Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: H3-799 ,   z 0 roku.
Zmień język na

Figuralne ścięcie Klasy Chrystusowej

„I widziałem stolice, a usiedli na nich i dany im jest sąd i dusze pościnanych dla świadectwa Jezusowego i dla słowa Bożego, i którzy się nie kłaniali bestyi ani obrazowi jej, i nie przyjęli piętna jej na czoło swoje i na rękę swoję; i ożyli, i królowali z Chrystusem tysiąc lat” - Obj. 20:4

Tekst nasz jest z księgi Objawienia, która zawiera w sobie wiele cennych prawd przedstawionych w symbolach. Rozdział, z którego zrobiony jest wyjątek, zawiera w sobie obrazy, jakie mają się spełnić w przyszłym wieku - Tysiącleciu. Na początku tego wieku jest pokazane, że ma nastąpić obezwładnienie, czyli związanie Szatana; następnie sąd królów ziemi - sąd, który się już rozpoczął, zatem wywyższenie prawdziwego Kościoła do władzy panowania z Chrystusem. Chociaż rządy tego świata zdolne są udzielić pewnych ulg i błogosławieństw, to jednak one nie są pod Boskim nadzorem, dlatego muszą ustąpić Królestwu Chrystusowemu, które w zupełności będzie mogło błogosławić wszystkie rodzaje ziemi.

Zrobiona jest także krótka wzmianka odnośnie tego, co się stanie przy końcu tysiąca lat panowania Chrystusa. Gdy rodzaj ludzki zostanie doprowadzony do doskonałości, będzie ostatecznie wypróbowany, a Szatan zanim zostanie stracony, ma być rozwiązany „na mały czas” (Obj. 20:3). Zwracając się do początku Tysiąclecia pokazany jest Wielki Biały Tron, przed którym stanęli żywi i umarli, wszyscy z rodu Adama przyprowadzeni są przed sąd, gdzie mają być sądzeni w ciągu tysiąca lat. Cały rodzaj ludzki ma być sądzony podczas tego okresu czasu i otrzymać błogosławieństwo - sposobność otrzymania żywota wiecznego.

W JAKI SPOSÓB DUSZE ZOSTAŁY „POŚCINANE”?

Jak w innych miejscach Biblii tak i tu wyraz dusza właściwie znaczy osoba. Z powodu błędnych nauk, niewłaściwe tłumaczenie przywiązano do wyrazu dusza i wielu zdaje się myśleć, że to jest to, co człowiek posiada, a nie to, czym jest. Zupełnie inne zastosowanie mamy pokazane w Piśmie Świętym (1 Moj. 2:7; Ezech. 18:4; Ezech. 18:20; Mat. 10:28).

Świętemu Janowi dane było widzenie tych osób, czyli dusz, które były pościnane dla świadectwa Słowa Bożego. Dane mu było widzenie, jaki miał ich spotkać los - najpierw cierpienia i śmierć, a potem życie i panowanie z Chrystusem. Ci byli odrębną klasą, pościnani dla szczególnego powodu. Nasze zainteresowanie jest przeważnie w istniejących warunkach. Wszyscy należący do prawdziwego Kościoła mają być pościnani. O ile wiemy, to Jezus i większość Jego Apostołów nie byli ścięci literalnie i że bardzo mała stosunkowo liczba z naśladowców Jezusa była w ten sposób pościnaną; zatem przychodzimy do przekonania, że ścięcie jest symboliczne. Co zatem wyraz „pościnani” tu użyty ma znaczyć?

Na to odpowiadamy, iż jako wyrażenie figuralne być ściętym, znaczy utracić głowę. W Biblii jest przedstawiona myśl, że Bóg postanowił, aby wszyscy, którzy pragną stać się członkami Ciała Chrystusowego, którym jest Kościół, muszą pozbyć się zwierzchnictwa ich woli w zamian, za co otrzymają wolę Tego, którego Bóg postanowił za Głowę, to jest Jezusa Chrystusa (Kol. 1:18; Efez. 1:22-23; 1 Kor. 12:27). W tekście tym przedstawiony obraz, pokazuje Pośrednika, którego Głową jest Jezus. Podczas Wieku Ewangelii Bóg wybiera Ciało tego Pośrednika mającego stanowić Kościół.

