to, że gdy
grzeszyć będą przeciwko duchowi świętobliwości, czyli przeciwko duchowi
świętemu świadomie i dobrowolnie, ukarani zostaną wtórą śmiercią.
Pan
Jezus powiedział, że wszelkie grzechy będą przebaczone, oprócz bluźnierstwa
przeciwko duchowi świętemu. Faryzeusze jednak, do których słowa te się
odnosiły, nie mogli popełnić takiego grzechu, ponieważ zupełnej znajomości
prawdy nie posiadali (Mat. 12:31, 32)
ZUPEŁNE
PRZEBACZENIE GRZECHÓW
Gdy
Bóg uzna, że Jego sprawiedliwość została zaspokojona i grono grzeszników
zostanie jakoby oczyszczone, to nie będzie znaczyć, iż On cały ten rachunek
odda Synowi, a Syn nadal rachunek ten będzie trzymał przeciwko światu. Nasz Pan
nie będzie trzymał przeciwko ludzkości czegoś takiego, co Ojciec przebaczył.
Przeciwnie, jako przedstawiciel Ojca, Jezus z przyjemnością udzieli wszelkich korzyści
tego przebaczenia, lecz trzymać ją będzie w pewnym oddaleniu od Ojca - zajmując
stanowisko Pośrednika - aby dać wszystkim czas do podniesienia się z
degradacji, do rozwinięcia lepszych charakterów, do wyzbycia się kamiennych
serc itd.
Bóg
przez proroka powiedział: „Grzechów
ich i nieprawości nie wspomnę więcej” (Jer. 31:34). Apostoł Paweł wspomniał
to orzeczenie i wykazał, że pod Przymierzem Zakonu nie było to uczynione, ale
grzechy nadal ciążyły nad Izraelem, albowiem ofiary pojednania były odprawiane
z roku na rok. Niedoskonałe ofiary zakonne nie mogły w rzeczywistości zgładzić
grzechów (Żyd. 10:1-4). Jednak Nowe Przymierze z Chrystusem jako Pośrednikiem
zgładzi wszelkie grzechy w zupełności. (Jer. 31:31-34; Ezech. 36:25-29)
SPOŁECZNOŚĆ
Z BOGIEM WARUNKOWA
Chrystus
złożywszy cenę za grzechy całego świata, ostatecznie przekaże ją do rąk
Sprawiedliwości. Gdy Sprawiedliwość przyjmie ową cenę, grzechy całego świata
będą darowane i wszystko zostanie przekazane temu Wielkiemu Pośrednikowi. Po
zainaugurowaniu - wprowadzeniu w życie, zainstalowaniu - Nowego Przymierza,
potrzeba będzie ze strony ludzi starać się dostosować do wymagań tego
przymierza, aczkolwiek w razie mimowolnego pogwałcenia Boskiego prawa oni nie
będą odpowiedzialni przed tym prawem, ale pomiędzy nimi a Boskim prawem będzie
Pośrednik.
Pośrednik
ten nie będzie obwiniał nikogo za przestępstwa jego obecnego życia. To nie
znaczy, że ludzie będą mieli wolne ciała od jakichkolwiek trudności, lecz
znaczy, że pod zarządzeniami Nowego Przymierza, On lepszy Pośrednik dopomoże
ludziom do podniesienia się z trudności wynikłych z ich upadłego stanu. On
dopomoże chętnym i posłusznym do coraz lepszego zrozumienia wymagań Nowego
Przymierza.
Zaspokojenie
sprawiedliwości jest konieczne, zanim ktokolwiek mógłby dostąpić restytucji.
Nawet Starożytni Ojcowie nie mogą dostąpić błogosławieństwa żywota, bez
poprzedniego zaspokojenia sprawiedliwości. Gdy już Pośrednik dokona tego i
zainauguruje Nowe Przymierze, wtedy ci Święci Ojcowie będą pierwszymi, którzy
dostąpią błogosławieństw tego Przymierza. W zmartwychwstaniu swym oni dostąpią
zupełnej restytucji do ludzkiej doskonałości, gdyż w czasie ich życia oni
otrzymali świadectwo, że byli przyjemnymi Bogu. (Żyd. 11:5)
Zapewne,
że ci Święci Ojcowie nie mogą wejść do zarządzeń Nowego Przymierza, dokąd nie
zostaną wzbudzeni z ich snu śmierci, przeto, jak zaznaczyliśmy powyżej,
wymagania sprawiedliwości muszą być zaspokojone, zanim oni mogą być wzbudzeni.
