Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: R-5744 b,   z 1915 roku.
Zmień język na

Przywileje tronu łaski

           “Przystąpmyż tedy z ufnością do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i łaskę znaleźli ku pomocy czasu przygodnego” – Żyd. 4:16.

Chociaż powyższe słowa Apostoła zawsze były stosowane do ludu Bożego, są one szczególnie ważne dla nas, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że obecnie żyjemy w onym złym dniu, do którego odniósł się w swoim liście do Efezjan, że już nadszedł i że tylko ci, którzy przywdziali zupełną zbroję Bożą będą odpowiednio wyposażeni by stawić opór atakom przeciwnika. Rada apostoła, by chrześcijanin zaopatrzył się w zupełną zbroję Bożą, wskazuje na potrzebę tej zbroi, że w obecnej dobie należy spodziewać się trudności w odpieraniu ataków oraz, że będzie niewielu tych, którzy ostatecznie się ostoją. Napomnieniem nie jest by przywdziać tylko tarczę wiary, tylko przyłbicę zbawienia, tylko pancerz sprawiedliwości, tylko miecz ducha, tylko obuwie gotowości, tylko przepaskę Prawdy, ale aby przywdziać je wszystkie. Wynika z tego, że potrzebujemy tego wszystkiego aby wytrzymać wszystkie ataki, które nastaną w złym dniu.

Niestety, jak niewielu zdaje się zdawać sobie sprawę z ważności  zbroi, którą Bóg zalecił! Ich trudność jest wynikiem nierozpoznania czasu, w którym teraz żyją, ponieważ nie są wystarczająco czujni, nie dosyć gorliwi w badaniu Pism, aby uzbroić się do walki onego wielkiego Dnia Boga Wszechmogącego.

Jednak przy wszelkich przygotowaniach, jakie gorliwy chrześcijanin może poczynić, powinien on upewnić się, że istnieje bezpośrednia i stała łączność między jego sercem a Bogiem. W Biblii Bóg podał nam Jego poselstwo, Jego obietnice, Jego instrukcję zawczasu. Na innym miejscu św. Paweł oświadczył, że to Słowo jest “pożyteczne ku nauce, ku strofowaniu, ku naprawie, ku ćwiczeniu, które jest w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, ku wszelkiej sprawie dobrej dostatecznie wyćwiczony” . Doceniamy to zapewnienie, a także uświadamiamy sobie naszą niegodność, naszą małość oraz nasze niedoskonałości. Jednak mimo to, nasz Pan zapewnił nas, że  możemy przychodzić z odwagą do Tronu Niebieskiej Łaski i tam otrzymać miłosierdzie i znaleźć łaskę ku pomocy w czasie potrzeby oraz przebaczenie grzechów.

Ta obietnica przebaczania nie zawiera myśli o grzechu pierworodnym, ponieważ został on nam przebaczony w czasie, gdy poświęciliśmy się Bogu, dlatego nie ma potrzeby by codziennie o nim pamiętać. Lecz mając wolę naszą wolę poddaną Panu i rozpoczynając wąską drogę, powinniśmy wiedzieć, co nasza rozumna służba Bogu będzie obejmować (Rzym. 12:1). Potrzeba nam każdego zarządzenia, które On dla nas stworzył. Nasze codzienne grzechy potrzebują codziennego przebaczenia. Tak więc każdy, kto chce być dobrym żołnierzem Pana Jezusa, musi utrzymywać bliski kontakt z centralnym zarządem. Kontakt ten jest utrzymywany przez przywilej codziennego przychodzenie do Tronu Łaski.

Gdybyśmy przeciwstawili ten przywilej przychodzenia do Boga ze sposobnością przychodzenia do ziemskich władców, to zauważylibyśmy wyraźne dowody Boskiej łaski dla nas. U Króla Anglii, Cesarza Niemiec lub każdego innego ziemskiego  władcy dostojeństwo tronu utrzymuje się, tak że trudno jest komukolwiek przestąpić. Jednostka taka, musi żarliwie tego pragnąć. A jeśli ma stanąć przed królem, musi być odpowiednio ubrany, przestrzegać ustalonej etykiety, a także musi być odpowiednio przedstawiony. Jeżeli król byłby łaskawy, spotkanie będzie dozwolone. Lecz nasz Bóg, potężny Stwórca wszechświata łaskawie udzielił każdemu kto został spłodzony z ducha świętego, przywilej przynoszenia do Niego wszystkiego w modlitwie ( wszystkich swych potrzeb, wszystkich swych trudności ) i nazywania Go swoim “Ojcem”. Jaka cudowna łaska!

