Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: T-93 ,   z 1881 roku.
Zmień język na

Rozdział VI - Ofiary składane po Dniu Pojednania

Ofiary te przedstawiają pokutę, śluby, przymierza itp. podczas Tysiąclecia – Całopalenia ludu – Ofiary spokojne ludu – Ofiary śniedne ludu – Ofiary ludu za występek – Obrazy wskazujące, że ustanie różnica płci.

Ofiary składane przez lud (Izrael – świat) w ich osobistych sprawach po zakończeniu Dnia Pojednania, zobrazowane w ogólnych ofiarach Izraela, odnoszą się do przyszłego wieku i dopiero wtedy zostaną przedstawione uwielbionemu Królewskiemu Kapłaństwu. Niemniej jednak w niewielkim stopniu dzieje się to już teraz; człowiek tego świata, posiadający pewien majątek, jest w tym sensie szafarzem dóbr Bożych. Może teraz wykorzystywać “mamonę” i przy jej pomocy zjednywać sobie przyjaciół. Kiedy obecny wiek panowania szatana się zakończy i rozpoczną się rządy Chrystusa (pod którymi człowiek ten nie będzie już szafarzem), ci właśnie przyjaciele, których w ten sposób wyróżnił, będą go błogosławić. Gdyby ziemscy szafarze majątku (mamony, czyli boga tego świata) byli roztropni, zużywaliby większą część swych bogactw w ten właśnie sposób. Ktokolwiek poda choćby kubek zimnej wody jednemu z najmniejszych spośród tych kapłanów, dlatego, że jest takim, na pewno będzie nagrodzony, kiedy zostanie ustanowione Królestwo Chrystusa i rozpocznie się jego panowanie (Łuk. 16:1-8; Mat. 10:42). <str. 94>

Ofiary składane po Dniu Pojednania są obrazem ofiar, które będą miały miejsce w wieku Tysiąclecia.

W figurze ofiary Dnia Pojednania poprzedzały wszystkie inne i były podstawą ogólnego przebaczenia i przyjęcia Izraela przez Boga; po nich jednak następowały późniejsze ofiary indywidualne, określane jako ofiary za grzech, ofiary za występek, ofiary spokojne itd. Podobnie będzie w pozafigurze. Kiedy ofiary obecnego wieku Ewangelii doprowadzą lud – świat – do stanu usprawiedliwienia, nadal będą popełniane grzechy i przewinienia, wymagające przyznania się do winy i pojednania, do czego niezbędne będą te późniejsze ofiary.

Ofiary Dnia Pojednania wyobrażały zgładzenie grzechu Adamowego dzięki ofierze Chrystusa; jednak w ciągu wieku Tysiąclecia, gdy świat będzie korzystał z dobrodziejstw pojednania, ludzie, stopniowo przywracani do rzeczywistej doskonałości, życia i harmonii z Bogiem, będą nadal popełniali błędy, za które do pewnego stopnia poniosą odpowiedzialność. Będą musieli dać za nie pewne zadośćuczynienie, połączone z pokutą. Dopiero wtedy odzyskają możliwość życia w harmonii z Bogiem przez Chrystusa, ich Pośrednika.

W przyszłym wieku będzie także istniało poświęcenie. Ze względu na zmieniony rząd świata nie będzie to już jednak poświęcenie na śmierć, takie jak obecnie, ale wprost przeciwnie – poświęcenie ku żywotowi, ponieważ wraz z zakończeniem panowania złego ustanie ból, smutek i śmierć dla wszystkich, oprócz czyniących zło. Poświęcenie musi być dobrowolnym oddaniem czyichś dóbr, co zostało przedstawione w niektórych ofiarach po Dniu Pojednania.

Podstawą wszelkiego przebaczenia grzechów podczas przyszłego wieku będą ofiary Dnia Pojednania. W obrazie byłoby więc właściwe, aby grzesznik przyniósł ofiarę pokazującą, że uznał ofiary Dnia Pojednania za podstawę ponownego <str. 95> przebaczenia. Tak więc widzimy, że wszystkie ofiary po Dniu Pojednania wskazywały lub uznawały ofiary tego Dnia. Składały się one z bydła, owiec, ptaków (synogarlic lub młodych gołębi) lub przedniej mąki. Przedmiot ofiary zależał od zamożności ofiarującego.