Skoro tylko Bóg uczyni to Nowe Przymierze z nimi, ci Ojcowie Święci stanowić
będą zarodek ziemskiej fazy Królestwa Bożego. Następnie dodane będzie ziemskie
nasienie Abrahamowe ze wszystkich rodzajów, czyli narodów świata.
Społeczność
z Bogiem przez Przymierze znaczy doskonałość. Ludzkość dochodzić będzie do
doskonałości w tym tysiącletnim Królestwie Chrystusowym, lecz w zupełności
dojdzie do stanu doskonałego dopiero przy końcu Tysiąclecia, gdy Pośrednik odda
ich z powrotem Bogu. Przy końcu tego czasu wszyscy będą mieli przywilej wejścia
do zupełnej społeczności z Bogiem - Stworzycielem. Wtedy każdy będzie musiał
stać indywidualnie, lub sam upadnie. Czytamy, że wtedy skończy się tysiąc lat,
szatan zostanie rozwiązany na krótki czas i tacy, którzy jeszcze będą mieli
nieco zamiłowania do niesprawiedliwości, będą przez niego zwiedzeni. Wszyscy
tacy zostaną wraz z szatanem wytraceni na zawsze. Pozostali zaś, przeszedłszy
swój sąd szczęśliwie, przejdą do wiecznego żywota. Wtedy znajdą się oni w
zupełnej społeczności z Bogiem - już bez Pośrednika - tak jak Adam był z Bogiem
w społeczności, zanim grzech wszedł na świat.
KOŚCIÓŁ NIE ZNAJDUJE SIĘ POD NOWYM
PRZYMIERZEM
Kościół
nie znajduje się pod Nowym Przymierzem, zatem nie byłoby właściwym mówić, że
Kościół doznaje wielkiego błogosławieństwa i przywileju względem Nowego
Przymierza, czyli w łączności z pewnymi przygotowaniami, co do tego Przymierza.
Gdyby nie było potrzeby Nowego Przymierza, to nie byłoby też potrzeby
Pośrednika, ani lepszych ofiar, przez które Przymierze to ma być ustanowione.
Święty
Paweł oświadcza, że Bóg „uczynił
nas sposobnymi sługami nowego przymierza”, co dowodzi, że mamy coś do
czynienia z przygotowaniami do tego Przymierza (2 Kor. 3:6). Gdyby nie było
lepszych ofiar od tych, jakie były pod Zakonem, to nie byłoby żadnej podstawy
do jakiegokolwiek Nowego Przymierza. Apostoł wyjaśnia, że tymi lepszymi
ofiarami są ofiary Jezusa i członków Jego Ciała (Żyd. 9:9-24; Żyd. 13:11-13).
Cierpienia,
które Kościół ponosi w tym teraźniejszym czasie, są dla nas bardzo chwalebnym
przywilejem, ponieważ jesteśmy sługami Nowego Przymierza, czyli przez te
cierpienia uczymy się i przysposabiamy do przyszłej służby, gdy Nowe Przymierze
będzie ustanowione.
Dla
porównania zróbmy ilustrację. Przypuśćmy, że piękny budynek byłby w procesie
konstruowania i dziesięciu mężczyzn byłoby zaangażowanych w tej budowie. O
mężczyznach tych można wyrazić się, że oni wiele korzystają z tej budowy, lub
przy tej budowie, nie w tym znaczeniu, że oni będą korzystać w przyszłości, gdy
budynek będzie skończony i używany, ale w znaczeniu, że oni korzystają w czasie
jego konstrukcji. Podobnie klasa Kościoła, doznaje pewnych błogosławieństw i
przywilejów w łączności z przyszłym Nowym Przymierzem. Później ludność całego
świata dozna błogosławieństw tego Przymierza w zupełnie inny sposób.
W
Wieku Ewangelii Bóg miał do czynienia tylko z Kościołem, a nie ze światem.
Zachodzi jednak pewne podobieństwo pomiędzy Boskimi błogosławieństwami, jakie
teraz spływają na Kościół, a tymi, które spływać będą na świat w przyszłości.
Naonczas Bóg wypisze swoje prawo na ludzkich sercach, tak jak ono było wypisane
pierwotnie na sercu Adama. Przy końcu Tysiąclecia wszyscy ludzie będą cielesnym
wyobrażeniem Boga, z wyjątkiem naturalnie tych, którzy uznani za niegodnych
życia, zostaną wytraceni śmiercią wtórą.
