<< Wstecz |
Wybrano: R-5420 a, z 1914 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Wieczerza Pańska
W bieżącym roku pamiątkę Wieczerzy Pańskiej obchodzić będziemy wieczorem
dnia 11-go kwietnia. Ufamy, że w tym dniu wszyscy poświęceni Pańscy skorzystają
ze swojego przywileju obchodzenia pamiątki śmierci naszego Zbawiciela, oraz, jak
to Apostoł wykazał, z naszego udziału w Jego cierpieniach i śmierci
ofiarniczej. Jak nasz Pan i Apostołowie zgromadzili się, by obchodzić pamiątkę
zabijania baranka Wielkanocnego, który wyobrażał śmierć Jezusa, która miała
wkrótce nastąpić, tak właściwą rzeczą jest dla nas, abyśmy zgromadzili się w
rocznicę tego wydarzenia i obchodzili pamiątkę Jego wielkiej ofiary.
Czynienie tego corocznie, w harmonii z oczywistym celem, jaki miał nasz
Pan, by ustanowić tą Pamiątkę w miejsce
Żydowskiego Święta Przejścia, czyni tę okazję bardzo ważną, ważniejszą niż
jakiekolwiek inne obchody, które niektórzy chrześcijanie przeprowadzają, co
tydzień, co miesiąc lub co kwartał zamiast raz do roku. Nie szukajmy wad u
innych, którzy pod tym względem różnią się od nas, lecz, przy nadarzającej się
sposobności możemy im wyjaśnić, dlaczego my obchodzimy tę pamiątkę w jej
rocznicę, a nie inaczej.
Ilekroć to czynimy (corocznie) śmierć Pańską opowiadamy, ażby przyszedł.
Chociaż wierzymy, że Pan nasz jest obecny w okresie żniwa, jednak to nie
wstrzymuje nas od dalszego obchodzenia tej błogosławionej pamiątki Jego
śmierci. Naszą myślą jest, iż poleceniem Pana było, aby obchodzić tę pamiątkę
tak długo, aż w Jego Drugim Przyjściu dzieło żniwa nie zostanie ukończone, a całe
ciało Chrystusowe, Kościół, przejdzie do chwały. Wtedy, jak to On Sam
powiedział, będziemy z Nim pić nowy kielich.
Teraz pijemy z Jego kielicha cierpień, hańby, pogardy, urągania i
sprzeciwów świata. Jego nowy kielich będzie kielichem radości, chwały, czci i
nieśmiertelności - Boskiej natury. Ojciec, który wcześniej nalał naszemu Panu
kielich cierpień, teraz nalał Mu też kielich radości i chwały. Jak teraz dany
nam jest przywilej udziału w Jego kielichu cierpień, tak przy naszej przemianie
będziemy mieli przywilej być uczestnikami Jego kielicha chwały i radości. Tak,
kielich nasz już teraz jest mieszaniną, to jest gorycz ze słodyczą. Teraz już
wiarą możemy widzieć te rzeczy, które Bóg nagotował dla tych, którzy Go miłują.
Według Boskiego zrządzenia, księżyc reprezentuje sprawy odnoszące się do
Wieku Żydowskiego. Słońce zaś wyobraża sprawy Wieku Ewangelii. Zakon był
cieniem, czyli odbiciem rzeczy przyszłych, tak jak księżyc jest odbiciem
promieni słonecznych. Obecnie żyjemy bardzo blisko czasu, w którym wzejdzie
Słońce Sprawiedliwości z uzdrawiającą
mocą w swoich promieniach i napełni świat światłem znajomości Bożej. Widząc to,
podnosimy swe głowy i radujemy się, jak to Mistrz nakazał. Ponieważ wszyscy
członkowie Kościoła, którzy okażą się zwycięzcami są członkami tego Słońca Sprawiedliwości,
jak tego dowodzi przypowieść Pana (Mat.13:43), wynika więc z tego, że cały
wybrany Kościół musi być zebrany i uwielbiony, zanim pełne światło Królestwa
Chrystusowego spłynie na świat.