Zatem każde dziecko Boże, przed przystąpieniem do tronu łaski, powinno starać się poznać, jakie rzeczy są przez Boga pochwalane, a jakie są potępiane. Głównym celem dziecka Bożego powinno być poznanie woli Ojca i kierowanie swoimi sprawami zgodnie z nią. Biorąc jednak za pewnik, że nasze serca są w pełni poddane woli Bożej, apostoł opisuje tutaj chrześcijańskiego żołnierza, który włożył zupełną zbroję Bożą lub który ją zakłada i stara się zbliżyć do najwyższego wzoru. Z całą swoją zbroją będzie musiał kultywować i używać przywileju modlitwy (Efez. 6:18).

SPOSÓB DOPUSZCZALNEJ MODLITWY

Powyższe odniesienie mówi, jak modlitwa powinna być zanoszona– “modląc się na każdy czas w duchu”. Powinniśmy kłaść nacisk na słowa “w duchu”. Przeciwstawmy tą formę modlitwy z innymi, które nie są “w duchu”, a są jedynie formalne. Wiemy, że poganie mają wiele formułek w swych modlitwach. Chińczycy na przykład mają koło, na którym pewne modlitwy są wpisane, i myślą, że im częściej to koło jest obracane, tym częściej modlitwa wznosi się do ich boga. Są to bezcelowe powtórzenia. Lecz Chińczycy są poganami – nie dowiedzieli się o prawdziwym Bogu. Inni przystępują do prawdziwego Boga, używając bezcelowych powtórzeń, nie wiedząc, czego chcą, co jest dla nich najlepsze lub jaka jest wola Boża. Niektórzy chrześcijanie używają drukowanych form modlitwy, które w rzeczywistości nie są ich własnym uczuciem lub duchem ale, które jako wierni zanoszą Bogu odmawiają w mniej lub bardziej powierzchowny sposób. Niektóre modlitwy przedstawiane są przez różańce . Te są używane przez naszych rzymsko-katolickich przyjaciół. Każdy paciorek przedstawia modlitwę i powtarzanie ma rzekomo pomagać wiernemu. Ciągle przelicza on paciorki, odmawiając stale tę samą modlitwę przy każdym paciorku.

Wszystkie te wysiłki ze strony ludzkości – pogan i chrześcijan – aby przybliżyć się do Boga w modlitwie, wskazują, że istnieje uzasadniona potrzeba Boskiej pomocy. Jednak do Boga nie powinno się przystępować w jedynie formalny sposób. On nie da się z siebie naśmiewać. Gdybyśmy zbliżyli się do ziemskiego króla w taki powierzchowny sposób, mógłby uznać petycję za nieszczerą i oburzyć się. Tak samo powinniśmy wiedzieć, że gdy modlimy się do Boga tylko wargami, modlitwy nasze nie będą słyszane. Musimy także pamiętać, że tylko te modlitwy są do przyjęcia przez Boga, które pochodzą od tych, którzy są w przymierzu z Nim przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. Nie ma innego sposobu, przez który mamy prawo przystępu do Wszechmocnego zwracając się do Niego “Ojcze”.

Wracając ponownie do tekstu: “W każdej modlitwie i prośbie, modląc się na każdy czas w duchu”, rozumiemy, że Apostoł miał na myśli, że w każdej modlitwie, którą zanosimy, niezależnie od naszej prośby, powinna być gorliwość ducha. Modlitwa powinna być zawsze zanoszona “w duchu”, z serdecznym uznaniem tego, co czynimy. W przeciwnym razie nie będzie ona przyjęta przez Boga. Ona musi być “błaganiem”, gorliwą prośbą. Gdy modlimy się do Boga, mamy “około tego czuwać z wszelką ustawicznością” – być natrętnymi w modlitwie, nie szybko się nużyć, gdy odpowiedzi na nasze prośby zdają się szybko nie nadchodzić. Nie mamy modlić się o rzeczy, o których Słowo Boże nie tłumaczy nam, że są według Jego woli, ale tylko o takie, które według naszej wiary są wolą Bożą i mamy w prawdziwie pragnąć tego, o co się modlimy. Następnie mamy oczekiwać na wypełnienie, a więc być przygotowanymi na błogosławieństwo kiedy nadejdzie.. Nasz Ojciec wie, czego potrzebujemy, zanim Go jeszcze o to prosimy (Mat. 6:32,8).

SAMOLUBNE MODLITWY NIEUZASADNIONE

Celem modlitwy jest więc, odniesienie przez nas korzyści, i doprowadzenie nas do takiej postawy umysłu, w której będzie w gotowości by otrzymać błogosławieństwa naszego Ojca . Bóg nie pragnie dawać swoich najwyborniejszych błogosławieństw tam, gdzie by były one bezowocne. Gdy daje nam te błogosławieństwa, ma na celu, aby nasze serca były w takim stanie, aby mogły je przyswoić i przynosić owoce. Musimy zawsze być w postawie zupełnego poddania się Jego woli. Wiemy, że nasz Ojciec Niebieski nie tylko posiada pełną wiedzę na temat naszych potrzeb, lecz także czeka by zlać swe najwspanialsze dary na swe dzieci, kiedy tylko będziemy na nie gotowi. Dlatego nigdy nie przystępujmy do Niego z próżnymi, bezmyślnymi powtórzeniami.