O
członkach Kościoła jest powiedziane, że teraz już mają nowe serca, właściwy
pogląd na sprawy. W ich wypadku jednak nie było odjęcia serc kamiennych, a
raczej otrzymali jakoby zarodek nowej natury - nowe serce. To, naturalnie ma do
czynienia z ciałem, ponieważ ciało ma coś do czynienia z Nowym Stworzeniem.
Prawo Boże jest rozeznawane w ciele, pod wpływem Nowego Stworzenia.
BŁOGOSŁAWIEŃSTWA
FIGURALNE
Nowe
Przymierze będzie błogosławieństwem, które przez Kościół spłynie na świat.
Przymierze to jest naturalnie Boskim przymierzem. Bóg obiecał zrządzić całą tę
sprawę i On zrządzi, ze ona dosięgnie świat przez Chrystusa, którego Głową jest
Jezus, a ciałem Kościół. Lepsze ofiary były podstawą, że błogosławieństwo
Nowego Przymierza dla świata jest możliwe.
Jeżeli
tedy członkowie Kościoła mają rozdawać te rzeczy, to znaczy, że oni muszą je
wpierw posiadać. Nikt nie może dawać drugiemu tego, czego wpierw sam nie
posiadał. Myśl, że Nowe Przymierze jest testamentem, czyli legacją, darem
Chrystusa dla świata, jest bardzo wyraźna w Piśmie Świętym. W darze tym Kościół
uczestniczy, albowiem „jeżeli
cierpimy, z Nim też królować będziemy” oraz wszystkie rzeczy są nasze,
jeżeli jesteśmy Chrystusowi (2 Tym. 2:12; 1 Kor. 3:21, 23)
Wszystko
to było dość wyraźnie pokazane w figurach Starego Testamentu. Święty Paweł
wyjaśnia, że Izaak był dziedzicem Abrahamowym i był typem na Chrystusa, Głowę i
Ciało. Izaak nie otrzymał swego dziedzictwa przez Nowe Przymierze, ale przez
główne, pierwotne przymierze, a tym nie było Przymierze Zakonu, ale było nim
to, które kilkaset lat wcześniej Bóg zawarł z Abrahamem (1 Moj. 17:1-8; 1 Moj.
22:16-18)
W
proroctwie czytamy, że w ostatecznych dniach „utwierdzona będzie góra (królestwo)
domu Pańskiego na wierzchu gór (królestw), a narody się do niej
zbiegać będą. I pójdzie wiele narodów mówiąc: Pójdźcie, a wstąpmy na górę Pańską, to
jest do domu Boga Jakubowego, a będzie nas uczył dróg swoich i będziemy
chodzili ścieżkami Jego, bo z Syonu wyjdzie zakon, a słowo Pańskie z
Jeruzalemu” (Mich. 4:1-4)
Następne
wiersze powyższego rozdziału pokazują, jakie będą tego wyniki.
Błogosławieństwo, szczęście i powodzenie stanie się udziałem tych, którzy
dochodzić będą do harmonii z Bogiem. Inaczej sprawa się ma obecnie, jak
poświadczone to jest w następujących pismach: „Wszyscy, którzy chcą pobożnie żyć w
Chrystusie Jezusie, prześladowani będą”, a także: „Będą was prześladować i mówić
wszystko złe przeciwko wam, kłamiąc dla Mnie” (2 Tym. 3:12; Mat. 5:11). To
dowodzi, że osoby wierne Bogu w tym wieku, miały doświadczyć więcej trudności,
aniżeli inni ludzie.
Wielu
z ludzi światowych, nawet bardzo niegodziwych, doświadcza świetnego powodzenia
w czasach obecnych. Ludzie światowi myślą, że wchodząc na wąską drogę, czynimy
życie swoje bardzo mizernym, lecz w rzeczywistości tak nie jest, przeciwnie,
doświadczamy wiele radości i przyjemnych chwil. Mamy wiele korzyści pod każdym
względem. W przyszłości zaś, według zapewnienia Słowa Bożego, sprawa mieć się
będzie inaczej. Nieposłuszni doświadczać będą trudności i cierpień, gdy zaś
sprawiedliwi dostąpią błogosławieństw. Czas ten nadejdzie i błogosławieństwa
restytucji staną się darem od Boga, jedynym sposobem dostąpienia tego
błogosławieństwa będzie zastosowanie się do nowego porządku rzeczy w Królestwie
Chrystusowym.
Świt
04/1976, str. 1-9 W.T.
R-5292 a -1913 r.