Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: R-5462 a,   z 1914 roku.
Zmień język na

Zmazanie grzechów- Adamowego i częściowo dobrowolnych

Zmazanie grzechu można rozpatrywać z dwóch różnych punktów widzenia. Przede wszystkim z powodu grzechu Adama konieczne jest zadośćuczynienie Boskiej sprawiedliwości. Wyrok najwyższego Sędziego wszechświata -że rodzaj ludzki musi umrzeć- zapadł z powodu nieposłuszeństwa Adama. Zatem nikt nie może być uwolniony od śmierci, dopóki ten wyrok nie zostanie odwołany, co może nastąpić w chwili spełnienia jego wymagań. Odwołanie wyroku sprawiedliwości, nie przyniesie jednak człowiekowi możliwości stania się od razu doskonałym.

Gdyby ktoś został skazany na długoletnie więzienie z powodu przestępstwa, jakiego się dopuścił, a po dziesięciu latach ktoś inny dokonałby za niego zadośćuczynienia, czyli spłacił jego dług i spełnił wszystkie wymagania prawa, więzień zostałby uwolniony- sprawiedliwości stałoby się zadość. Jednak to zwolnienie z więzienia nie przywróciłoby mu jego dobrego wzroku, zębów, włosów, zdrowia lub czegokolwiek, co stracił przez te wszystkie lata. Podobnie będzie, kiedy sprawiedliwość za grzechy ludzkości zostanie zaspokojona. Ludzie, po opuszczeniu grobów, nie będą wolni od znamion, jakie pozostawił na nich po sobie grzech.

W tym czasie nie będzie już Boskiej niełaski nad światem, ponieważ cena za uwolnienie człowieka będzie zapłacona. Jednak na początku Tysiąclecia, ludzkość będzie jeszcze posiadała różnego rodzaju plamy, które są wynikiem upadku. Dziełem Tysiąclecia będzie podniesienie rodzaju ludzkiego z niedoskonałości i słabości. Człowiek otrzyma pomoc w podnoszeniu się z upadłego stanu, ponieważ sprawiedliwość zostanie zaspokojona.

Świat znajdzie się w rękach Chrystusa, który kupił go składając na ofiarę własne życie. Musimy pamiętać, że zaspokojenie sprawiedliwości nie przynosi niedoskonałej ludzkości przywrócenia do pierwotnego stanu. To sądowe zadośćuczynienie odwraca zaledwie Boską niełaskę i znosi karę śmierci. Daje to człowiekowi sposobność do powrotu do Boskiej łaski- przywrócenia go, pod koniec Tysiąclecia, do stanu godnego Boskiego uznania.

Zaspokojenie Boskiej sprawiedliwości, które musi mieć miejsce zanim nastąpi inauguracja Nowego Przymierza, obejmuje nie tylko zadośćuczynienie za grzech Adama, ale również pewną chłostę za grzechy częściowo dobrowolne oraz zadośćuczynienie za pewne wielkie akty niesprawiedliwości, których ludzkość się dopuszczała, mając wiedzę dotyczącą lepszego postępowania i będąc w  pewnej mierze odpowiedzialna za swoje niesprawiedliwe słowa i czyny. Często  ludzie do pewnego stopnia byli nieświadomi,  niekiedy  działali świadomie, a  sprawiedliwość, proporcjonalnie do stopnia ich odpowiedzialności, będzie domagać się zapłaty.

OBRACHUNEK WIEKU ŻYDOWSKIEGO

Przy końcu Wieku Żydowskiego, Bóg policzył się z narodem izraelskim, który przechodził przez najgorszy ucisk, jaki świat kiedykolwiek widział. Jezus oświadczył, że na żyjące wtedy pokolenie, Bóg nałożył pokutę za całą krew przelaną przez sprawiedliwych, począwszy od Abla, aż do chwili, kiedy Jezus wypowiadał te słowa - Mat. 23:34-36.

Grzechy częściowo dobrowolne nie są w pełni przykryte przez ofiary za grzech. W zakresie w jakim są dobrowolne, muszą być odpokutowane, przez zastosowanie kary. Takie grzechy i wykroczenia są pokazane jako włożone na klasę kozła Azazela- Wielką Kompanię. W tym wielkim antytypie, którego wypełnienie nastąpi już niedługo, Wielka Kompania będzie ponosić cierpienia za pewne częściowo dobrowolne grzechy świata, a szczególnie za grzechy Babilonu. Cała krew świętych Pańskich od początku Wieku Ewangelii, będzie wymagana od obecnego pokolenia w czasie „wielkiego ucisku, jakiego nie było odkąd narody poczęły być”.