Pierwszymi członkami tego Ciała byli Apostołowie, którzy dobrowolnie oddali życie swoje dla sprawy Chrystusa. Zostali „ścięci” to jest poddali swoją wolę pod wolę Bożą. Przez cały Wiek Ewangelii, członkowie przybywali do Ciała Chrystusowego. Najpierw z pomiędzy Żydów, a następnie z Pogan - z każdego narodu i języka. Jedyny sposób, przez który można stać się członkiem tego Ciała - jest ofiarowanie samego siebie Bogu przez zasługi naszego drogiego Zbawiciela. Komu zasługi Chrystusa zostały policzone, taki został spłodzony z Ducha Świętego i przyjęty, jako współofiarnik z Jezusem, który wówczas stał się jego Głową, a tym samym został ścięty. Wola jego stała się martwą.

W ciągu całego Wieku Ewangelii, zawsze znajdowała się pewna gromadka ludzi, która swoim postępowaniem odróżniała się od reszty świata. Ci stali się dziećmi Bożymi. Jako istoty ludzkie liczą się umarłymi z Chrystusem - spłodzonymi do nowej duchownej natury (Kol. 3:3).

CO ZNACZY ŚCIĘCIE?

Jeżeli ktoś czyni z siebie ofiarę Bogu powinien dobrze wiedzieć, że to czyniąc wyrzeka się wszystkiego, co należy do życia ziemskiego. Będąc członkami rodu Adama, mają prawo do Restytucji, którą Bóg przygotował przez Jezusa Chrystusa. Lecz, gdy oni ofiarują się Bogu, wtedy wyrzekają się tych praw i nadziei przeznaczonych dla świata, w zamian za większe Niebiańskie nadzieje przeznaczone dla tych, którzy stali się uczniami Chrystusowymi, zaparli samych siebie, wzięli krzyż i postępują za Nim. Każdy, kto sobie postanowił tak postępować powinien zapytać siebie: „Czy ja postępuję wiernie śladami Jezusa?”

Mistrz nasz powiedział: „Bom zstąpił z nieba, nie iżbym czynił wolę moję, ale wolę onego, który mię posłał” (Jana 6:38). Zatem mamy Go naśladować. Jak On położył swoje życie, tak i my powinniśmy kłaść życie dla braci. Pozbywając się swojej woli nie znaczy, że w rzeczywistości nie mamy wcale woli, lecz to znaczy, że nasza wola stała się podległa zupełnie woli Bożej. Jego Wola stała się naszą wolą. Jeżeli zauważymy, że to, co czynimy nie zgadza się z wolą Bożą, powinniśmy natychmiast tego zaprzestać. Trzeba wiedzieć, że nasz Zbawiciel będąc na ziemi, był doskonałym człowiekiem, miał stały charakter i silną wolę, którą poddał zupełnie woli Ojcowskiej. Jako przykład mogą posłużyć Jego słowa „Ojcze! jeźli chcesz, przenieś ten kielich ode mnie; wszakże nie moja wola, lecz twoja niech się stanie”, a także: „izali nie mam pić kielicha tego, który mi dał Ojciec?” (Łuk. 22:42; Jana 18:11).

Pan nasz Jezus Chrystus, wyrzekł się zupełnie własnej woli, by jedynie pełnił wolę Ojca Niebieskiego, będąc posłusznym aż do haniebnej śmierci krzyżowej. „Dlatego też Bóg nader go wywyższył i darował mu imię, które jest nad wszystkie imię” (Filip. 2:6-11; Efez. 1:20-23). Chociaż Kościół będzie wywyższony z Jezusem to jednak nie na równi, bo On zawsze będzie Głową Kościoła. Pismo Święte przedstawia nam piękny obraz, gdy plan Boży dopełni się: Bóg Ojciec najwyższy i najpierwszy. Pan nasz Jezus Chrystus następnym po Ojcu, a po Nim Kościół, jako Oblubienica Chrystusowa, a za tym wszystkie inne istoty duchowne, a w końcu rodzaj ludzki przyprowadzony do doskonałości.

BOSKI CHARAKTER DŁUGO BYŁ OCZERNIANY

Przez wiele wieków ludzie nie mogli wyrozumieć Boskiego charakteru. Narody nazywające się chrześcijańskimi przedstawiały Boga gorszym, bardziej strasznym, niż poganie przedstawiają swoich bogów. Różne kościoły i sekty twierdzą, że „Bóg jest miłością”, a jednocześnie przedstawiają Go mściwego i złego, jako istnego Szatana, który według nakreślonego z góry planu, tysiące milionów dusz posyła na wieczne, nigdy nieskończone męki. Wielu z nas miało podobne temu pojęcie, lecz możemy składać dzięki Bogu, że otworzył nasze oczy wyrozumienia i możemy dziś widzieć wielkość Mądrości i Miłości Bożej.