W wieku Tysiąclecia wszyscy przyjdą “ku znajomości prawdy” i w ten sposób do najpełniejszej możliwości wybawienia spod przekleństwa (wyroku) śmierci Adamowej (1 Tym. 2:4). Kiedy pomyślimy, że ta śmierć obejmuje także wszystkie choroby, ból i niedoskonałości będące obecnie udziałem rodzaju ludzkiego, to widzimy, że Boski plan przewiduje zupełny powrót do ludzkiej doskonałości; jedynie ci, którzy dobrowolnie odrzucą lub zlekceważą możliwości dostępne już wtedy dla wszystkich, umrą wtórą śmiercią. Udoskonalanie będzie jednak następowało stopniowo i jego osiągnięcie będzie wymagało współpracy woli grzesznika. Musi on uczynić wszystko, co w jego mocy, aby ponownie wspiąć się do stanu doskonałości, przy czym otrzyma wszelką potrzebną mu pomoc. Jest to w ogólny sposób pokazane w powyższych ofiarach: ich rodzaj zależał od możliwości ofiarującego. Bez względu na stopień niedoskonałości i upadku spowodowanego grzechem każdy, kto przyjdzie do znajomości Prawdy, będzie musiał oddać Bogu siebie – ofiarę ukazującą jego stan. Synogarlica albo gołąb przynoszone w obrazie przez najbiedniejszych, symbolizowały wszystko, co są w stanie przynieść usprawiedliwieni znajdujący się w głębokim moralnym ubóstwie i upadku. Kozioł przyprowadzony przez tych, których stać było na więcej, przedstawiał wszystko ze strony mniej upadłych; wreszcie cielec symbolizował wszystko ze strony tych, którzy osiągnęli doskonałość ludzkiej natury. W ofiarach Dnia Pojednania cielec obrazował doskonałe człowieczeństwo (obfity tłuszcz) ofiary Jezusa, zaś kozioł (krnąbrny i chudy) przedstawiał niedoskonałą ludzką <str. 96> naturę świętych. Podobnie te same zwierzęta obrazowały ofiarujących (Izrael – wierzący świat w Tysiącleciu) i ich poświęcenie. Powinniśmy jednak pamiętać, że te przyszłe całopalenia i ofiary spokojne przedstawiają poświęcających się ludzi – oddających samych siebie Bogu. Nie wyobrażają one ofiar za grzech, składanych w celu otrzymania pojednania, tak jak ofiary w Dniu Pojednania. Są one rzeczywiście ofiarami za występki, w pewnym sensie ofiarami za grzech jednostek; jednak, co zaraz zobaczymy, były one zupełnie różne od ofiar za grzech, składanych za cały naród w Dniu Pojednania.

Kiedy pod koniec Tysiąclecia wszyscy, którzy będą chętni przyjąć łaskę Bożą, zostaną przyprowadzeni do doskonałości, nie będzie już żadnego ubogiego w tym sensie, że nie byłby w stanie ofiarować cielca – w sensie niedostatków umysłowych, moralnych albo fizycznych możliwości. Wszyscy będą doskonałymi ludźmi, a ich ofiarę będą stanowiły ich doskonałe “ja”, symbolizowane przez cielca. Dawid mówi o tym w następujący sposób: “Tedy przyjmiesz ofiary sprawiedliwości [prawe postępowanie], ofiary ogniste i całopalenia; tedy cielce [doskonałe ofiary] ofiarować będą na ołtarzu twoim” – Ps. 51:21. Nie powinniśmy jednak rozumieć, że ten język Dawida uczy o przywróceniu literalnych, krwawych, figuralnych ofiar; jest to oczywiste, bowiem w tym samym miejscu (w. 18-19) Dawid mówi: “Nie pragniesz ofiar [ani figuralnych, ani pozafiguralnych – zupełne zadośćuczynienie za grzech zostało spełnione wcześniej “raz za wszystkich”] ... ofiary Bogu przyjemne duch skruszony; sercem skruszonym i strapionym nie pogardzisz, o Boże!” Wszystkie te ofiary muszą być dobrowolne (3 Moj. 1:3).