Męczennicy przeszłości, „dusze pod ołtarzem”, są symbolicznie przedstawieni jako wołający o sprawiedliwą pomstę, mówiąc: „Dokądże, Panie święty i prawdziwy, nie sądzisz i nie mścisz się krwi naszej nad tymi, którzy mieszkają na ziemi!” Powiedziano im, aby czekali aż ich bracia zostaną, podobnie jak oni, pobici, a wtedy wina wszystkich zostanie pomszczona- Obj. 6:9-11.

OBRACHUNEK WIEKU EWANGELII

Z powyższych rozważań widzimy, że przy końcu obecnego Wieku Ewangelii nastąpi inne wyrównanie rachunków. Wkrótce ma nastąpić czas ucisku, jakiego nie było odkąd narody są na ziemi i jakiego już nigdy nie będzie (Mat. 24:21-22). Jest to wyraźnie pokazane w wielu proroctwach Pisma Świętego. Nasz Pan jest znowu obecny, jako wielki Sędzia, a w tym dniu Jego królewskiej obecności szybko zbierają się groźne chmury ucisku.

Ktoś może zapytać: Dlaczego całkowita zapłata za niegodziwości dwóch wieków- Wieku Ewangelii i poprzedniego, począwszy od krwi sprawiedliwego Abla aż dotąd- ma być wymagana przy końcu tych wieków? Odpowiadamy: Ponieważ główne światło każdego wieku przychodzi przy jego końcu. Ci, którzy grzeszą przeciwko niemu, zasługują na sroższy wyrok niż przestępcy, którzy żyli przed nimi, a tym samym posiadali mniej światła. Pismo Święte podaje argument, że popieranie zła z przeszłości w świetle teraźniejszości zwiększa odpowiedzialność i zasługuje na karę za całość.

Nie potrzebujemy daleko szukać, żeby zobaczyć winy i niesprawiedliwość dzisiejszego świata, a szczególnie chrześcijaństwa. Znaczne światło przyświeca obecnie ludzkości , a szczególnie jej cywilizowanej części. Zasady sprawiedliwości określone w Zakonie żydowskim, a następnie uwypuklone przez Jezusa i Apostołów, oświeciły umysły społeczeństwa pod względem sprawiedliwości i niesprawiedliwości oraz dobra i zła, tak że żadne pokolenie nie ponosiło takiej odpowiedzialności, jak żyjące obecnie.

Mimo obecnego wzrostu wiedzy, na świecie panuje wiele niesprawiedliwości, a tych, którzy chcieliby uczynić cokolwiek w kierunku uregulowania finansowych, społecznych i religijnych spraw świata jest niewielu. Wydaje się raczej, że większość wpływowych ludzi, chce zatrzymać swoje przywileje, chociaż wiedzą, że jest to niesłuszne i niegodziwe.

Zauważamy również, że wiele zła uczynionego świętym Pańskim w przeszłości, nie otrzymało jeszcze zasłużonej kary. Wielkie systemy, które w imieniu Chrystusa prześladowały prawdziwy Kościół, prosperowały i prosperują do dziś, ale nie otrzymały jeszcze sprawiedliwej odpłaty. Babilon zginie, jak kamień młyński wrzucony do morza. Nastąpi to podczas straszliwego ucisku, który będzie miał miejsce w niedalekiej przyszłości; kiedy, w wielkiej anarchii, ręka każdego obróci się przeciw bliźniemu oraz „nie będzie pokoju wychodzącemu ani wchodzącemu”.

LEGALNE ODPOKUTOWANIE PRZEZ KLASĘ KOZŁA AZAZELA

Zdaje się, że legalne odpokutowanie za te grzechy będzie musiało być dokonane przez klasę kozła Azazela, jak to zostało pokazane w typie (3 Moj. 16:20-22). W tym obrazie Izrael przedstawiał świat. W koźle Azazela Pan pokazuje wysłanie Wielkiej Kompanii na pustynie odosobnienia i prześladowania, jako tych, którzy po poświęceniu nie byli chętni iść „za obóz, znosić urągania” Chrystusowe (Żyd. 13:12-13). Nie mają oni udziału w pojednaniu za grzech, ale otrzymają pozwolenie, a nawet można powiedzieć, że będą zmuszeni ponieść pewien ciężar dobrowolnych grzechów świata, aby w ten sposób mogli stać się umarłymi dla świata, aby ich duch przez to był zachowany na dzień Pański.