Podczas gdy ludność tego świata  modli się jedynie o pokarm, odzienie, o doczesne błogosławieństwa lub o zwycięstwo nad swoimi wrogami, my jako dzieci Boże powinniśmy poddać naszą wolę Jemu i modlić się według wzoru modlitwy Pańskiej: “Ojcze nasz, który jesteś w niebiesiech; święć się Imię Twoje; przyjdź Królestwo Twoje; bądź wola Twoja na ziemi, tak jak jest w niebie”. Następnie: “Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”, czy tego będzie mało, czy dużo – nie mówi jaki rodzaj pokarmu, ale po prostu przyjąć to co On widzi za potrzebne nam. Położyliśmy tę sprawę w rękach Pana. Modlimy się szczególnie o duchowy chleb. Nasze modlitwy mają być według ducha a nie według ciała. Mamy modlić się tylko dodatkowo o rzeczy ziemskie, ponieważ poświęciliśmy nasze ciała Bogu. Skoro ciało ma umrzeć, ponieważ zostało przyjęte jako ofiara, musimy starać się podtrzymywać to ciało oddane Panu jedynie tak długo jak to jest potrzebne dla naszego duchowego rozwoju i próbowania, oraz aby ukończyć jakąkolwiek pracę, którą Pan ma dla nas do wykonania. Musimy również być chętnymi i gotowymi by je złożyć, kiedy tylko Pan będzie gotowy dopełnić naszej ofiary. Mamy je tylko jako narzędzie Nowego Stworzenia.

Zatem jako Nowe Stworzenia mamy zawsze modlić się w harmonii z interesami tej nowej natury. Mamy łaknąć chleba z nieba i się nim karmić. Mamy rozwijać owoce i łaski ducha świętego. Czytamy, że Ojciec Niebieski jest bardziej chętny dać dobre rzeczy tym, którzy Go o nie proszą, niż ziemscy rodzice swoim dzieciom. Tak więc mamy nie tylko modlić się w duchu, lecz jak wskazuje Słowo Boże – nasze modlitwy mają być zgodne z Duchem,  z Nowym Stworzeniem, którego potrzeby są pierwsze w naszych oczach, a także w oczach Bożych i którego korzyści Bóg ma szczególną przyjemność błogosławić i chce, abyśmy i my o tym myśleli i o to się modlili.

ŻYCIOWE TCHNIENIE CHRZEŚCIJANINA

Logicznym wnioskiem tego wszystkiego jest to, że poświęceni Pańscy mają tylko trochę modlić się o rzeczy ziemskie rozumiejąc, że dla Kościoła celem nie jest restytucja, ale poświęcenie aż do śmierci a potem chwalebne zmartwychwstanie. Zatem modlitwy poświęconych powinny być przede wszystkim o łaskę, by w wiernym duchu przyjmować nasze różne doświadczenia i trudności, gdy zakładamy zbroję, a także gdy już ją założyliśmy i uczymy się, jak używać Miecza Ducha, jak przeciwstawić się przeciwnikowi i wrogom zakorzenionym w naszym własnym ciele - naszych Filistynów. Potrzeba nam wiele łaski, aby być dobrze wyćwiczonymi przez doświadczenia i ataki nieprzyjaciela i by zdawać sobie sprawę, że wszystkie te rzeczy współdziałają ze sobą dla dobra nas, którzy kochamy Boga i, którzy „według Jego postanowienia powołani są”. Uczymy się codziennie, jak “powołanie i wybranie nasze uczynić pewnym”.

Poświęceni Pańscy są zachęceni do brania udziału w zebraniach modlitw, a także osobiście mają przystępować codziennie do tronu łaski. Nasz Pan powiedział, że gdzie dwóch albo trzech zgromadzi się w Jego imieniu, tam On będzie pośrodku nich. Kiedy modlitwa jest składana w jakimś ogólnym interesie, mamy zjednoczyć nasze serca, aby błogosławieństwo mogło być szeroko roztoczone i rozszerzyć się na wiele serc. Myślą jest, że lud Pana powinien przeważnie modlić się wspólnie, we współpracy. To nie powinno jednak utrudniać naszego prywatnego modlenia się do Boga, co godzinę jeśli to jest potrzebne, mówiąc Mu o świadomości naszych wad i słabości i prosząc Go o zastosowanie cudownej zasługi ofiary Zbawiciela do usunięcia każdej plamy i każdej fałdy z naszej szaty. Takie modlitwy są esencją życia chrześcijańskiego, jego “życiowym tchnieniem”.