Uczestnicząc w tej pamiątce możemy spoglądać oczami wiary w przyszłość, na
wschodzące Słońce sprawiedliwości i możemy wyobrazić sobie jak różne będą to
warunki od tych, jakie panowały w czasie, gdy pierwsza Wieczerza Pańska była
obchodzona. Wtedy księżyc (wyobrażający przymierze Zakonu) był w swej pełni i
zaraz po odrzuceniu i ukrzyżowaniu Jezusa, tak księżyc, jak i polityczne
znaczenie Żydów zaczęło się zmniejszać. Godnym uwagi jest to, że w dniu
ukrzyżowania Jezusa księżyc znajdował się w pełni, a zaraz po tym zaczął się
zmniejszać. Tak i w bieżącym roku w dniu l2-go kwietnia księżyc będzie w swej
pełni, a potem zacznie się zmniejszać. Zatem ten dzień jest rocznicą dnia, w
którym nasz Pan został ukrzyżowany, a poprzedni wieczór, dnia 11-go kwietnia
odpowiada wieczorowi, w którym była po raz pierwszy obchodzona Wieczerza Pańska.
JEŚĆ I PIĆ GODNIE
Jak przez godne i nabożne obchodzenie tej pamiątki, spływa na jej
uczestników wielkie błogosławieństwo i radość, proporcjonalnie do ich wiary i
posłuszeństwa, tak więc również potępienie jest zagrożeniem dla tych, którzy obchodzą ją niegodnie. Nikt
nie powinien brać w niej udziału, oprócz tych, którzy przyszli do społeczności
z Bogiem, przez poświęcenie samych siebie i wszystkiego, co mają, na służbę
Bogu.
Nikt nie może dojść do tego poświęconego stanu inaczej, jak tylko przez
uznanie siebie za grzesznika, a Jezusa za swego Odkupiciela z grzechu, Odkupiciela,
którego zasługa jest dostateczna by przykryć niedoskonałości wszystkich tych,
którzy przez Niego przychodzą do Ojca. Tacy powinni z radością brać udział w
tej pamiątce. Wspominając cierpienia Mistrza, powinni oceniać te cierpienia i błogosławieństwa,
jakie przez nie spłynęły do ich serc i do ich życia. Nikt inny nie powinien
przy tej okazji pić owocu winnego krzewu, oprócz tych, którzy uznali zasługę
ofiary Chrystusowej i ocenili, że wszystkie błogosławieństwa otrzymali tylko
przez Niego. Nikt inny nie ma pić z tego kielicha, oprócz tych, którzy oddali
samych siebie Bogu. Kielich ten oznacza kielich cierpień, kielich śmierci czyli
zupełne poddanie [R5420, str. 84 ] się woli Bożej. "Nie moja wola, a Twoja
o Boże", było modlitwą Mistrza, podobnie też, ci, którzy biorą udział w
Wieczerzy Pańskiej mają mieć takie uczucia i pragnienia .
Dla innych, branie udziału w tej pamiątce byłoby farsą, okazałoby się złem
i ściągnęliby oni na siebie mniejszy lub większy stopień potępienia, braku uznania
w oczach Bożych i w ich własnym sumieniu, proporcjonalnie do tego na ile
pojmują niewłaściwość tego postępku.
Niechaj jednak nikt nie myśli, że powinien wstrzymać się od brania udziału
w tej pamiątce, z powodu swych cielesnych niedoskonałości. Jest to wielka,
blokująca przeszkoda dla wielu. Tak długo, jak jesteśmy w ciele,
niedoskonałości w myśli, w słowie i uczynku są możliwe, a nawet nieuniknione.
Św. Paweł powiedział, że nie możemy czynić tych rzeczy, które chcemy czynić.