Klasa ta, szczególnie liczna w obecnym czasie, będzie oddana przeciwnikowi, aby cierpieć w tym wielkim ucisku. Ci, którzy, podczas jego trwania, okażą się wierni, zostaną uznani za zwycięzców i otrzymają palmy zwycięstwa, jak to mamy pokazane w Księdze Objawienia, w rozdziale 7. Dostąpią oni przywileju uczestniczenia w wieczerzy wesela Barankowego i zaszczytu służenia oblubienicy Chrystusowej. Ci, którzy się nie nawrócą i nie umyją swoich splamionych szat w krwi Barankowej, pójdą na wtórą śmierć.

Tego wielkiego ucisku uniknie Maluczkie Stadko, czyli klasa Kozła Pańskiego. Wielkiej Kompanii natomiast się to nie uda, dlatego będzie mieć w nim udział. Członkowie tej klasy wyjdą z tego ucisku z oczyszczonymi szatami, wybielonymi w krwi Baranka. Ich cierpienia nie oczyszczą ich szat, lecz nauczą ich oceniać, jak nigdy przedtem, społeczność z Barankiem Bożym i Jego pojednawczą zasługą, a poprzez wiarę będzie im dozwolone zastosować ją dla ich własnego oczyszczenia. Myśląc o doświadczeniach, które już niedługo nadejdą na te dzieci Boże, , starajmy się okazać naszą miłość Panu oraz wiernie kłaść życie w służbie naszemu Królowi, a także na korzyść domowników wiary.

SAM TYLKO JEZUS ODKUPICIELEM

Nie byłoby właściwe powiedzenie, ze klasa kozła Azazela dokonuje pojednania za grzech, a to  umożliwi wyprowadzenie z grobu pewnej części ludzkości. Grób przedstawia karę nałożoną na Adama za jego przestępstwo, a drogą dziedziczenia przeszła ona na wszystkie jego dzieci. Apostoł mówi: „Przez (nieposłuszeństwo) jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć (jako wynik grzechu), tak też na wszystkich ludzi śmierć przyszła, ponieważ wszyscy zgrzeszyli (czyli stali się uczestnikami grzechu)”- Rzym. 5:12.

Jedynie śmierć Jezusa może zgładzić grzech Adama. Tylko On był Odkupicielem. On dał swoje życie za życie Adama, a przez to stał się zadośćuczynieniem za grzechy całego świata. Ci, za których Jezus się wstawia, jako za członkami Jego ciała, stają się uczestnikami w Jego dziele, nie z racji ich własnej zasługi, ale dlatego, ze zostali „przyjęci w Onym Umiłowanym”. Pismo Święte przedstawia ich jako mających coś wspólnego ze zgładzaniem „grzechów świata”,  z powodu ich społeczności z Głową. Natomiast Wielka Kompania nie ma z tym nic do czynienia.

GRZECHY PRZECIWKO ŚWIATŁU

„Grzechem świata” (Jana 1:29), był grzech Adama. Jednak oprócz tego, były jeszcze inne grzechy, które upadek sprowadził na rodzaj ludzki. Możemy przypuszczać, że podczas każdego wieku były popełniane grzechy przeciwko pewnemu światłu. Jednak jednostki, które się ich dopuszczały nie były spłodzone z Ducha Świętego, dlatego też nie narażało ich to na wtórą śmierć.

Niemniej jednak, w takim stopniu, w jakim ludzie otrzymali znajomość oraz światło, w takim też ponoszą odpowiedzialność. Chociaż Jezus umarł po to, aby każdy mógł otrzymać sposobność powrócenia z grobu i doskonałego życia, to jednak nie uczynił tego z powodu jakichkolwiek indywidualnych grzechów popełnianych przeciwko światłu. Za takie grzechy są odpowiedzialni poszczególni przestępcy.

W przypadku klasy Kościoła, dobrowolni grzesznicy będą odcięci od życia. Apostoł Paweł mówi o niektórych, że byli oddani szatanowi na zniszczenie ciała, aby duch mógł być zachowany. Każdy dobrowolny grzech, bez względu na to kiedy i przez kogo został popełniony, musi być  zrównoważony przez karę lub śmierć danego grzesznika.

GRZECHY NIE PRZYKRYTE OFIARĄ CHRYSTUSA

Śmierć Chrystusa nie dokonuje pojednania za żadne inne grzechy, jak tylko za grzech Adama. Te pozostałe- przeciwko światłu, za które są odpowiedzialni poszczególni przestępcy, muszą również być w jakiś sposób uregulowane. W dawnych czasach lud Boży był tak srodze prześladowany, że musiał mieszkać w jaskiniach i jamach (Żyd. 11:32-40). Prześladowania te, w miarę jak były popełniane z pewną dozą światła, miały być policzone samym prześladowcom.

