<< Wstecz |
Wybrano: R-5285 a, z 1913 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Boskie przymierze przy górze Synaj
LEKCJA Z
DRUGIEJ KSIĘGI MOJŻESZOWEJ (2 Moj. 19:1-6)
„Miejmy łaskę, przez którą służmy
przyjemnie Bogu, ze wstydem i z uczciwością.” -
Żyd. 12:28.
DWA
miesiące po wyjściu z Egiptu, Izraelici doszli do Góry Synaj. W drodze otrzymali
dwie wartościowe lekcje względem Boskiej łaski i potęgi. Gdy doszli do doliny
Rafidym, czuli się spragnionymi, lecz wody nie znaleźli. Mojżesz, w imieniu
Pańskim, uderzył laską skałę, z której wypłynęła woda w obfitości, orzeźwiając
Izraelitów naonczas i w formie strumienia, na pewien dystans w ich dalszej
podróży.
Św.
Paweł, przez natchnienie wykazał, że owa skała, przedstawiała Chrystusa, a
uderzenie skały wyobrażało Jego haniebną śmierć, która jednak była konieczną,
aby przygotować Wodę Żywota dla tych, co chcą być ludem Bożym. Jak tam woda z
owej skały towarzyszyła Izraelitom płynącym strumieniem, podobnie strumień
Boskiej łaski, przez ofiarę Chrystusa Pana, orzeźwia naśladowców Pańskich, w
czasie ich podróży na tej puszczy ziemskiej.
Orzeźwieni
cieleśnie i w wierze, Izraelici podróżowali dalej, lecz napotkali na nowe
trudności. Amalekici, lud wojowniczy, uważali, że ten pochód Izraelitów może
grozić inwazją ich krajowi, więc zaatakowali Izraelitów. Naród przywykły do
pokojowych działalności, jakim był naród Izraelski już od wieków, nie był wcale
przygotowany do przeciwstawienia się takiemu nieprzyjacielowi. Bóg wszakże dał
im zwycięstwo. Pokazał im jednak, że nie ich męstwo, ani zdolności zapewniły im
zwycięstwo, ale Jego łaska.
Mojżesz,
stojąc na pagórku, wzniósł swe ręce w górę i modlił się za ludem. Gdy to
czynił, zwycięstwo było po stronie Izraelitów, lecz gdy przestawał modlić się i
ręce jego opadały, zwyciężali Amalekici. Zauważywszy to, Aaron i Hur
podtrzymywali ręce Mojżeszowe, aż bitwa zakończyła się zwycięstwem Izraela. W
taki sposób Bóg pokazał, że Mojżesz był orędownikiem, czyli przedstawicielem
Izraela i że bez niego nie powiodłoby się im w niczym.
W
pozafigurze rozumiemy, że duchowi Izraelici też mają walki z nieprzyjaciółmi i
że bez Pańskiej pomocy, w walkach tych byliby pokonani. Świat, ciało i diabeł
wspólnie atakują tych, którzy zdążają do niebieskiego Chanaanu. Naśladowcy
Chrystusa Pana zwyciężają w tym boju, tylko dzięki temu, że mają Orędownika - „Mamy Orędownika u Ojca, Jezusa
Chrystusa Sprawiedliwego” (1 Jana 2:1). Przez Niego możemy pokonywać
naszych nieprzyjaciół; a nie tylko pokonywać, ale okażemy się zwycięzcami w
najwyższym znaczeniu tego słowa - „przez
Tego, który nas umiłował i omył
nas z grzechów naszych krwią swoją;” (Obj.1:5).
ZAOFEROWANE
KRÓLEWSKIE KAPŁAŃSTWO
Boskie
postępowania z Izraelem było zgodne z Jego wielkim przymierzem zawartym z
Abrahamem i zatwierdzonym Boską przysięgą - „W tobie i w nasieniu twoim
błogosławione będą wszystkie rodzaje ziemi.” (1 Moj. 12:3). Ani Mojżesz ani
żaden z jego następców, nie mogli zrozumieć zupełnego znaczenia i wielkości tej
chwalebnej, przysięgą zapewnionej obietnicy; albowiem była to obietnica
dubeltowa i duchowa jej część była ukryta do pewnego czasu - aż do Pierwszego
Przyjścia Chrystusa Pana. Nawet i potem, jak oświadcza Św. Paweł, pozostało to
ukrytą tajemnicą, zrozumianą i ocenioną tylko przez małą gromadkę poświęconych.