Zupełność poświęcenia była pokazana w śmierci zwierzęcia – co oznacza, że każdy członek rodzaju ludzkiego musi poświęcić swoją wolę; następstwem tego nie będzie jednak <str. 97> ani zniszczenie ludzkiej natury (spalenie mięsa poza obozem), ani przeniesienie życia do nowej natury – do Świątnicy Najświętszej. Tam mogą wejść tylko kapłani, co było pokazane w ofiarach pojednania. Nie, po swoim poświęceniu zostaną zaakceptowani jako istoty ludzkie i jako tacy będą udoskonaleni – prawo do takiego życia zostało dla nich wykupione przez Najwyższego Kapłana, w członkach którego jest przedstawiony cały zwycięski Kościół. Poświęcenie jest znakiem wdzięczności za złożony okup, a także zgodą ofiarników na wypełnianie Prawa Bożego, co jest warunkiem ich wiecznego życia w harmonii z Bogiem i w Jego łasce.

Całopalenia ludu

Ofiary całopalenia kapłanów miały ustawicznie znajdować się na ołtarzu, a ogień miał płonąć bez przerwy. “Tać będzie ustawa ofiary całopalenia: ofiara całopalenia jest od palenia na ołtarzu, przez całą noc aż do poranku, bo ogień na ołtarzu ustawicznie gorzeć będzie..., nie będzie gaszony; a będzie zapalał na nim kapłan drwa na każdy poranek, i włoży nań ofiarę całopalenia...; ogień ustawicznie będzie gorzał na ołtarzu, nie będzie gaszony” – 3 Moj. 6:9,12,13.

W ten sposób wszyscy ofiarujący wiedzieli, że ołtarz był już uświęcony, czyli odłączony i że ich ofiary będą przyjemne dzięki temu, że Bóg przyjął ofiary Dnia Pojednania. Do tego ołtarza Izraelici przyprowadzali swoje ofiary dobrowolne, co zostało opisane w 1 rozdziale 3 Księgi Mojżeszowej. Ofiary te były składane w zwykły sposób: zwierzę cięto na kawałki i obmywano; części kładziono na ołtarzu i wszystko palono; była to ofiara “wdzięcznej wonności Panu”. Obrazowała ona dziękczynną modlitwę skierowaną do Jahwe – w dowód wdzięczności za Jego miłosierdzie, mądrość i miłość, objawione w złamanym Ciele Chrystusa – ich okupie. <str. 98>

Ofiary spokojne ludu

Ta ofiara miała być wzięta z trzody lub stada. Stanowiła ona wypełnienie ślubu (przymierza) albo dobrowolną ofiarę dziękczynienia. Jej część miała być przyniesiona Jahwe przez samego ofiarnika – “Ręka jego przyniesie ofiarę ognistą Panu; tłustość z mostkiem przyniesie; potem spali kapłan tłustość na ołtarzu, a mostek niech będzie tam i sam obracany przed Panem” – 3 Moj. 7:30-31. Tak mostek, jak i łopatka należą do kapłana. Ofiarujący musi zjeść swoją ofiarę (3 Moj. 3 oraz 7:11-18, 32-34).

Wydaje się to pokazywać, że jeżeli którykolwiek człowiek dojdzie do stanu zupełnego pokoju i harmonii z Bogiem (kto tego nie uczyni, umrze wtórą śmiercią), będzie musiał zjeść, czyli wypełnić przed Bogiem przymierze zupełnego ofiarowania się Panu. Jeżeli będąc w ten sposób udoskonalony, zanieczyści się dobrowolnym grzechem, umrze (wtóra śmierć). Było to pokazane w karze za dotykanie nieczystych przedmiotów (3 Moj. 7:19-21; por. Obj. 20:9, 13-15).

Razem z tą ofiarą przynoszono także niekwaszone placki zagniatane z oliwą oraz przaśne kreple, przedstawiające wiarę ofiarnika w charakter Chrystusa, który to będzie naśladował. Ofiarowano też kwaszony chleb wskazujący na świadomość własnej niedoskonałości w momencie poświęcenia; kwas jest symbolem grzechu (3 Moj. 7:11-13).