Boska opatrzność wyrównała rachunek narodu żydowskiego przy końcu ich wieku. Spadł wtedy na nich największy gniew Boży. Rozumiemy, że zupełne wyrównanie rachunku tego narodu, zostało dokonane w siedemdziesiątym roku naszej ery. Co do innych narodów, należy przyjąć, że Bóg obchodził się z nimi w podobny sposób, choć na pewno nie w taki sam, a to dlatego, że nie były one z Nim, tak jak Izraelici, w społeczności i przymierzu.

Podobnie w Wieku Ewangelii było popełnianych wiele grzechów, które nie mogły być przykryte zasługą ofiary Chrystusowej. Mowa tu o grzechach przeciwko światłu i znajomości. Najgorsze z nich, były według słów samego Pana, przeciwko Jego ludowi. Jezus powiedział, że kto by wyrządził krzywdę jednemu z „tych maluczkich”, wierzących w Niego, zostanie ukarany; a kto by podał chociaż „kubek zimnej wody”, będzie nagrodzony- Mat. 18:6; Mat. 10:42.

Dowiadujemy się z historii o przerażających okrucieństwach przeciwko świętym, popełnianych w wiekach średnich. Byli oni oblewani smołą i paleni, rzucani na pożarcie dzikim bestiom, a ich biedne ciała były rozszarpywane na strzępy. Byli torturowani na różne sposoby. Możemy rozsądnie uważać, że ci, którzy dopuszczali się takich czynów, powinni ponieść karę. Jednak Pan powiedział, że nie mamy sądzić przed czasem. Kiedy jednak on nastąpi, zostaniemy uczynieni sędziami świata. Jednak teraz mamy spoglądać na Pana i oczekiwać Jego sądu.

POZAFIGURALNY KOZIOŁ AZAZELA

Pismo Święte wskazuje, że tak jak pod koniec Wieku Żydowskiego, a szczególnie około siedemdziesiątego roku naszej ery, był czas uregulowania rachunków z Żydami, tak też nastąpi podobny okres związany z narodami, które mienią się być chrześcijańskimi. W jakimkolwiek stopniu narody te dopuszczały się niesprawiedliwości i grzeszyły przeciwko światłu, w takim ponoszą odpowiedzialność. My nie znamy stopnia ich odpowiedzialności, ale Bóg tak! W czasie wielkiego ucisku, wyrówna On wszystkie sprawy, aby w nowej dyspensacji nie było już żadnych zaległych rachunków- aby nie było niczego, co można by w tym względzie zarzucić ludzkości. Grzechy popełnione narodowo, narodowo będą odpokutowane. I tak, jak pojedyncze osoby cierpiały z powodu niesprawiedliwości, tak też pojedyncze osoby będą cierpieć pokutując.

W jaki sposób Bóg policzy się z niesprawiedliwością, którą chce wymazać, aby ludzkość mogła wyjść z czystą kartą? Odpowiadamy: Wielka Kompania będzie miała udział w ucisku. A ponieważ członkowie tej klasy w rzeczywistości nie zasłużyli na ten ucisk, w znaczeniu, ze nie zasłużyli na Boski gniew, oznacza to, że ich cierpienia będą w pewnej mierze przekazane na konto drugich. Nie jest żadną karą dostać się do klasy Wielkiej Kompanii, ponieważ będzie ona bardzo błogosławiona. Jej członkowie nie będą znajdować się na tronie, ale przed, ani nie otrzymają Boskiej natury. Maluczkie Stadko otrzyma najwyższą nagrodę, jaką będzie współuczestnictwo z Chrystusem w Jego królestwie. Druga zaś klasa otrzyma nagrodę na niższym poziomie, lecz także duchowym, ponieważ również była spłodzona z Ducha.

Jeśli chodzi o Wielką Kompanię, to udział w ucisku przy końcu obecnego wieku, będzie działał korzystnie dla ich rozwoju. Ich przymierze było na śmierć. Jeżeli więc nie straciliby swojego życia w posłuszeństwie Bogu, gdyby nie okazali się wierni aż do śmierci, to nie byliby godni życia [R5464, str.155] na jakimkolwiek poziomie. Stąd też cierpienie, w tym ostatecznym czasie, będzie dla ich osobistego dobra. Można o nich powiedzieć, że będą cierpieć za grzechy i przewinienia świata, jako antytypiczny kozioł Azazela (3 Moj. 16:21,22 zob. „Cienie Przybytku”). Zamiast pozwolić, aby wartość cierpień Wielkiej Kompanii nie miała znaczenia, Bóg uczyni je jakby swego rodzaju kredytem na koncie dobrowolnych grzechów świata.

Straż 1933 str. 131-133.    W.T.R-5462 a- 1914r

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016