Znajdujemy, że napory przeciwnika, świata i ciała mogą nas łatwo zniechęcić lub wplątać w rzeczy doczesne. Pan jednak uczynił tak możliwym dostęp do Siebie, że możemy przychodzić do Niego z każdą próbą i trudnością i być pewnymi, że naszą prośbę Bóg ma na uwadze oraz, że otrzyma ona Boską pomoc. Powiedzieliśmy, że nasze cielesne słabości niekiedy przeszkadzają nam w modleniu się. Skłonnością ze strony wielu chrześcijan jest unikanie przychodzenia do Pana przez chwilę po uczynieniu czegoś co zraniło ich sumienie, boją się i wstydzą przychodzić do Pana, myśląc, że później będą się lepiej z tym czuli. Taka ścieżka jest obarczona wielkim niebezpieczeństwem, ponieważ prawdopodobnie powstrzyma nasz duchowy wzrost; dlatego to nie powinno się do tego dopuszczać. Powinniśmy rozumieć, że w takich okolicznościach zachodzi tym większa potrzeba udania się do tronu niebieskiej łaski. Bóg wcześniej wiedział o naszej słabości. On wiedział wcześniej o naszej winie i pragnie abyśmy korzystali z doświadczeń, możemy więc w harmonii z naszymi modlitwami, stawać się mocniejszymi przeciwko grzechowi i przeciwko wszystkiemu co nie podoba się Panu.

JEDNA Z GŁÓWNYCH METOD ATAKÓW SZATANA

Niewątpliwie przeciwnik stara się przerywać nasze modlitwy, naszą łączność z Bogiem. Jedna z pieśni mówi: “Szatan drży, gdy widzi, najsłabszego świętego na kolanach”.

Nie musimy myśleć tak krańcowo, że Szatan dosłownie drży; ale wiemy, że w pewnym stopniu zdaje on sobie sprawę z mocy modlitwy w życiu dziecka Bożego i że jedną z jego głównych linii ataków jest dążenie do przerwania naszej łączności z Bogiem. Tak jak w czasie wojny zręczny dowódca stara się odciąć nieprzyjaciela od jego komunikacji z główną kwaterą, z bazą zaopatrzenia, tak samo robi Szatan. Gdyby był skuteczny w przerwaniu naszej łączności z niebieską stolicą, bylibyśmy o wiele bardziej skłonni do upadku pod jego chytrymi i złośliwymi atakami. Wtedy rzeczywiście bylibyśmy bezbronnymi bez Boskiego kierownictwa.

Jeśli ktoś zapyta: Co Szatan może zrobić, aby przerwać naszą łączność? Odpowiadamy, że wiele jest sposobów nachodzenia na ludzki umysł , myśli mogą wchodzić do głowy, gdy dziecko Boże się modli, lub w innych chwilach – myśli o biznesie, o przyjemnościach, o grzechu, o światowych interesach i planach itp. Nie wiemy, jak wiele mocy Szatana jest podanej w łączności z ludem Bożym. Wiemy, że jest bezsilny by ingerować w ich wolę, Ma on jednak moc by pobudzać niektóre organy naszego umysłu tak, że jeśli nie jesteśmy bardzo czujni możemy zostać odcięci od właściwej społeczności z Bogiem a nasza chrześcijańska odwaga może być mniej lub bardziej osłabiona. Zatem będziemy mniej zdolni by stawić opór światu, ciału i przeciwnikowi.

Właściwym jest więc, by podejmować wszelkie środki ostrożności by utrzymać naszą łączność z Panem otwartą. Na przykład, jeżeli w prywatnej modlitwie mamy tendencję do senności lub do zwracania myśli do innych rzeczy, możemy podnieść głowę jeśli jest schylona lub jeśli oczy są zamknięte, możemy je otworzyć i ponieść w górę. Mamy upewnić się że wszystkie nasze modlitwy i błagania są w duchu a nie są jedynie powierzchowne i czysto formalne. Musimy się upewnić, że są one prawdziwymi wypowiedziami naszych serc. Możemy powiedzieć, że parę zdań rzeczywistej serdecznej modlitwy dokonuje więcej dobrego dla dziecka Bożego, aniżeli wielka obfitość wielomównych modłów. Tym, którym trudno utrzymać umysł w skupieniu podczas modlitwy, radzimy, aby skracali swe prośby i aby we wszystkich swych modlitwach zawsze uważali, czy rzeczy, których pożądają i o które się modlą, są zgodne ze Słowem Bożym i dla pożytku Nowego Stworzenia.

Straż 8/1935, Straż 11/1939, Na Straży 2/1973    W.T. R-5744 b – 1915 r.

 

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016