Ofiary śniedne ludu

Ofiary te składały się z pszennej mąki, niekwaszonych placków zagniatanych z oliwą itd., ofiarowywanych Panu przez kapłanów. Prawdopodobnie przedstawiały one uwielbienie i chwałę, jaką świat odda Panu za pośrednictwem Kościoła. “Temu niech będzie chwała w kościele przez Chrystusa Jezusa po wszystkie czasy na wieki wieków (Efez. 3:21). Ofiary te przyjmowali kapłani. Część z nich składano <str. 99> na ołtarzu; pokazywało to, że Jahwe uznawał je i że były Mu przyjemne.

Ofiary ludu za występek, czyli ofiary za grzech

“Gdyby człowiek przestąpił przestępstwem, a zgrzeszyłby z niewiadomości, ujmując rzeczy poświęconych Panu..., jeśliby też człowiek zgrzeszył, uczyniwszy przeciwko któremukolwiek z przykazań Pańskich, co by nie miało być, z niewiadomości, a byłby winien, poniesie karanie za nieprawość swoją. Tedy przywiedzie barana zupełnego z drobnego bydła” oraz przyniesie na ofiarę za występek pieniądze według oszacowania dokonanego przez kapłana, dodając jeszcze jedną piątą. To będzie jego ofiara. Kapłan dokona za niego oczyszczenia. Gdyby zaś ktoś świadomie zgrzeszył, szkodząc w ten sposób swojemu bliźniemu lub oszukując go, będzie musiał to zwrócić poszkodowanemu, dodając jedną piątą (czyli dwadzieścia procent wartości). Przyprowadzi też barana, aby złożono go Panu na ofiarę za występek (3 Mojż. 6:1-7 oraz 5:15-19).

Uczy nas to, że za każdą krzywdę trzeba będzie zapłacić odszkodowanie z nadwyżką, a także pokutować i prosić Pana o przebaczenie poprzez Kościół (kapłaństwo). W taki sposób ten, kto przestąpił prawo, uzna swoją niedoskonałość, a także wartość okupu, co było pokazane w ofiarowywanym baranie.

Zauważmy jednak różnicę między tymi ofiarami za grzech a ofiarami za grzech składanymi w Dniu Pojednania. Te ostatnie ofiarowywano Bogu (Sprawiedliwości) w Świątnicy Najświętszej jako “lepsze ofiary”. Poprzednie ofiary przynoszono kapłanom, którzy w ciągu Dnia Pojednania wykupili lud. Ludzie okażą swoje uznanie Odkupicielowi. Kapłan rzeczywiście brał część ofiary i składał ją Panu jako “pamiątkę”, jako uznanie, że cały plan odkupienia dokonany w Dniu <str. 100> Pojednania (wieku Ewangelii) był dziełem Ojca Niebieskiego. Resztę ofiary kapłan przyswajał sobie – zjadał ją.

Cały świat, odkupiony drogocenną krwią (ludzkim życiem) Chrystusa, dla odpuszczenia występków odda się Królewskiemu Kapłaństwu. Przyjęcie przez Kapłaństwo darów świata, czyli poświęcenia, będzie oznaczało przebaczenie. Zgadzają się z tym słowa naszego Pana Jezusa, które wypowiedział do swoich uczniów: “Tchnął na nie i rzekł im: Weźmijcie Ducha Świętego. Którymkolwiek grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którymkolwiek zatrzymacie, są zatrzymane” – Jan 20:22-23.

To “usługiwanie pojednania” w swoim najpełniejszym znaczeniu należy do przyszłego wieku, kiedy to wszystkie ofiary pojednania będą zakończone. Mimo to nawet teraz każdy członek Królewskiego Kapłaństwa może powiedzieć wierzącemu i pokutującemu: “Odpuszczone są tobie grzechy twoje” – tak jak uczynił to nasz Pan, przez wiarę widząc w przyszłości dopełnienie ofiar za grzech. Co więcej, ci kapłani znają teraz warunki, na których zostało obiecane przebaczenie, i mogą wydawać wiarygodne świadectwo, kiedy widzą, że te warunki zostały spełnione.

Jak już widzieliśmy, ofiary Dnia Pojednania były zawsze palone (3 Moj. 6:30; Hebr. 13:11), ale omawiane później ofiary za występki, składane po Dniu Pojednania, nie były palone, lecz zjadane (przyswajane) przez kapłanów.