Dlatego właśnie potrzeba nam łaski Bożej, abyśmy otrzymali przebaczenie naszych
codziennych, niezamierzonych, niedobrowolnych win, które zostały przebaczone
wszystkim tym, którzy zostali przyjęci do społeczności z Chrystusem, i którzy
są zachęcani by przychodzili w modlitwie
do tronu Ojca Niebiańskiego. Apostoł mówi: "Przystąpmyż tedy z ufnością do
tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i łaskę znaleźli ku pomocy czasu
przygodnego" (Żyd.4:16). Ze względu na takie nasze potrzeby, Bóg otworzył
tę drogę i ustanowił to dla nas to zarządzenie.
Przez Boskie zarządzenie dotyczące przebaczenia
naszych grzechów, za które żałowaliśmy i o przebaczenie których prosiliśmy w imieniu Jezusowym, nie potrzebujemy
uważać samych siebie już dłużej za grzeszników będących pod potępieniem, ale za
tych przykrytych szatą sprawiedliwości Chrystusowej. Taka jest myśl zawarta w
oświadczeniu św. Pawła, które ma codzienne zastosowanie: "Proszę was tedy
bracia, przez litości Boże, abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą, świętą,
przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę waszą" - Rzym.12:1.
Wszyscy chrześcijanie powinni robić swój rachunek sumienia z Bogiem. Jeśli
w czymś uchybią, powinni niezwłocznie udać się do tronu łaski z prośbą o przebaczenie
przez zasługę ofiary Chrystusowej. Taki rachunek z Bogiem powinien być
załatwiony zaraz po przewinieniu, a nigdy nie później niż w tym samym dniu, w
którym grzech został popełniony. Nie można dopuścić, aby nazbierało się wiele
przewinień, bo te w końcu staną się murem odgradzającym nas od społeczności z
Ojcem Niebiańskim. Bez względu jednak na to, w jakim stanie znajdowaliśmy się
poprzednio, czas Wielkanocy jest szczególnym czasem, aby upewnić się, że żadna
chmura nie stanęła pomiędzy nami a Bogiem zasłaniając nas przed Jego wzrokiem.
Uzyskawszy przebaczenie i oczyszczenie naszej szaty z wszelkiej zmazy,
obchodźmy święto - pamiątkę śmierci naszego Pana. Odświeżmy w naszych umysłach ocenę
ważności zasługi Jego ofiary i śmierci i pokazaną w tym łaskę Bożą ku nam,
która w przyszłości, w tysiącletnim królestwie Chrystusowym, będzie okazana całemu
światu. Pamiętajmy także o naszym własnym oddaniu się Bogu, o naszym
poświęceniu się, aby być umarłymi z naszym Panem, aby być łamanymi jako
członkowie Jego ciała, jako części jednego chleba, oraz, aby brać udział w Jego
kielichu cierpień, hańby i śmierci. "Albowiem jeśliśmy z Nim umarli z Nim
też żyć będziemy; jeśli cierpimy z Nim też królować będziemy" - 2Tym.2:11,12.
Ufamy, że obchodzenie tej pamiątki może w tym roku wywrzeć na nas głębsze
wrażenie, z okazji licznych doświadczeń, ale i błogosławieństw, jakich lud Boży
w tych czasach doświadcza. "Albowiem Baranek nasz Wielkanocny za nas
ofiarowany jest Chrystus, przeto obchodźmy święto" - 1Kor.5:7,8.
Ufamy, że każdy mały zbór lub grupka Studentów Biblijnych obchodzących
Pamiątkę razem, wyznaczy ze swego grona jakąś osobę lub sekretarza, aby napisał
kartę do biura Strażnicy podając krótko interesujące fakty związane z
obchodzeniem Pamiątki, liczbę obecnych, liczbę osób biorących udział, jeżeli
może być to rozsądnie oszacowane.
Straż 1930 str. 51,52. W.T.
R-5420 a - 1914 r.