Gdy widzimy jak wielce Bóg wywyższył naszego Zbawiciela za Jego wierność, to postępujący śladami Jezusa mogą być pewnymi, że Bóg ich także wywyższy z Chrystusem, jeżeli będą wiernymi w tym, co im powierzono. Upewnienie to zawiera się w Jego słowach: „Kto zwycięży, dam mu siedzieć z sobą na stolicy mojej, jakom i ja zwyciężył i usiadłem z Ojcem moim na stolicy jego” (Obj. 3:21). Tron, na którym ma zasiąść Kościół, nie jest Tronem Ojcowskim, lecz niższym, to jest Tron Chrystusa. Chociaż Kościół będzie miał udział w Jego chwale i mocy, to jednak Chrystus będzie miał przewagę we wszystkim. On był święty, bez zmazy i niepokalany, odłączony od grzeszników (Żyd. 7:26) i nie potrzebował Zbawiciela ani Orędownika u Ojca. My zaś przeciwnie, byliśmy grzesznikami, dziećmi gniewu, podobnie jak inni ludzie (Efez. 2:3). Potrzebowaliśmy być najpierw pojednanymi z Bogiem, zanim mogliśmy być przez Niego przyjęci.

Oddanie naszej woli Bogu, to dopiero jest początkiem drogi chrześcijanina. Następnie mamy wziąć swój krzyż i postępować, czyli naśladować Jezusa, wypełniając swój ślub poświęcenia. Odtąd wszystko, co posiadamy należy do Boga. On bynajmniej nie łudzi nas obietnicą, że to są rzeczy łatwe do wykonania. Obowiązek chrześcijanina nie polega na tym, by odmówić pewną liczbę pacierzy, modlitw i pójść w niedzielę do kościoła, lecz obowiązkiem chrześcijanina jest prowadzić swe życic jak prowadził Chrystus, postępować drogą krzyżową zaparcia się i to aż do końca życia.

Ludzie światowi takie życie uważają za niedorzeczne. Oni mówią: „Używaj świata póki służą lata”. Nie pozbywaj się swej woli dla nikogo. To byłaby zdrowa rada, aby nikomu nie oddawać swej woli z wyjątkiem Bogu samemu. Nieprzyjaciel nasz Szatan, poddanie naszej woli Bogu stara się pokazać, jako rzecz niedorzeczną - głupią.

Stara się usidlić każdego i podbić pod swoją wolę, przez hipnotyzm, spirytyzm, mesmeryzm, itp., stara się usidlić i zniszczyć naszą wolę. Gdyby Bóg w swojej mądrości nie zaszczepił, w rodzaju ludzkim silnej woli, to bez wątpienia Szatan i jego słudzy złe duchy, dawno by pociągnęły cały świat do zupełnej niewoli grzechu. On stara się także pokazać światłość, że jest ciemnością, a ciemność światłością, aby ludzie myśleli, że zła rzecz jest dla nich najlepszą i tę żeby czynili. Dlatego mamy się mieć na baczności przeciwko zasadzkom Szatana, nie tylko w ogólnym znaczeniu, lecz szczególnie strzec się hipnotyzmu, mesmeryzmu lub spirytyzmu, ponieważ to są jego sidła, w które usidla ludzi i niszczy ich wolną wolę.

Gdy wolę naszą oddajemy Bogu, wtedy ona skierowana jest w takim kierunku, z którego możemy otrzymać najwyższe dobro i błogosławieństwo; wolę naszą nieusidloną, lecz wzmocnioną i prowadzoną po właściwej drodze. Wielu z nas doświadczyło jak niefortunnymi były skutki, gdyśmy próbowali postępować według naszej woli. Bez łaski Bożej najlepsze nasze usiłowania są niedostatecznymi, a w skutku często zawodzą. Zatem powinniśmy radować się, że Pan Bóg chce kierować nami, to jest naszą wolą.

Jeżeli ktoś lękałby się powierzyć Bogu, aby On nie wymagał od niego wypełnienia czegoś nieprzyjemnego, w takim razie lepiej niech pozostanie jak jest, aż dojdzie do tego, że będzie mógł zupełnie zaufać Wszechmocnemu Bogu. Jeżeliby Bóg w rzeczywistości był tak okrutnym, za jakiego Go wielu ludzi uważa, to moglibyśmy się słusznie obawiać, oddać się w Jego ręce. Lecz gdybyśmy się dowiedzieli o Jego wielkiej dla nas miłości, o przygotowaniu dla świata Restytucji i o wielkim powołaniu dla Kościoła, to możemy zupełnie zaufać takiemu Bogu, możemy z radością powierzyć się i cieszyć się, iż możemy nazywać Go Ojcem.

Straż 08/1926 str. 121-123    H3 -799

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016