„Tajemnica Pańska objawiona jest
tym, którzy się Go boją, a przymierze Swoje oznajmuje im.” (Ps. 25:14).
Obietnica
Boża, dana Abrahamowi dzieliła się na trzy części: (1) Abraham sam (i wszyscy
Starożytni Godni, których on przedstawiał) mieli dostąpić działu; (2) nasienie
Abrahamowe miało być głównym przewodem, czyli narzędziem błogosławienia; i (3)
wszystkie rodzaje ziemi miały dostąpić błogosławieństwa, jako odbiorcy Boskich
łask, przez to narzędzie. Wszakże dopiero przez światło Ducha Świętego, w Wieku
Ewangelii, długość, szerokość, wysokość i głębokość tegoż Przymierza
Abrahamowego została objawiona.
Wzywając
Izraelitów do wyjścia z Egiptu, Bóg nie wyjaśnił im tego przymierza i nie
powiedział, w której części tegoż oni będą mieli udział. Lecz kiedy doszli do
Góry Synaj, Bóg jakoby zapytał ich, czy oni zechcą zachować Boski Zakon, aby
przez to okazali swoją godność dostąpienia najwyższej łaski włączonej w to
przymierze.
Innymi
słowy, Bóg powiedział im przy Górze Synaj: Czy jesteście teraz gotowi zawrzeć
ze mną przymierze zupełnego poświęcenia, aby czynić Moją wolę? Widzieliście
moje potraktowanie Egipcjan, aby oswobodzić was. Widzieliście jak następnie
nosiłem was jakoby na skrzydłach orła, wyrywając was z wszelkich trudności w
waszej podróży aż do tego miejsca. Czy macie wiarę we Mnie? Czy chcecie być Mi
wierni? Czy chcecie zawrzeć ze Mną przymierze? „Przetoż teraz, jeźli słuchając
posłuszni będziecie głosowi Memu i strzec będziecie przymierza Mego, będziecie
Mi własnością nad wszystkie narody; będziecie Mi Królewskim Kapłaństwem i
narodem świętym.”
Chociaż
Izraelici wiedzieli, że byli uprzywilejowanym nasieniem Abrahamowym,
naturalnymi dziedzicami uczynionej Abrahamowi obietnicy, to jednak właściwym
było, aby dowiedzieli się także, iż nie będą odpowiednimi, aby przez nich
błogosławieństwo Boskiego Zakonu spłynęło na inne narody, o ile sami nie będą
mogli zachować tego Zakonu i pouczać drugich, jak go zachować. Z tym
zrozumieniem, że oni byli gotowi pełnić Boską wolę i przez to być odłączonymi,
aby stać się Królewskim Kapłaństwem całego świata, Przymierze Zakonu było z
nimi zawarte, a Mojżesz był pośrednikiem tegoż przymierza. Ktokolwiek
zachowałby dane im tam przykazania, żyłby wiecznie; i w proporcji do
zachowywania tychże, dostępowałby obiecanych łask i błogosławieństw ziemskich.
OBRAZ
NOWEGO PRZYMIERZA
Św.
Paweł, w liście do Żydów (Żyd. 12:18-24), wskazuje na pozafigurę tego, co tu
rozbieramy. Jak Izrael był oswobodzony z pod władzy faraona i jego zastępów,
tak ostatecznie cała ludzkość zostanie oswobodzona z mocy Szatana, jego
zastępów, upadłych aniołów i z wszelkich złych wpływów. Jak podróżowanie do
Ziemi Obiecanej przyprowadziło Izraelitów do Góry Synaj i do Przymierza Zakonu,
podobnie pielgrzymowanie ludu Bożego ostatecznie przywiedzie wszystkich
chętnych, posłusznych i wiernych do pozafiguralnej Góry Synaj, a mianowicie: do
Góry Syjon, do Królestwa Bożego, o które Jezus nauczył nas modlić się: „Przyjdź Królestwo Twoje i bądź wola
Twoja w niebie tak i na ziemi.” (Mat. 6:10).