Różnica między mężczyzną a kobietą zaniknie

“Ta będzie ustawa ofiary za grzech [ofiary za występek] ... kapłan, któryby ją ofiarował za grzech, jeść ją będzie. Wszelki mężczyzna z kapłanów jeść ją będzie” – 3 Moj. 6:26, 29.

Pan i święci aniołowie są w Biblii określani jako istoty rodzaju męskiego, zaś wszyscy święci są razem przedstawieni <str. 101> jako kobieta, “panna” poślubiona mężowi – naszemu Panu Jezusowi. Kobieta była jednak pierwotnie częścią mężczyzny uczynionego na obraz Boży i nadal (chociaż na pewien czas oddzielona w celu rozmnożenia rasy) jest jego częścią – oddzielnie żadne z nich nie stanowi całości. Doskonały człowiek otrzymał imię Adam; kiedy istniało już dwoje ludzi, Bóg także nazwał ich “Adam” – przy czym przełożeństwo pozostało przy mężczyźnie, który w ten sposób stał się opiekunem kobiety, jako części swojego własnego ciała (Efez. 5:23,28). To rozdzielenie płci nie uczyniło Adama niedoskonałym; podzieliło ono jedynie jego doskonałość pomiędzy dwa ciała, których był on nadal głową.

Pismo Święte mówi, że pod koniec “czasów naprawienia wszystkich rzeczy” wszyscy (mężczyźni i kobiety) będą przywróceni do doskonałego stanu – stanu pokazanego w Adamie, zanim została od niego oddzielona Ewa. Nie myślimy, że mężczyźni albo kobiety utracą swoją tożsamość, ale każde z nich otrzyma cechy, których mu teraz brakuje. Jeżeli ta myśl jest prawidłowa, to zdaje się sugerować, że krańcowa delikatność niektórych kobiet i krańcowa szorstkość niektórych mężczyzn są związane z upadkiem. Przywrócenie do doskonałości, polegające na doskonałym zmieszaniu i zharmonizowaniu elementów obu płci, stanowi więc idealne człowieczeństwo według planu Bożego. Nasz drogi Zbawiciel, kiedy żył jako “człowiek Chrystus Jezus”, prawdopodobnie nie był ani szorstki, czy brutalny, ani też zniewieściały. Siła umysłu i męskość wspaniale łączyły się w Nim ze szlachetną czystością, łagodnością i wdziękami prawdziwej kobiecości. Czyż nie był On doskonałym człowiekiem, który umarł za nasz rodzaj i odkupił obie płci? Nie zapominajmy, że jako człowiek nie miał towarzyszki życia; czy nie jest więc sam w sobie wystarczającym, aby zapłacić zupełną, odpowiednią cenę za Adama (mężczyznę i kobietę)? <str. 102> Albo Ewa była w ten sposób reprezentowana w wielkim okupie, albo też przez swojego męża jako jej głowę – w innym bowiem przypadku nie zostałaby w ogóle zbawiona, co byłoby sprzeczne z innymi wersetami Pisma Świętego.

Kościół wieku Ewangelii jest rzeczywiście określany w Biblii jako “Oblubienica”; nie oznacza to jednak oblubienicy człowieka Chrystusa Jezusa, ale Oblubienicę wzbudzonego i wywyższonego Chrystusa. Jako nowe stworzenie, spłodzone z Ducha Bożego do natury duchowej, jesteśmy zaślubieni przez duchowego Jezusa, z którym mamy dzielić Jego imię, chwałę i tron. Kościół nie jest Oblubienicą ofiarowanego człowieka Chrystusa Jezusa, lecz uwielbionego Pana Jezusa, który przy swoim wtórym przyjściu uzna nas za swoją własność (Rzym. 7:4).

To, co stanie się z mężczyzną i kobietą w przyszłym wieku, będzie również miało miejsce w przypadku Chrystusa i Kościoła – po uwielbieniu Kościoła cała jego kobiecość będzie usunięta – “będziemy Jemu podobni” – staniemy się członkami Jego Ciała. “A toć jest imię, którym ją [wtedy] nazowią [imię jej Pana]: Pan sprawiedliwość nasza” – Jer. 33:16; 23:6. Jako Ciało wielkiego Proroka, Kapłana i Króla Kościół będzie częścią Ojca Wieczności, czyli Dawcy życia dla świata (Iz. 9:6).

