<< Wstecz |
Wybrano: R-4769 a, z 1911 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Otoczony zastępami niebios
LEKCJA
z 2 Król. 6:8-23
„Albowiem
aniołom swoim przykazał o tobie, aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich” - Ps. 91:11.
Gdy
Syria wypowiedziała wojnę Izraelowi, najeźdźcy postanowili dotrzeć do
izraelskiej armii rozlokowanej w górzystych terenach, lecz Bóg przez proroka
Elizeusza przestrzegł Izraelitów. Kiedy jednak wydarzyło się to parę razy, król
syryjski wysnuł wniosek, że między jego doradcami znajdowali się zdrajcy, lecz
odpowiedziano mu: Nie! Z pewnością Elizeusz ostrzega króla izraelskiego o
twoich sekretnych zamiarach.
Dowiedziawszy
się, że prorok mieszka w Dotanie, blisko granicy syryjskiej, król wysłał
oddział wojska, by go pojmać. Przyszli w nocy. Sługa Elizeusza, wstawszy rychło
zobaczył, że miasto było otoczone wojskiem. Przejęty obawą pobiegł do swojego
mistrza, lecz ten, nie okazując lęku w obliczu tej wiadomości, odpowiedział:
„Nie bój się, bo więcej ich z nami, niż z nimi”. Te słowa wydawały się
dziwnie nieprawdziwe i dopiero gdy prorok modlił się za swym sługą o otworzenie
jego oczu, zobaczył on w wizji aniołów, rydwany i konie, jakoby w ogniu.
Lekcją
dla nas jest to, że tych, którzy są sługami Bożymi i gdziekolwiek znajdowaliby
się w niebezpieczeństwie, moc Boża otacza jak potężna armia skuteczna w swym
działaniu. Nowoczesne wynalazki i odkrycia coraz więcej objawiają nam tajemnice
natury budząc nadzieję odkryć i wynalazków poza tymi, które już znamy.
Ktokolwiek posiada znajomość bezdrutowej telegrafii, prześwietlenia itd., ten
nie będzie miał trudności uwierzyć, że Wszechmocny Bóg może mieć tysiące
sposobów i sił niewidzialnych dla człowieka, przez które On może sprawować
wszystkie rzeczy według rady woli swojej.
ZATACZA
OBÓZ ANIOŁ PAŃSKI OKOŁO TYCH, KTÓRZY SIĘ BOJĄ I WYRYWA ICH
Aniołowie
są istotami wyższej rangi niż człowiek – istotami duchowymi, a nie cielesnymi
jak my. „Uczyniłeś człowieka mało mniejszym od aniołów”. Pismo Św.
oświadcza, że aniołowie są duchami usługującymi, którzy na posługę bywają
posłani dla tych, którzy zbawienie odziedziczyć mają. Oni otaczają sługi Boże w
tym znaczeniu, że Boskie przewody i moc są wszędzie i natychmiast gotowe do
działania w takiej mierze, jaka potrzebna jest dla wykonania woli Bożej. Ten
sam Bóg, którego wolą było, aby Eliasz uciekł przed Jezabelą zarządził, by
Elizeusz był specjalnie uchroniony.
Musimy
jednak pamiętać, że są i upadli aniołowie, zwani „złymi duchami” i że
czekają oni na to, aby usidlić, podejść ludzkość przez media, jasnowidzenia,
stukania czy inne rzeczy nie mające racjonalnego wytłumaczenia. Lud Boży został
przestrzeżony przed nimi, lecz i sam ze swej strony powinien przestrzec świat
przed wielkim niebezpieczeństwem, wynikającym z jakiejkolwiek styczności z
upadłymi aniołami, ukazującymi się w postaci naszych zmarłych przyjaciół.
Wielu
bywa zwiedzionych przez te złe duchy. To one właśnie są przyczyną różnych
fałszywych doktryn i dotąd jeszcze nieustannie starają się usidlić ludzką wolę,
a jeśli to możliwe, zdobyć także nad nią kontrolę przez obsesję (opętanie).
Ciekawość jest jedną z głównych przynęt spirytyzmu.
Spirytyści
bywają zwodzeni razem z mediami. Oni myślą, że rozmawiają z umarłymi. One
przyznają się, że są „złymi duchami”, „kłamiącymi duchami”, tak jak
podaje Biblia; lecz nie przyznają tego, iż wszystkie są złe. Faktem jest, iż
złe duchy tylko częściowo poznały głębokość szatańskiej mocy i chytrości w tym
względzie. Biblia wskazuje, że wkrótce, przy zakończeniu się tego wieku,
nastąpi wielki czas ucisku, który w dużej mierze będzie spowodowany przez te
złe duchy. Przeto powinnością tych, którzy wiedzą, jest przestrzeganie tych,
którzy jeszcze nie rozumieją zaistniałej sytuacji.
