<< Wstecz |
Wybrano: R-301 b, z 1881 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Wyście bogami
"Rzekłem: Wyście bogami i wy wszyscy jesteście synami Najwyższego, lecz jak ludzie pomrzecie i upadniecie jak każdy książę” (literalni władcy). Ps. 82:6
Nasze wysokie powołanie jest tak wspaniałe i tak zupełnie przekraczające zrozumienie ludzi, że uważają nas za bluźnierców, kiedy nazywamy siebie "Nowym Stworzeniem” – już nie ludźmi, ale "uczestnikami boskiej natury.” Jeżeli polegamy na duchowym zapewnieniu, iż jesteśmy spłodzeni do duchowej natury, i że Jehowa jest naszym Ojcem, jest to zapewnienie, że jesteśmy istotami boskimi – a więc wszyscy tacy są Bogami. Tak więc należymy do Bożej rodziny: Jehowa jest naszym ojcem, wszyscy jego synowie są braćmi i współdziedzicami, a Jezus, jako pierworodny, jest wodzem.
Nie powinniśmy się dziwić, że tak niewielu rozumie to wspaniałe pokrewieństwo i pełne członkostwo z Bożą rodziną, do której, pokładając nadzieję, podążamy. Apostoł mówi, że "człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego,… i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.”(1 Kor. 2:14). Tak właśnie było w czasie, gdy nasz wielki Pan i Głowa był pośród ludzi. On to, poświęciwszy ludzką [naturę] w wieku 30 lat, został ochrzczony Duchem i stał się uczestnikiem boskiej natury. Gdy Jezus powiedział o sobie, że jest synem Bożym, Żydzi chcieli go ukamienować, twierdząc, że jeśli mniema się za syna Bożego, to uważa się również za Boga, albo członka Bożej rodziny. (Dokładnie tak jak my to utrzymujemy "Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy”, "Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który według wielkiego miłosierdzia swego odrodził nas. 1 Jan 3:2, 1 Piotr 1:3).
Jezus nie zaprzeczał, że mówiąc o synostwie sugerował również stan boskiej natury. Jezus zacytował im nasz werset przewodni z Psalmu: "Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja rzekłem: Bogami jesteście?”[Jana 10:34]. Wygląda na to, że argument ten był wystarczająco dobry, ponieważ Żydzi zaniechali ukamienowania. Następnie Jezus wyjaśnia, że wymienieni tam "Bogowie”, to ci, którzy posłusznie przyjmują jego przykład i jego słowa. Swoją argumentację kończy zapytaniem, dlaczego oskarżają go o bluźnierstwo, skoro sam Bóg, który nazywa Bogami tych, którzy przyjmują jego (Jezusa) nauki, i który specjalnie poświęcił i posłał go jako przywódcę tych Bogów. Dlaczego jest nazwany bluźniercą, gdy mówi o takich samych relacjach jako syn Boży? (Jan 10:35)
Owi synowie Boży, tak jak Jezus, od którego usłyszeli słowa prawdy, i przez którego są spłodzeni , są ukryci. Świat nie poznał ich z tych samych przyczyn z jakich nie poznał Jezusa. Nasz Ojciec nie oznaczył naszego z nim pokrewieństwa poprzez zewnętrze oznaki, ale pozostawił każdego z nas aby chodził przez wiarę podczas całej ziemskiej pielgrzymki – aż do śmierci. Teraz możemy oczyma wiary oglądać jego łaskę, miłość, cześć i chwałę, należące do naszego stanu, ale wkrótce będzie to przyjęte jako fakt. Teraz wyglądamy jak ludzie, i wszyscy naturalnie umrzemy jak ludzie, ale podczas zmartwychwstania, zostaniemy podniesieni do naszej prawdziwej natury jako Bogowie.
"Jeszcze się nie objawiło Jak wspaniałymi musimy być uczynieni; Ale kiedy zobaczymy go jakim on jest, Będziemy jak nasza Głowa."
Jak mocno zostało to wyrażone przez proroka i jak prawdziwe są te słowa. Mówi to sam Jezus, więc nie mogą to być zmienione: "Rzekłem: Wyście bogami i wy wszyscy jesteście synami Najwyższego, lecz jak ludzie pomrzecie i upadniecie jak każdy książę” (literalni władcy – Adam i Jezus jako dwaj przywódcy).
Cała rodzina – głowa i ciało są uznawane jako całość, jako będący pod Chrystusem, ich głową. "Powstań, Boże, osądź (rządź, błogosław) ziemię! Ty bowiem jesteś dziedzicznym Panem wszystkich narodów.” My jesteśmy członkami ciała Chrystusowego.
Mocny Bóg, wieczny Ojciec narodów, to Chrystus, którego członkami w szczególności jesteśmy my.
On jest tym, który odziedziczy wszystkie rzeczy, i to On obiecał członkom swego ciała, że będą mieli władzę nad narodami. To o nich Paweł mówi: "Czy nie wiecie, że święci świat sądzić będą?” [1 Kor. 6:2].
Jak mocno brzmią te wersety w powiązaniu z myślą przewodnia, że wszyscy muszą umrzeć jak ludzie. (Zobacz artykuł "Kto może słuchać” Listopad, 1881, Straż).
W.T. R-301 b - 1881
r.