Ta sama myśl przewija się przez całe Pismo Święte: jedynie mężczyźni z pokolenia kapłańskiego sprawowali ofiary i, jak stwierdziliśmy powyżej, spożywali ofiary za występek; tylko oni wchodzili do Przybytku i za wtórą zasłonę. Podobna jest organizacja wieku Ewangelii ustanowiona przez Ducha Świętego: “I On ustanowił jednych [mężczyzn] apostołami, drugich [mężczyzn] prorokami, innych [mężczyzn] ewangelistami, a innych [mężczyzn] pasterzami i nauczycielami, aby przygotować świętych do dzieła usługiwania, do budowania ciała Chrystusowego” – Efez. 4:11-12 (NP). Wyraz “mężczyzna” użyty powyżej powinien znajdować się w polskim tekście, tak jak występuje w tekście greckim. Odpowiadają <str. 103> temu postanowienia Pana i apostołów. “Bo niewieście nie pozwalam [w Kościele] uczyć, ani władzy mieć nad mężem” – mówi jasno apostoł (1 Tym. 2:12). Jest to ilustracją obecnego stosunku Chrystusa i Kościoła, który, jak mniemamy, przeminie wraz z końcem tego wieku, kiedy zwycięzcy zostaną uwielbieni i rzeczywiście zjednoczeni ze swym Panem – jako bracia.

Nie oznacza to jednak, że siostry w Kościele nie mogą “stawiać swoich ciał ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu” i sprawować ważnych posług w Kościele jako członkowie Królewskiego Kapłaństwa. Są równie przyjemne Bogu jak bracia, ponieważ ani płeć, ani rasa, ani stan nie mają z Boskiego punktu widzenia żadnego znaczenia, odkąd staliśmy się “nowymi stworzeniami w Chrystusie Jezusie” (2 Kor. 5:17; Gal. 3:28). Jednak obraz, figura i lekcja muszą trwać nadal i stąd te różnice, tak bezwzględne, jeżeli chodzi o szczególne i ważniejsze części służby Kościoła Chrystusowego.

W przeciwieństwie do tego szatan zawsze starał się kontrolować religijne sprawy człowieka poprzez miłość i szacunek, jakimi mężczyźni darzą kobiety. Stąd wywyższanie Marii do rzędu bogiń i jej kult w kościele katolickim. Z tego też powodu w starożytnym Egipcie uwielbiano boginię Izis, a w czasach apostoła Pawła Efezjanie czcili Dianę. Czyż szatan nadal nie stara się odddziaływać przez kobietę, tak jak w ogrodzie Eden? Czyż nie kobiety są zwykle mediami spirytystycznymi, a także apostołami i prorokami teozofii i tzw. Christian Science?

Szatan uczynił kobietę swoim narzędziem mówczym, ale nie było to dla niej korzystne. Wręcz przeciwnie, kobiety mają wyższą pozycję społeczną i intelektualną i ich prawdziwa kobiecość jest doceniana w tych krajach, gdzie respektuje się wskazówki Biblii i przez tych, którzy starannie wypełniają przepisy Pisma Świętego. <str. 104>

 

Niech się dzieje wola Twoja

Niech się dzieje wola Twoja

Przenajświętszy Ojcze nasz!

Wiary naszej Tyś ostoja,

Ty nam odkupienie dasz!

Tyś nas przyjął za swe dzieci

Przez Chrystusa śmierć i krew;

Niech więc dzisiaj w niebo leci

Przed Twój tron nasz wdzięczny śpiew.

Oddajemy nasze życie

Na ofiarę u Twych stóp

I pragniemy należycie

Służyć Tobie aż po grób.

Niech nas karmią Twoje słowa,

Niech kierują każdy czyn,

Niech nas w swej opiece chowa

Nasz Zbawiciel, a Twój Syn.

A gdy przyjdzie chwila zgonu,

Gdy już przyjdzie słuszny czas,

Staniem u stóp Twego tronu,

Gdzie nagrodzisz, Ojcze, nas. 

Cienie Przybytku str.93-104 – 1881 r.

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016