OD
DOTANU DO SAMARII
Gdy
armia syryjska zbliżała się do Dotanu, Elizeusz ze swoim sługą wyszedł na jej
spotkanie, modląc się, by Bóg dotknął żołnierzy ślepotą. Oni nie byli w
rzeczywistości oślepieni, lecz jakby zahipnotyzowani. Niewątpliwie hipnoza ma
pewną moc, ponieważ jednak zniewala ona wolę drugich, żaden z ludu Bożego nie
powinien mieć z nią nic do czynienia. Wyjątek stanowi przypadek Elizeusza,
który był specjalnie upoważniony przez Boga. Elizeusz spotkał syryjskich
wysłanników i powiedział, że zna tego męża, którego szukają i że on zaprowadzi
ich do niego do drugiego miasta, jeżeli pójdą za nim. Po paru milach drogi
wprowadził ich do stołecznego miasta, Samarii. Tam Syryjczycy zostali otoczeni
przez armię Izraela, z królem na czele i Elizeusz znów modlił się, a
hipnotyczne odurzenie znikło. Wtedy żołnierze zobaczyli, iż są więźniami, a
prorok ich oszukał. Według sugestii Elizeusza, król zgotował im ucztę i odesłał
ich z powrotem do Syrii. Skutkiem takiego postępku było to, że przez długi czas
nie notowano dalszych najazdów wojsk syryjskich na Palestynę.
Gdy
król izraelski ujrzał wojsko syryjskie zapytał Elizeusza, czy ma go zabić. Na
to pytanie prorok odpowiedział: „Gdybyś je był pojmał z narażeniem własnego
życia, nie zabiłbyś ich. Teraz zaś widząc, że opatrzność Boża postawiła ich
tam, gdzie są, uważaj ich za swoich gości i obejdź się z nimi uprzejmie”. Pomyślmy
tylko jak wielu nieprzyjaciół mogłoby być pozyskanych przez uprzejme
potraktowanie, a ilu mogłoby stać się rozgoryczonych przez coś, co byłoby
uważane za sprawiedliwe potraktowanie! Miłość jest, pomimo wszystko, tą wielką
przezwyciężającą mocą – miłość jest największą rzeczą na świecie. Jest to miłość
Boża, przewyższająca wszelką miłość, która ujmuje nas i pociąga nas do Boga.
STOSUNKOWO
NIEWIELU POZNAŁO MIŁOŚĆ BOŻĄ
Jedynie
poświęcony lud Boży poznał Jego miłość i to bardzo niedoskonale. Taktyką
szatana i zastępów jego demonów przez całe wieki było to, by zaślepić cały
świat i również, na ile to możliwe, lud Boży odnośnie prawdziwego charakteru
Bożego. Przez przekręcanie Pisma Św. i niektóre interpolacje (wstawianie do
tekstu wyrazów, zwrotów, których on pierwotnie nie zawierał – dop. tłum.),
przez błędne przetłumaczenia, siły szatańskie zdołały w zadziwiającym stopniu
przedstawić światłość za ciemność, a ciemność za światłość. Dziś jeszcze
okazuje się to w wyznaniach wiary (kredo) wszystkich denominacji w większym lub
mniejszym stopniu.
Sto
lub więcej lat temu, gdy silniej trzymano się wierzeń niż w czasach
dzisiejszych, skutek tego był bardzo demoralizujący. Dobrzy skądinąd mężczyźni
i niewiasty ulegli zwodniczości tych wierzeń, torturowali jedni drugich
okropnymi sposobami, często na śmierć. Możliwe, iż ich serca nie były wiele
gorsze od naszych, lecz ich głowy były bardziej omamione. Wierząc w doktrynę o
wiecznych mękach, itd., starali się naśladować to błędne pojęcie o Boskim
charakterze i sposobie Jego postępowania.
Starajmy się
coraz więcej i więcej poznawać i oceniać Boską miłość, która przechodzi
wszelkie wyrozumienie. Coraz więcej i więcej oceniajmy długość i szerokość,
wysokość i głębokość miłości Bożej. Skoncentrujmy nasze myśli, naszą uwagę na
Słowie Bożym. Starajmy się korzystać z najstarszych manuskryptów i najlepszych
tłumaczeń, żebyśmy nie byli zwiedzeni, lecz ze zrozumieniem oceniali tę miłość
Bożą, zupełnie współpracującą z Jego sprawiedliwością, mądrością i mocą, a
wszystkie współdziałające obecnie dla ubłogosławienia świętych niebiańskim
zbawieniem. Miejmy mocną nadzieję, że ona z czasem ubłogosławi ludzkość przez
nasienie Abrahamowe (Gal. 3:29).
/S-1973-5-74/ ,Na Straży 1995/3/16, str. 77,
W.T. R-4769 a – 1911r.