W
międzyczasie, przyszedł Jezus, pozafiguralny Mojżesz i Wódz ludu, i zgodnie z
Boskim programem wybiera współczłonków, czyli wspólników i współdziedziców. Św.
Paweł wyjaśnia, że Bóg dał Jezusa „za
Głowę nad wszystkim kościołowi, który jest ciałem Jego” (Efez. 1:22, Efez.
1:23). Natomiast Św. Piotr wyjaśnia, że On Wielki pozafiguralny Mojżesz musi
być wzbudzony z pomiędzy braci najpierw, zanim błogosławieństwa restytucji mogą
spłynąć na ludzkość. (Dz. Ap. 3:19-23).
Cały
Wiek Ewangelii został przeznaczony na wybranie tychże członków Ciała
Chrystusowego. A gdy ostatni członek uczyni swoje powołanie i wybranie pewnym,
wiek ten zakończy się i chwalebniejsze dzieło Wieku Mesjańskiego rozpocznie się.
PORUSZENIE
NIEBEM I ZIEMIĄ
Pozafigurą
niniejszej lekcji będzie zainaugurowanie (uroczyste rozpoczęcie) Nowego
Przymierza, przy wtórym przyjściu Jezusa Chrystusa. Podłoże do tego nowego i
lepszego przymierza zostało uczynione na Kalwarii, gdzie nasz Pan ofiarował
Samego Siebie. Od onego czasu aż dotąd, On dopełnia Swych „lepszych ofiar,” przez stawianie
ciał Swoich świętych przyjemną ofiarą Bogu (Rzym. 12:1). Te ofiary będą wnet
dopełnione i On Wielki Pośrednik będzie w zupełności wzbudzonym z pomiędzy
braci. Wówczas wszystko będzie gotowe do inauguracji Nowego Przymierza i do
błogosławienia ludności tego świata znajomością i sposobnością restytucji do
ziemskich doskonałości i wiecznego żywota.
Św.
Paweł wykazuje, że do tego zbliżamy się - przystąpiliśmy - „do walnego zgromadzenia i do zebrania
pierworodnych których imiona są spisane w niebie” (Żyd. 12:23). Oświadcza
także, iż możemy spodziewać się pozafigury poruszenia wspomnianego w niniejszej
lekcji. Jak tam literalna góra trzęsła się, błyskawice oświetlały górę, a głos
Boży słyszany był jakoby głos wielkiej trąby, podobnie będzie w pozafigurze.
Wielką trąbą tu jest siódma trąba Boża. Burza, drżenie i trzęsienie oznacza w
pozafigurze trzęsienie nieba eklezjastycznego, oraz społecznej, politycznej i
finansowej ziemi, czyli ziemskiego ustroju.
Apostoł
proroczo zapewnia, że wszystko co się chwieje, będzie potrząśnione aż do
zburzenia, aby tylko to co nie jest chwiejne pozostało. To znaczy, że Królestwo
Chrystusowe, wtenczas ustanowione, zburzy zupełnie wszystko, co nie jest zgodne
ze sprawiedliwością i z prawdą. To będzie tylko wstępem do błogosławieństw
Przymierza Abrahamowego, jakie wtedy wejdzie w życie, ku błogosławieniu
wszystkich rodzajów ziemi.
DZIEDZICE
KRÓLESTWA
Ciało
duchowego nasienia Abrahamowego, którego Głową jest Jezus Chrystus - Jego
wierni, poświęceni naśladowcy - są teraz doświadczani, co do ich godności tak
wysokiego stanowiska. To też słowa Św. Pawła, w tekście użytym na wstępie niniejszej
lekcji, mają szczególniejszą siłę w zastosowaniu do nich. „Przeto miejmy łaskę, przez którą
służmy przyjemnie Bogu, ze wstydem i z uczciwością.”
Straż 12/1960 str. 188, 184 W.T. R-5285 a -1913 r.